W niedzielne popołudnie przy pełnych trybunach stadionu Mané Garrincha w Brasílii, Botafogo zakończyło serię ośmiu meczów bez zwycięstwa w klasyku z Flamengo i wraca do Rio de Janeiro z trzema zdobytymi punktami po zwycięstwie 1:0. Jedynego gola w spotkaniu strzelił Erison. Na uwagę zasługuje również świetna gra bramkarza Gatito Fernándeza, który świetnie bronił i przynajmniej trzy razy uratował swój zespół od straty bramki.
Gra rozpoczęła się od mocnego krycia w środku pola, drużyny starały się zamykać przestrzenie i minimalizować ataki przeciwnika. Wraz z upływem minut, Flamengo nabrało większej pewności siebie i pola do gry, głownie po lewej stronie, a Bruno Henrique grał nad Renzo Saravię, który w pierwszych minutach został ukarany żółtą kartkę. Rubro-Negro mieli szanse na zdobycie gola, ale dobrze dysponowany w bramce był Gatito Fernández, a w obronie Víctor Cuesta. Bramkarz popisał się fantastyczną interwencją, gdy Willian Arão uderzył z głowy, a futbolówka po interwencji paragwajskiego bramkarza uderzyła jeszcze w słupek. W końcówce pierwszej połowy obronił też strzał Bruno Henrique. Obrońca natomiast uchronił swój zespół od straty gola po uderzeniu Gabriela Barbosy, wbijając piłkę z linii bramkowej. Nawiasem mówiąc, Gabigol nawet strzelił gola głową, ale trawienie zostało anulowane po interwencji VAR z powodu pozycji spalonej. Botafogo miało swoją najlepszą okazję po strzale Erisona z lewej strony, ale Hugo sparował uderzenie na rzut rożny.
Flamengo rozpoczęło drugą połowę, szukając ataku, ale to Botafogo otworzył wynik spotkania. Po pięciu minutach gry, Diego Gonçalves przyjął piłkę z lewej strony i zagrał do Erisona. Willian Arão próował przeciąć podanie, ale się pomylił, futbolówka dotarła do Erisona, który odpalił bombę z zza pola karnego i zdołał pokonać Hugo. Przez resztę niedzielnego klasyku, podopieczni trenera Paulo Sousy próbowali wyrównać na kilka sposobów: uderzenia zza pola karnego, dośrodkowania w pole karne, czy indywidualne akcje, ale nic nie przyniosło rezultatu. Ten dzień należał do Gatito Fernándeza, który świetnie obronił strzały Lázaro, Bruno Henrique i Giorgian De Arrascaety i zapewnił Glorioso zwycięstwo w Brasílii.
FLAMENGO x BOTAFOGO - 5. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO
STADION: Mané Garrincha, Brasília (DF)
ARBITER: Anderson Daronco (Fifa/RS)
ASYSTENCI: Bruno Boschilla (Fifa/RS), Rafael da Silva Alves (Fifa/RS)
VAR: Daniel Nobre Lins (RS)
WIDZÓW: 54.981
ŻÓŁTE KARTKI: Andreas Pereira (FLA) / Saravia, Luís Oyama, Luís Castro, Daniel Borges (BOT)
BRAMKA: 51' Erison (0-1)
FLAMENGO: Hugo Souza; Isla (62' Rodinei), Willian Arão, David Luiz, Filipe Luis (23' Ayrton Lucas); Thiago Maia (62' João Gomes), Andreas Pereira (79' Lázaro), Arrascaeta, Éverton Ribeiro, Bruno Henrique, Gabriel Barbosa. TRENER: Paulo Sousa.
BOTAFOGO: Gatito; Saravia (58' Hugo), Kanu, Cuesta, Daniel Borges; Tchê Tchê, Luís Oyama, Lucas Fernandes (76' Del Piage); Victor Sá, Gustavo Sauer (28' Diego Gonçalves), Erison (77' Matheus Nascimento). TRENER: Luís Castro.
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.
Matheus Gonçalves: Grêmio 3:2 Flamengo
Ocena: 7,0Rezerwowy zespół Flamengo przegrał 2:3 z Grêmio na Arena do Grêmio.
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.