W czwartkowe popołudnie Flamengo zaprezentowało drugie wzmocnienie podczas okienka transferowego: Alexa Sandro. 33-letni lewy obrońca, który będzie nosił koszulkę Rubro-Negro z numerem 26, udzielił wywiadu prasowego po treningu w Ninho do Urubu.
"Dziękuję za zaufanie do mojej osoby i mojej pracy. Jestem pewien, że wszystko zostanie wynagrodzone na boisku. Czuję się dumny i zaszczycony, że mogę być częścią tej wielkiej rodziny, jaką jest Flamengo. Nie mogę się doczekać, aby zadebiutować i być na boisku. Projekt, który mi przedstawiono, jest wspaniały. To klub, w którym każdy zawodnik chciałby grać. Dziękuję wszystkim za zaufanie." - zaczął były zawodnik Juventusu.
Po 13 latach spędzonych w Europie, Alex Sandro wraca do brazylijskiej piłki nożnej. Miał inne oferty z Brazylii – był na przykład rozważany przez São Paulo – ale zdecydował się na grę we Flamengo, podpisując kontrakt do końca 2026 roku. Lewy obrońca wyjaśnił swój wybór.
"To była naturalna decyzja. Oczywiście chodziło nie tylko o stronę zawodową, ale także osobistą. Decyzję podjęliśmy wspólnie z całą rodziną. Moje dwie córki urodziły się we Włoszech i są przywiązane do tego kraju, więc powrót do Brazylii był wspólną decyzją. Ważny był projekt przedstawiony przez Flamengo, a także fakt, że znałem już sztab trenerski i zawodników. To wszystko ułatwiło mi przyjście do Flamengo. To był klub, z którym czułem się najbardziej zaznajomiony. Czuję, że łatwiej będzie mi się przystosować ze względu na zawodników i sztab trenerski. Jestem bardzo szczęśliwy, że wracam do Brazylii i dołączam do Flamengo. To właśnie zespół i sztab trenerski byli kluczowi w moim powrocie." - dodał.
Mówiąc o swoim debiucie, Alex Sandro przewiduje, że wkrótce będzie w dobrej formie fizycznej. Flamengo zmaga się z maratonem meczów i serią kontuzji.
"Czuję się dobrze, wykonując ćwiczenia, które robiłem dotychczas. Czuję się dobrze podczas każdego rodzaju pracy. Od momentu zakończenia gry w Juventusie mogę powiedzieć, że nigdy nie miałem przerwy. Rozmawiając z trenerami od przygotowania fizycznego i całym sztabem, chcę stopniowo poprawiać swoją kondycję fizyczną i techniczną. Mam nadzieję, że będę w najlepszej możliwej formie, kiedy trener Tite mnie powoła." - powiedział Alex Sandro.
OTO INNE WYPOWIEDZI ALEXA SANDRO
SPOTKANIE Z KIBICAMI
"Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać, aby poczuć całą tę energię kibiców, móc grać na tym wspaniałym stadionie, jakim jest Maracanã. Mogę powiedzieć, że czekam na ten moment z niecierpliwością. Wszystko w swoim czasie, ale mam nadzieję, że będę gotowy, gdy dostanę tę szansę."
PIERWSZE WRAŻENIE
"Grupa przyjęła mnie bardzo dobrze. Wielu zawodników już znałem z reprezentacji. Carlosa (Alcaraza) znałem z Juventusu. Zawsze miło jest spotkać starych znajomych, kolegów z pracy, a Flamengo ma taką wspaniałą infrastrukturę, że nie ustępuje niczym europejskim klubom. Muszę złożyć gratulacje wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, abyśmy mogli pracować i dawać z siebie wszystko."
ZWIĄZEK Z FLAMENGO
"Dla piłkarza niemożliwe jest, aby nie śledzić Flamengo. Moja rodzina w Bahia to w 99% kibice Flamengo. Mój ojciec od zawsze mówił mi, że kibicował Flamengo, potem przeniósł się do São Paulo i sympatyzował z São Paulo. Ale jako piłkarz, nie da się nie śledzić Flamengo. Historycznie to klub pełen tytułów, który zawsze budował wspaniałych zawodników i miał swoje gwiazdy. Mam nadzieję, że będę mógł być częścią tej historii. Jestem pewien, że wiele to wniesie do mojej kariery."
POZYCJA
"To był moment adaptacji (grając jako środkowy obrońca). Zawsze jest to czas nauki. W Juventusie grałem w trójce obrońców, i to była moja pozycja. Mogę grać na kilku pozycjach. W Juventusie grałem prawie wszędzie: jako defensywny pomocnik, na boku obrony, a nawet jako napastnik w niektórych meczach. Zawsze staram się być do dyspozycji. Jeśli kiedyś zajdzie potrzeba, mogę zagrać na środku obrony lub w środku pola. Dziś czuję się bardziej kompletnym i przystosowanym zawodnikiem."
CZY REPREZENTACJA WCIĄŻ JEST NA HORYZONCIE?
"Tak, reprezentacja zawsze była moim celem. Niezależnie od tego, że mam 33 lata, jeśli będę grał do 40., to zawsze będzie to mój cel. Dorival to świetny trener i człowiek. Zawsze miałem z nim doskonałe relacje. Ale przychodząc tutaj, myślałem tylko o Flamengo, a nie o powrocie do gry w reprezentacji."
POTRÓJNA KORONA?
"Myślę, że tak, to możliwe. Byłoby to moje osobiste marzenie, ale jestem pewien, że także marzenie klubu i kibiców. Mamy pełne możliwości, aby osiągnąć te cele. Oczywiście są inne wielkie kluby, które też są w dobrej formie, ale wierzymy w siebie, w naszą grupę i zrobimy wszystko, co w naszej mocy."
CZY KALENDARZ I KONTUZJE NIEPOKOJĄ?
"Kalendarz brazylijski zawsze taki był, z każdym rokiem pojawiają się nowe rozgrywki. Musimy być na to przygotowani. To coś, z czym wszystkie kluby muszą się zmierzyć, dziś to Flamengo, jutro będzie to inny klub. Kto jest w piłce nożnej, rozumie to. Jestem pewien, że przetrwamy ten okres w jak najlepszy sposób."
DANILO
"Nasza pierwsza rozmowa była pełna łez, to było moje pożegnanie z całym zespołem, w tym także z Danilo. Był dla mnie przyjacielem, bratem, którego dała mi piłka nożna. Ale rozmawiamy codziennie, jest teraz w reprezentacji i już pytał mnie, jak wygląda zespół i infrastruktura. Ja z kolei zawsze pytam go o sytuację w reprezentacji."
CZYNNIK TITE
"Dla mnie czynnik Tite był bardzo ważny, ponieważ zawsze czułem się bardzo dobrze w jego systemie taktycznym. Zawsze osiągałem z nim dobre wyniki na boisku. W trakcie negocjacji nie rozmawiałem z Tite bezpośrednio, ale z Matheusem Bachim. Wyjaśnił mi strukturę klubu, podkreślając, że to grupa pełna wartości, nie tylko technicznych, ale także personalnych. Wszystkie te czynniki sprawiły, że zdecydowałem się dołączyć."
ALCARAZ
"To świetna osoba i doskonały zawodnik. Gdy tylko trafił do Juventusu, było widać, że będzie dużym wsparciem dla zespołu. Jestem pewien, że tutaj będzie tak samo. Skontaktowałem się z nim, kiedy dowiedziałem się, że może tu przyjść. Wysłałem mu wiadomość z pytaniem, czy naprawdę przyjeżdża. Odpowiedział: „Bracie, jeśli ty pojedziesz, ja też pojadę”. Więc tak się spotkaliśmy (śmiech)."
- dodał: MentiX
- 05.09.2024; 20:30
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.