Giorgian de Arrascaeta, wielki idol w historii Flamengo i jedna z głównych twarzy generacji 2019, jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie codziennie wymienia się wiadomościami z kibicami Rubro-Negro. Jego nazwa użytkownika to "@g10arrascaeta". Liczba 10, która pojawia się w jego pseudonimie i którą nosi także w reprezentacji Urugwaju, może znaleźć się na jego koszulce klubu z Gávea w 2025 roku, przynajmniej jeśli spełni się życzenie 30-letniego Urugwajczyka.
W godzinnej rozmowie w programie Abre Aspas, urugwajski pomocnik został zapytany, czy chciałby odziedziczyć numer, który należał do Gabriela Barbosy między styczniem 2023 a majem 2024 roku. Odpowiedź była natychmiastowa:
"Oczywiście (śmiech). To numer, który ma dla mnie ogromne znaczenie. Bardzo szanuję i darzę sympatią Gabiego. Już wcześniej rozmawiałem na ten temat z Bruno Spindelem (dyrektorem wykonawczym - przyp. red.). Nie chcę niczego mówić ani deklarować, dopóki Gabi jest z nami, bo szanuję jego obecność. Teraz dowiedzieliśmy się, że Gabi nie będzie z nami kontynuował, więc poczekam na to (śmiech)." - powiedział Giorgian de Arrascaeta.
Po długiej współpracy z Gabigolem, Giorgian de Arrascaeta, który obecnie występuje z numerem 14 w koszulce Flamengo, jasno podkreślił, że nigdy nie rozmawiał o możliwości przejęcia numeru, dopóki przyjaciel był w klubie, nawet po karze, która odebrała napastnikowi legendarną "dziesiątkę" uwiecznioną przez Zico.
Odkładając kwestie numeru na bok, Giorgian de Arrascaeta nie zagra w niedzielnym meczu z Vitórią, ostatnim w sezonie 2024. Mimo to pojawi się na stadionie Maracanã, by pożegnać kluczowego zawodnika okresu, w którym Flamengo zdobyło 13 tytułów, w tym dwa trofea Copa Libertadores, dwa Campeonato Brasileiro i dwa Copa do Brasil. Mówiąc o Gabigolu, Urugwajczyk podsumował wszystko jednym słowem: wdzięczność.
"Pożegnania są zawsze bardzo trudne, prawda? Ale czuję ogromną wdzięczność za wszystko, czego doświadczyłem. Tutaj, w klubie, u jego boku, osiągnąłem największe sukcesy w mojej karierze. Praktycznie przez cały jego pobyt we Flamengo byliśmy razem. Prawda jest taka, że chcę mu podziękować i życzyć wszystkiego najlepszego. To człowiek, o którym wiem, że będzie się rozwijał i pokaże swój potencjał, bo już wiele razy to udowodnił." - dodał.
TĘSKNOTA ZA TRIO
Podczas wywiadu z Giorgianem de Arrascaetą poruszono nie tylko temat pożegnania z Gabigolem, ale także zakończenia współpracy tria, które tworzyli razem z Bruno Henrique. Widząc zdjęcie, które stało się wiralem wśród kibiców Rubro-Negro, przedstawiające ich w samochodzie, Urugwajczyk uśmiechnął się szeroko i przypomniał sobie, jak zostało zrobione.
"Co za zdjęcie! Pamiętam dzień, w którym je zrobiliśmy. Wydaje mi się, że to było, gdy pojechaliśmy do siedziby Flamengo, aby zaprezentować koszulkę czy coś w tym stylu. Pamiętam, że byliśmy w drodze i powiedzieliśmy: „Zróbmy sobie selfie, żeby wrzucić na Instagrama i Twittera." - opowiedział Giorgian de Arrascaeta.
Trio jest częścią pięciu zawodników z generacji 2019, którzy wciąż pozostają w klubie. Dla Urugwajczyka ich bliska relacja narodziła się w sposób bardzo naturalny i wynika z chemii stworzonej na boisku.
"Silna więź na boisku sprawiła, że staliśmy się sobie jeszcze bliżsi. Zarówno Gabi, jak i Bruno to dwaj zawodnicy, których bardzo lubię, zawsze jestem blisko nich. Na boisku rozumieliśmy się bardzo dobrze i bardzo szybko poznaliśmy swoje cechy. Doskonale się uzupełnialiśmy. Jeśli to nie był gol jednego, to była asysta lub podanie do drugiego. Będziemy za tym tęsknić." - dodał.
- dodał: MentiX
- 06.12.2024; 10:42
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.