Flamengo.com.pl

Giorgian de Arrascaeta jest zadowolony z przybycia Matíasa Viñy do Flamengo. Urugwajczyk powiedział, że już rok temu rozmawiał ze swoim rodakiem na temat klubu i przyznał, że rozmawiają codziennie. Lewy obrońca, który w czwartek dołączył do delegacji w Orlando, jest czwartym Urugwajczykiem w składzie Rubro-Negro, obok Nicolása de la Cruza, Guillermo Vareli i właśnie Giorgiana de Arrascaety.

VIÑA: "Cieszę się, że rodacy mogą do nas dołączyć, mam nadzieję, że będziemy razem szczęśliwi. Z Viñą rozmawiałem prawie rok temu o tej możliwości, a dziś się ona realizuje. Już zna brazylijski futbol, więc adaptacja powinna być szybka. Mam nadzieję, że będzie gotów w 100%, aby jak najszybciej nam pomóc."

REPREZENTACJA URUGWAJU: "Mam bardzo dobrą współpracę z nim w reprezentacji. To facet, który zawsze stara się poprawić, pomagać tam, gdzie jest to potrzebne. Ma wszystko, aby odnieść sukces w Flamengo, dużo jakości, niesamowitą osobowość. Z pewnością wniesie wiele do naszego zespołu."

PRZYGOTOWANIA DO SEZONU: "Przeprowadzamy ciężkie, wymagające treningi, jest mało czasu na odpoczynek. Ale to jest ważne, dzięki temu zyskamy rytm, którego potrzebujemy. Przed nami wiele meczów, więc prędzej czy później będziemy potrzebować każdego. Każdy, kto wchodzi na boisko, musi być na odpowiednim poziomie. Jesteśmy w Flamengo, co roku walczymy o ważne rzeczy, o odzyskanie tytułów. Drugie czy trzecie miejsce nie ma znaczenia."

PRACA: "Ważne jest, aby okres przygotowawczy był intensywny i pełen wysiłku, ponieważ treningi są bardzo wymagające. W Brazylii przez cały rok rozgrywa się dużo meczów i nie są one łatwe. Czasami co trzy dni musisz grać decydujące spotkania. Każdy musi być gotowy. Jeśli nie jest w najlepszej formie fizycznej i technicznej, ten okres przedsezonowy jest dla nas ważny, żeby wszystko poprawić."