Dotychczas Flamengo ogłosiło tylko jedno wzmocnienie na sezon 2024: pomocnika Nicolása de la Cruza, byłego zawodnika River Plate. Teraz Rubro-Negro ścigają się z czasem, aby posunąć się do przodu w trwających negocjacjach. Dlatego wiceprezydent ds. piłki nożnej, Marcos Braz, i dyrektor wykonawczy, Bruno Spindel wylecieli w niedzielę wieczorem do Europy.
W wywiadzie dla kanału FlaZoeiro już na lotnisku, Marcos Braz szczegółowo podał powód podróży do Hiszpanii. Celem jest zrozumienie sytuacji Luiza Henrique w Betisie. Mimo to wiceprezydent zdradził, że nie tylko skrzydłowy jest na celowniku Rubro-Negro i zapewnił, że skorzysta z wyjazdu na Stary Kontynent, aby obejrzeć innych graczy.
"Wiemy, że potrzebujemy więcej wzmocnień, zwłaszcza że dwóch naszych zawodników, uznawanych za czołowych, przestało grać. Wszystko będzie dobrze. Jestem pewien, że te okienko transferowe będzie inne, ale bardzo dobre. Nie mogę rozmawiać o Luizie Henrique, ponieważ nie jest jedynym zawodnikiem, którego będziemy oglądać w Europie." - powiedział Marcos Braz, a następnie dodał:
"Sytuacja Luiza Henrique jest bardzo trudna. To zawodnik, który dołączył do swojego zespołu za dużą kwotę. Były już inne oferty, ale nie odszedł. Tak czy inaczej, dowiemy się trochę więcej o jego sytuacji, abyśmy mogli faktycznie sprowadzić go do Flamengo. Jednak nie jest zawodnikiem, który wyprzedza innych pod względem transferów." - dodał Marcos Braz.
Na koniec wiceprezydent zwięźle potwierdził, czy w Europie będzie można się skontaktować z innym zawodnikiem w Europie: "Tak, będzie inny zawodnik." - powiedział Marcos Braz.
Należy podkreślić, że oprócz Hiszpanii, przedstawiciele Rubro-Negro powinni skorzystać z okazji i pojechać także do Włoch, gdzie negocjują z Romą pozyskanie Matíasa Viñy.
Celem Flamengo jest pozyskanie Luiza Henrique na zasadzie wypożyczenia z Betisu, z opcją wykupu za określoną kwotę. W ten sposób Rubro-Negro zapłaciliby pewną kwotę na okres rocznego wypożyczenia, następnie kwota ta zostałaby odjęta od przyszłego zakupu zawodnika.
Ponadto Marcos Braz wypowiedział się na temat przewidywań dotyczących sezonu 2024 dla Flamengo.
"Podjęcie się takiego zadania to dla nas wyzwanie, nie wiemy, ile czasu może to zająć, ani czy będziemy potrzebować trochę więcej czasu. Naszym pomysłem jest, że jedziemy prosto do Stanów Zjednoczonych. Drużyna dotrze do Orlando dopiero 18 stycznia. Gdybyśmy osiągnęli porozumienie 19 lub 20... ale będziemy próbować zrobić wszystko tak szybko, jak to możliwe, aby być z całym zespołem, aby wszyscy byli razem i zobaczyć, czy możemy zbudować zupełnie inny rok 2024 niż rok poprzedni i tak samo jak przed 2023 rokiem." - zakończył Marcos Braz.
Z powodu podróży do Europy, Marcos Braz i Bruno Spindel będą nieobecni podczas debiutu Flamengo w Campeonato Carioca, w nocy z środy na czwartek przeciwko Audax na Arena da Amazônia w Manaus. Ponadto istnieje ryzyko, że obaj opuszczą kilka pierwszych dni okresu treningowego w Stanach Zjednoczonych, gdzie Flamengo rozegra dwa towarzyskie mecze z Philadelphia Union i Orlando City, odpowiednio 21 i 27 stycznia.
Jednak, jak ujawnił Marcos Braz, celem jest szybkie załatwienie spraw. W miarę możliwości wiceprezydent i dyrektor wykonawczy dołączą do drużyny Flamengo w Stanach Zjednoczonych, gdzie Tite będzie kontynuował przygotowanie zespołu do nowego sezonu.
W sezonie 2024, Flamengo będzie rywalizować w czterech rozgrywkach. Rubro-Negro rozpoczną od Campeonato Carioca, następnie przystąpią do Copa Libertadores, Campeonato Brasileiro i Copa do Brasil.
- dodał: MentiX
- 15.01.2024; 15:14
- źródło: colunadofla.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.