Vítor Pereira ma wszystko, aby poprowadzić Flamengo w 2023 roku, a jego przybycie powinno bardzo zmienić osobiste relacje w szatni. Po sześciu miesiącach pracy Dorivala Júniora, który ma spokojniejszy profil i stawia na dialog, zespół pozna nieco ostrzejszy charakter: "nieczuły", jak sam Portugalczyk opisał siebie kilka tygodni temu.
"Jestem niezwykle strategiczny, taktyczny, ale mam duży problem: radzenie sobie z ludźmi, którzy nic dla mnie nie znaczą. To znaczy, kiedy spotykam zawodnika, który pod względem moralnym nic mi nie mówi, tylko ma gówno w głowie, ciężko mi się z nim dogadać". - przyznał Vítor Pereira w wykładzie, który wygłosił we wrześniu.
Kontekstem wykładu było wyzwanie, przed którym stanęli portugalscy trenerzy w brazylijskiej piłce nożnej, a Vítor Pereira rozmawiał z Luísem Castro z Botafogo w sposób znacznie bardziej akademicki niż piłkarze. Prawdopodobnie przyszły trener Flamengo przekonywał wówczas, że "bycie trenerem polega na zarządzaniu konfliktami", ale ma trudności w szatni, kiedy pracuje z graczami o bardzo różnych wartościach.
"Większość piłkarzy opuszcza dom bardzo wcześnie i nigdy nie ma rodziców, którzy ich kształcą, więc ich wartości kolidują z moimi, myślą, że zawsze mają rację. Nikt nie może odmówić ani skrzywdzić chłopca. Kiedy ktoś taki jak ja przybywa i konfrontuje się z nimi, czy mówią im to w twarz? Czy znasz presję bycia trenerem? Tutaj nie chodzi o kibiców czy media, chodzi o podejmowanie decyzji i zarządzanie konfliktami przez cały czas. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej lubię zwierzęta". - powiedział Vítor Pereira podczas wykładu w São Paulo.
Vítor Pereira spędził dziewięć miesięcy w Corinthians i był bohaterem publicznych kontrowersji na najróżniejsze tematy: toczyły się debaty taktyczne, takie jak pozycja Rógera Guedesa; strategiczne, takie jak rotacja podstawowych zawodników; a także behawioralne, takie jak oświadczenia o marzeniu trenowania Liverpoolu i posiadaniu pełnego konta bankowego.
Wewnętrznie nie wszyscy w składzie byli zadowoleni z portugalskiego trenera. Portal UOL Esporte informował w sierpniu, że model pracy Vítora Pereiry powodował pewien wewnętrzny dyskomfort, ale sytuacja była wówczas opanowana i nie wymknęła się spod kontroli. Jeśli 54-latek podpisze kontrakt z Flamengo, będzie to jego jedenasty klub w karierze.
"Dorastałem walcząc o swoją przestrzeń, dlatego jestem tak konkurencyjny. W ogóle nie jestem uczuciowy, nie jestem zbyt uczuciowy. Nikt mi nigdy nie powiedział, że grałem dobrze, mój ojciec taki nie był, więc dzisiaj taki jestem. Nie jestem zbyt uczuciowy, bo nie miałem takiego doświadczenia życiowego, a dziś taka jest moja kariera. Jestem trenerem, który wymaga od siebie i od tych, którzy ze mną pracują". - dodał portugalski trener.
DORIVAL JÚNIOR ZJEDNOCZYŁ OTOCZENIE
Zatrudniony w czerwcu jako następca Paulo Sousy, Dorival Júnior osiągnął to, czego nie udało się portugalskiemu trenerowi: zjednoczyć klub wokół celów i uspokoić codzienne życie w Ninho do Urubu.
Paulo Sousa ścierał się z niektórymi liderami zespołu i był znany ze swojego ostrzejszego stylu. Dorival Júnior z kolei przyjął pojednawczy ton i kazał wszystkim wiosłować w tym samym kierunku.
Niektóre przypadki ewolucji technicznej były również bardzo charakterystyczne w jego pracy, głównie prawego obrońcy Rodinei'a i napastnika Pedro, którzy zakończyli rok na wysokim poziomie i z indywidualnymi korzyściami.
Rodinei, na przykład znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Brazylii na Mistrzostwa Świata w Katarze, a teraz jest blisko podpisania kontraktu z Olympiakosem. Natomiast Pedro został powołany przez Tite na katarski Mundial.
Dowiedziawszy się o odejściu Dorivala Júniora, w drużynie zapanowało zamieszanie, a wielu graczy zadzwoniło do trenera lub wysyłało wiadomości z podziękowaniami w mediach społecznościowych. Wśród pracowników Departamentu Piłki Nożnej panuje też poczucie lamentu, gdyż w ich ocenie codzienne procesy zostały naoliwione dzięki pracy sztabu szkoleniowego szkoleniowca.
Dorival Júnior miał kontrakt do 31 grudnia tego roku i trwały rozmowy nad przedłużeniem umowy. W obliczu chęci posiadania nowego trenera, Flamengo zwolniło tempo negocjacji i rozpoczęło negocjacje z Vítorem Pereirą.
- dodał: MentiX
- 28.11.2022; 12:40
- źródło: uol.com.br
- foto: Getty Images
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.