Po dobrym początku roku Éverton Cebolinha przeżył trudny moment z powodu kontuzji łydki, która wykluczyła go z pięciu meczów Flamengo. W sobotnim zwycięstwie nad Corinthians był zawodnikiem wyjściowego składu, rozpoczynając serię dwóch spotkań, w których grał niemal przez 90 minut.
Oprócz indywidualnego występu, skrzydłowy pochwalił grę drużyny i ujawnił, co zmieniło się w ostatnich dniach od porażki z Palestino.
"Rozmawialiśmy, prawda? Codziennie rozmawiamy, aby poprawić pewne rzeczy. Jedną z nich było to, że nie mogliśmy dalej grać w ten sposób. Mimo że bardzo chcieliśmy wygrywać mecze, nikt nie chce przegrywać, to oczywiste, ale jednak zawodziliśmy w pewnych aspektach - od przodu, po kończenie akcji. Dziś było zupełnie inaczej. W pierwszej połowie mogliśmy mieć większą przewagę niż tylko jednego gola. Intensywność, jaką włożyliśmy, gra na krótko - tego wszystkiego brakowało w poprzednich meczach. Byliśmy nieco rozproszeni. Myślę jednak, że dobrze wykorzystaliśmy dni, które mieliśmy na treningi. I myślę, że w środę będziemy jeszcze lepsi." - skomentował Éverton Cebolinha w strefie mieszanej po zwycięstwie.
Okres nieobecności Évertona Cebolinhy zbiegł się z momentem, w którym Flamengo zmagało się z niestabilnością w grze i wynikach: jedno zwycięstwo, dwa remisy i dwie porażki. Zawodnik, który był jedynym niepokonanym w głównej grupie, doznał goryczy porażki w Chile i uczestniczył w powrocie drużyny do zwycięstwa na stadionie Maracanã.
"Zwycięstwo jest bardzo ważne, ale uważam, że musimy docenić występ, prawda? Zwłaszcza w pierwszej połowie mieliśmy bardzo przekonujący występ. Duża intensywność. Bramkarz obronił dwa moje strzały, z których jeden już świętowałem, bo z mojego miejsca wyglądało, że to naprawdę będzie gol. Trzeba docenić występ, bo myślę, że z takim duchem musimy podchodzić do każdego meczu. Zdajemy sobie sprawę, że ostatnie spotkania były bardzo słabe, ale dziś uważam, że to bardzo ważne zwycięstwo, aby odzyskać pewność siebie. Myślałem, że będę czuł się gorzej. Byłem długo nieobecny, ale w tym czasie dużo pracowałem. Myślę, że fizycznie odpowiedziałem dzisiaj pozytywnie. Zmęczyłem się trochę bardziej niż w ostatnim meczu, ale to normalne dla kogoś, kto był długo nieobecny. Teraz czas na odpoczynek. W środę czeka nas walka." - dodał.
Éverton Cebolinha doznał urazu prawej nogi w meczach przeciwko Atlético Goianiense (2:1) i São Paulo (2:1), które doprowadziły do kontuzji łydki. Skrzydłowy był nieobecny w starciach z Palmeiras (0:0), Bolívar (1:2), Botafogo (0:2), Amazonas (1:0) i Red Bull Bragantino (1:1).
Skrzydłowy zagrał cały mecz przeciwko Palestino, a na stadionie Maracanã był na boisku do 88. minuty. Przeciwko Corinthians, Éverton Cebolinha był bardzo aktywny po lewej stronie i dobrze współpracował z Ayrtonem Lucasem, zwłaszcza w pierwszej połowie. Zawodnik oddał dwa ładne strzały, z których jeden został świetnie obroniony przez Carlosa Miguela.
Éverton Cebolinha był kluczowym zawodnikiem po lewej stronie w dwóch ostatnich meczach, ale zauważył pewne zmiany w drużynie. Lorran był nowością w środku pola przeciwko Corinthians, a Gérson wystąpił na prawym skrzydle. Zawodnik pochwalił 17-latka, który najpierw zaliczył asystę przy golu Pedro, a następnie sam wpisał się na listę strzelców.
"Lorran to gwiazda, zawodnik o niezwykłej jakości. My, którzy jesteśmy z nim na co dzień, jesteśmy już bardziej przyzwyczajeni do jego umiejętności. Jak na swój wiek, 17 lat, jest bardzo zaawansowany. To naprawdę coś niesamowitego. Trzymamy kciuki, żeby kontynuował tę drogę, bo jesteśmy pewni, że będzie wspaniałym zawodnikiem brazylijskiej piłki nożnej, a wkrótce także europejskiej." - dodał.
Aby oddalić kryzys, w nocy ze środy na czwartek Flamengo rozegra decydujący mecz w Copa Libertadores. Rubro-Negro są poza strefą awansu do 1/8 finału najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej i potrzebują zwycięstwa przeciwko Bolívarowi, aby spokojnie kontynuować rywalizację.
"Wierzę, że musimy wejść z takim samym duchem, jak w dzisiejszym meczu, bo wiemy, że musimy wygrać. Nie mamy innej opcji w środę. Musimy być bardzo skoncentrowani, to będzie bardzo trudne spotkanie, ale wierzę, że wykorzystamy przewagę własnego boiska." - zakończył Éverton Cebolinha.
Flamengo ma wolne w niedzielę i wraca do treningów w poniedziałek po południu. Będą tylko dwa treningi przed meczem z Bolívar.
- dodał: MentiX
- 12.05.2024; 14:48
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.