Flamengo.com.pl

Éverton Cebolinha miał bardzo udany występ w zwycięstwie 1:0 nad Nova Iguaçu, które zapewniło Flamengo 38. tytuł Campeonato Carioca. Miał trzy świetne okazje; dwa razy trafił w słupek, a jeden strzał obronił bramkarz Fabrício. Kiedy został zapytany o niewykorzystane okazje, śmiał się, przeklnął, ale cieszył się, że to Bruno Henrique zdecydował o triumfie w rozgrywkach stanowych.

"Koleś, dzisiaj było k... Bywają mecze, kiedy piłka po prostu nie chce wpaść. Miałem trzy okazje, dwie trafiły w słupek. Jest mi bardzo przykro, że nie udało się strzelić gola, ale cieszę się też z powodu naszego kolegi z drużyny. Bruno to naprawdę wyjątkowy gość. Jest idolem w naszym klubie, w drużynie. Trafił świetnie, pięknie uderzył, piłka odbiła się od słupka i wpadła. Cieszyliśmy się z powodu naszego kolegi z drużyny, a jeszcze bardziej z tytułu." - stwierdził Éverton Cebolinha.

Przeżywający wspaniały moment we Flamengo, 28-letni napastnik nie kryje swojej radości z tego, że dostarcza coś, czego nie udało mu się osiągnąć w 2022 roku, gdy dołączył do klubu.

"Koleś, jestem bardzo szczęśliwy. Ponieważ czujemy, że nasza praca została doceniona. Jestem naprawdę szczęśliwy, że pomogłem w sposób, w jaki chciałem, w sposób, jakiego oczekiwali kibice, którego wszyscy oczekiwali od mojego przybycia. I jestem pewny, że dostarczę jeszcze więcej radości, podobnie jak cała drużyna w tym roku." - dodał.

Dodatkowo, napastnik wyraził swoje oczekiwania przed pierwszym domowym meczem w Copa Libertadores, przeciwko Palestino, który odbędzie się w nocy z środy na czwartek na stadionie Maracanã. I poprosił kibiców Flamengo o ponowne wypełnienie trybun, co jest już zapewnione przez częściową sprzedaż biletów.

"Podobnie jak kibice, również mamy bardzo wysokie oczekiwania. Uważam, że są to rozgrywki najbardziej pożądane ostatnio przez drużyny z Ameryki Południowej. Konkurencja wzrosła absurdalnie. Z pewnością chcemy nie tylko jej, ale wszystkich innych. Oczywiście, że bardzo trudno zdobyć wszystkie te tytuły, ale podejdziemy tam z wielkimi ambicjami, ponieważ wiemy, że mamy wszystkie warunki. Praca jest wykonywana najlepiej, jak to możliwe, pokazujemy to na boisku. I w środę ponownie liczymy na naszych kibiców, którzy odgrywają ogromną rolę przez cały ten czas, kiedy zdobywaliśmy te tytuły." - zakończył zawodnik.