Po karierze na wysokim poziomie w Europie, Filipe Luís wrócił do Brazylii, aby spełnić swoje marzenie i zagrać w klubie swojego serca jakim jest Flamengo. Lewy obrońca szybko zaaklimatyzował się w zespole Rubro-Negro i stał się kluczowym zawodnikiem w zwycięstwach w Copa Libertadores w 2019 i dwóch Campeoanto Brasileiro w 2019 i 2020 roku. W wywiadzie dla "TNT Sports", piłkarz ujawnił i zwrócił uwagę na główne trudności w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Ameryce Południowej.
"Kiedy graliśmy w zeszłym roku z Independiente del Valle, czułem się jak dziecko, wyglądałem jak junior na boisku, nie miałem siły grać na wysokości. Boisko, murawa, coś na wysokości sprawiło, że poczułem się, jakbym nie mógł grać, nie mogłem ominąć tych piłkarzy, którzy byli już silniejsi fizycznie. A kiedy wróciliśmy na Maracanã, to była zupełnie inna gra, nawet gdy wypadło nam ośmiu zawodników, wygraliśmy 4:0. Jest wiele warunków, które różnią się w grze między Europą, a Ameryką Południową. Przykładowo w brazylijskiej piłce nożnej za każdym razem, gdy zawodnik upada na ziemię, sędzia przerywa grę i woła nosze. W Europie, aby sędzia mógł się zatrzymać, gracze muszą wybić piłkę. To duża zmiana. Ponadto sędziowie zbyt często korzystają z VAR. Jedyne co bym zmienił to to, że muszą pozwolić grze toczyć się dalej, z powodu tych częstych przerw, mecze są nudne, oglądałem kilka gier Brasileiro i są bardzo senne." - powiedział Filipe Luís.
- dodał: MentiX
- 18.03.2021; 09:24
- źródło: colunadofla.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.