W nocy ze środy na czwartek Flamengo wygrało 1:0 z Cruzeiro na stadionie Independência w Belo Horizonte w meczu rozegranym w ramach 32. kolejki Campeonato Brasileiro, który decydował o pozostaniu w strefie G-4. Przygotowania do spotkania były burzliwe po tym, jak Bruno Henrique stał się celem śledztwa prowadzonego przez Policję Federalną w sprawie manipulacji wynikami meczów i zakładów bukmacherskich.
Trener Filipe Luís stanął w obronie napastnika, który wystąpił w podstawowym składzie w tym meczu.
"Rozmawiałem z Bruno, gdy wstałem. Był bardzo spokojny i opanowany, bo wie, że jest niewinny. Musimy szanować domniemanie niewinności. To wielka szkoda dla jego wizerunku. Później może się okazać, że sprawa zostanie umorzona, tak jak miało to miejsce już wcześniej, a szkoda będzie nieodwracalna. Miejmy nadzieję, że wszystko uda się rozwiązać. Flamengo jest zainteresowane rozwiązaniem tego problemu bardziej niż ktokolwiek inny. Mamy zaufanie do Bruno, uczciwego człowieka." - skomentował trener na konferencji prasowej.
Filipe Luís wróci do Belo Horizonte w sobotę, aby w niedzielę rozegrać rewanżowy finał Copa do Brasil przeciwko Atlético Mineiro. Flamengo ma przewagę dwóch goli po wygranej 3:1 na stadionie Maracanã. Trener podkreślił zasługi Tite, dzięki któremu zespół może rywalizować o tytuł, który może być jego pierwszym jako szkoleniowca.
"Ten tytuł jest możliwy dzięki Tite, który zostawił mi to dziedzictwo. Po prostu. Jest zdeterminowany zdobywać medale, tytuły i tworzyć historię. To przywilej rywalizować w tym finale. Zwycięstwo zawsze jest ważne, zawsze wiąże się z dużą odpowiedzialnością, nosząc koszulkę Flamengo." - dodał, prognozując rywalizację o miejsce w pierwszym składzie po powrotach Ericka Pulgara i Bruno Henrique, którzy byli zawieszeni w pierwszym meczu finału.
"Trener zawsze chce mieć ten pozytywny problem, polegający na wyborze spośród wszystkich dostępnych zawodników. Ważne jest, aby wszyscy wrócili i rywalizowali o miejsce w drużynie. Wszyscy są gotowi, aby pomóc zespołowi." - skomentował.
W meczu przeciwko Cruzeiro, Filipe Luís zostawił w Rio de Janeiro pięciu podstawowych zawodników: Gabriela Barbosę, Giorgiana de Arrascaetę, Gérsona, Léo Ortiza i Wesleya. Trener jednak podkreślił, że nie oszczędzał graczy. Według niego, piątka nie była w stanie zagrać z Raposą.
"Uważam, że im więcej zawodnik gra, tym lepiej. Dzisiaj nie chciałem nikogo oszczędzać. Ci zawodnicy, którzy zostali, nie byli w najlepszej kondycji do podróży. Ci, którzy grali, zdobyli minuty, ci, którzy weszli, również. Ciało ludzkie to maszyna adaptacyjna. Jeśli zawodnik gra, gra i gra, tym lepiej się czuje i bardziej się przyzwyczaja. Erick miał minuty, Everton, Allan również wrócił do gry. To ważne, aby nadal się rozwijali." - dodał Filipe Luís.
INNE WYPOWIEDZI
ATMOSFERA DECYDUJĄCEGO STARCIA Z ATLÉTICO I OSZCZĘDZANIE ZAWODNIKÓW
"Maksymalny szacunek dla Atlético, dla wspaniałego zespołu. Finalista Libertadores, ma znakomitego trenera i gra piękną piłkę. Będzie to skomplikowane spotkanie. Jesteśmy bardzo daleko od zdobycia tego trofeum, tak samo jak oni. Dla mnie szanse są 50 na 50. Musimy zagrać solidnie. Jak mówiłem, zawodnicy, którzy nie zagrali, nie byli w pełni gotowi fizycznie. I oczywiście, ze względu na finał, nie mogliśmy podejmować ryzyka. Jednak ci, którzy byli dostępni, zagrali. Im więcej się gra, tym lepiej się czuje. Nie chciałem nikogo oszczędzać. Presja Atlético to sprawa Atlético, ja nie mam z tym nic wspólnego. Uważam, że to bardzo dobrze skonstruowany zespół, więc maksymalny szacunek. Będzie to wspaniałe widowisko, atmosfera będzie piękna. Zarówno oni jako gospodarze, jak i my jako goście, którzy lubią grać w finałach, będziemy mogli się tym cieszyć. Spodziewamy się kolejnego świetnego meczu, jak w minioną niedzielę."
ZNACZENIE DAVIDA LUIZA
"David to typ zawodnika, który czyni trenera lepszym. Ten gol z rzutu wolnego, który strzelił dzisiaj, co mam z tym wspólnego? Nie ćwiczyliśmy tego, to jego geniusz. To jego pomysł i to pokazuje, jakim jest zawodnikiem. Ale jeszcze ważniejsza jest jego pozytywna rola lidera w grupie. Lidera nie tworzy opaska kapitańska ani przemówienia, tylko codzienne zachowanie. Kiedy widzisz wszystkich zawodników, którzy go obejmują i okazują mu sympatię, pokazuje to, jaką osobą jest na co dzień we Flamengo. Jestem zadowolony z jego powrotu do gry. Był bardzo ważny w dzisiejszym zwycięstwie i nadal będzie dla mnie kluczowy, dopóki będzie we Flamengo."
CZY JEST SZANSA NA ZDOBYCIE TYTUŁU MISTRZA BRAZYLII?
"Mogę spokojnie zasnąć dziś wieczorem i przygotować się do finału. Aby dać wam wyobrażenie: nie wiem, z kim będzie następny mecz w Brasileiro. To pokazuje, że jestem trochę ślepy. Skupiam się z meczu za mecz. Ta koszulka zobowiązuje do „wygrywania, wygrywania i wygrywania”. Trzeba się przyzwyczaić do zwycięstw i to właśnie chcę. To wielcy zawodnicy, którzy tego szukają i denerwują się, gdy nie wygrywają. To grupa, która cierpi, gdy remisujemy w końcówce meczu. To świadczy o wielkości Flamengo."
UNIEWAŻNIONY GOL ALCARAZA
"Widziałem to z boiska, na ekranie i rozumiem decyzję o anulowaniu gola. VAR bardzo pomaga w kwestii spalonego. Jest bardzo niesprawiedliwe, gdy drużyna traci bramkę z sytuacji, w której przeciwnik jest dwa metry na spalonym. Uważam, że VAR jest pomocny. Tak jak mówiłem, „interwencje minimalne” muszą być trafne. To sytuacja do interpretacji. Nie wiem, jak daleko sięga zasada dotycząca udziału Alexa Sandro w akcji, ale skoro pięciu sędziów w VAR nie wezwało głównego sędziego do obejrzenia powtórki, są pewni, że zgodnie z przepisami podjęli słuszną decyzję. Nie będę tego kwestionował. Istnieją inne sytuacje, które można poprawić. Ale podoba mi się to coraz bardziej, pozwalają grze toczyć się dalej. Mecz z Internacionalem to jedno z najlepszych sędziowań, jakie miałem. Claus, który poprowadzi finał w niedzielę, jest znakomity. Dzisiaj również było świetnie. Więc pod tym względem nie mogę narzekać."
OSTATNI MECZ FLAMENGO W MINAS JAKO ZAWODNIK I MOŻLIWY PIERWSZY TYTUŁ JAKO TRENER
"Przeżywam w tym roku tak wiele rzeczy. Dziś, na przykład, przypomniałem sobie mecz z Atlético z zeszłego roku, w którym grałem. Pomyślałem też, gdy przywitałem się z Dinizem: "wow, mam dla niego ogromny szacunek". Zagrałem przeciwko niemu wiele meczów, wiele wycierpiałem. Gra przeciwko drużynom prowadzonym przez Diniza jest bardzo trudna. Z czasem jego praca staje się coraz bardziej widoczna. To były myśli, które pojawiły się dzisiaj w mojej głowie. Nie przypomniałem sobie meczu z Cruzeiro, tylko fragment bocznej linii, przy której biegałem. Ale gdy tylko mecz się rozpoczął, od razu myślę o poprawkach, które muszę wprowadzić, i o moich zawodnikach. Jak wspomniałem, żyję chwilą."
- dodał: MentiX
- 07.11.2024; 09:18
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.