W środę w Porto Alegre, Flamengo zremisowało w frustrujący sposób, tracąc bramkę w końcówce meczu z Internacionalem. Po wyniku 1:1, Filipe Luís wyjaśnił decyzje, które podjął przed i w trakcie spotkania na stadionie Beira-Rio. Trener został zapytany, dlaczego dokonał tylko dwóch zmian w drugiej połowie, mimo że niektórzy zawodnicy wykazywali oznaki zmęczenia.
"To był wspaniały mecz z obu stron. Zagraliśmy świetną pierwszą połowę, natomiast w drugiej części meczu zespół próbował grać, ale presja Interu zadziałała skutecznie, i nie byliśmy w stanie utrzymać piłki. Popełniliśmy wiele błędów technicznych i pozycyjnych w drugiej połowie, co dało Interowi, przegrywającemu wówczas, więcej możliwości utrzymania piłki, co było naturalne. Zdecydowałem się na ograniczenie liczby zmian, ponieważ widziałem, że to bardzo fizyczny mecz, wyjątkowo trudny do wejścia z ławki. Zostawiłem zawodników na boisku. Co do ich zmęczenia – zawsze dają z siebie wszystko, dlatego kończą wyczerpani. W każdym meczu są zmęczeni, bo walczą dla klubu i drużyny. Była to moja decyzja, ponieważ uważałem, że zmiany mogłyby obniżyć nieco poziom gry, biorąc pod uwagę, jak trudny był to mecz do wejścia z ławki – powiedział Filipe Luís.
Filipe Luís został również zapytany, dlaczego Gonzalo Plata wystąpił w wyjściowym składzie zamiast Gabriela Barbosy.
"Zdecydowałem się rozpocząć z Bruno Henrique. Jest w świetnej formie i doskonale wykorzystuje wolne przestrzenie. Dobrze przeanalizowałem drużynę Interu i uznałem, że Bruno Henrique, dzięki swojej szybkości, mógłby znakomicie wykorzystać te przestrzenie. Potrafi także utrzymać wysokie tempo. Presja Interu jest bardzo intensywna, a za każdym razem, gdy była potrzeba wyjścia z opresji, potrafił dobrze utrzymać piłkę, dlatego wybrałem jego zamiast Gabiego." - dodał.
INNE WYPOWIEDZI FILIPE LUÍSA
ZMARNOWANA SZANSA ALCARAZA W 76. MINUCIE
"Granica w futbolu jest bardzo cienka. Różnica między wynikiem 2:0 a 1:1 jest naprawdę minimalna. Mieliśmy swoje szanse, Inter także miał swoje okazje. Nie byli zbyt skuteczni, podobnie jak my. Moim zadaniem jest doprowadzić drużynę jak najbliżej pola karnego przeciwnika i stworzyć jak najwięcej okazji. Skuteczność w obu polach karnych zależy od zawodników, zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Dziś Alcaraz popełnił błąd, ale możliwe, że w niedzielę Charly będzie miał podobną szansę i ją wykorzysta. Jestem zadowolony z gry, jaką pokazał. Zagrał świetny mecz, walczył, biegał i dał z siebie wszystko dla zespołu. Wykonał wszystko, o co go poprosiłem, prawie nie tracił piłki i czuł się bardzo komfortowo na swojej pozycji."
JAKIE UCZUCIA TOWARZYSZĄ CI PO MECZU W PORTO ALEGRE?
"Nigdy nie świętujemy remisu, przynajmniej ja tak uważam. Kilka lat temu byłem tutaj, przegrywaliśmy 2:0 i udało się zremisować, byłem wtedy zawodnikiem, ale i tak nie świętowaliśmy. Wyrównaliśmy po golu Gérsona lub Ribeiro. Oczywiście dzisiejszy wynik jest bardziej gorzki, bo brakowało tylko kilku minut. To cienka granica. Kibice Interu mogą czuć, że mogli wygrać ten mecz, ale my również mieliśmy swoją szansę. Cieszę się, bo zespół zagrał świetną pierwszą połowę, ale niestety nie udało się utrzymać wyniku. Teraz postaramy się poprawić morale zawodników, ponieważ w niedzielę mamy finał przed własną publicznością i oczywiście każdy chce zagrać."
GOL PADŁ PO BŁĘDZIE MŁODEGO ZAWODNIKA (EVERTTONA ARAÚJO), KTÓRY GRAŁ BARDZO DOBRZE. JAK WYGLĄDAŁA ROZMOWA Z NIM?
"Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale wie, że rozegrał świetny mecz. Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie, by stracił inną piłkę. Pamiętam natomiast innych zawodników, którzy tracili piłki, ale te nie kończyły się bramką. Z mojej strony nie będzie żadnej krytyki, bo robi dokładnie to, o co go proszę. Błędy się zdarzają i niestety zapłacił za nie wysoką cenę. Analizuję ten mecz z większym dystansem. Były inne sytuacje, w których traciliśmy piłkę, gdy zespół był jeszcze gorzej ustawiony, ale te sytuacje nie zakończyły się golem. To naturalne w piłce nożnej. Jedyne, o co go proszę, to by się nie poddawał i nadal pracował, bo to bardzo dobry chłopak. Robi ogromne postępy, uczy się dużo i jest dla mnie bardzo ważny."
- dodał: MentiX
- 31.10.2024; 06:56
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.