Zawieszenie Gabriela Barbosy spadło na Flamengo jak grom z jasnego nieba. Dwuletnia dyskwalifikacja za próbę oszustwa podczas badania antydopingowego wstrząsnęła kuluarami klubu, który jednak wspiera napastnika i wierzy w jego uniewinnienie w procesie odwoławczym. Zawodnik ma obowiązujący kontrakt do końca tego roku, a na ten moment intencją klubu jest wywiązanie się z umowy. Po uzgodnieniu, rozmowy w sprawie podpisania nowego kontraktu zostały wstrzymane.
Z prawnego punktu widzenia istnieje luka, która daje klubom możliwość zawieszenia umowy z zawodnikiem w takich przypadkach. Jednakże Flamengo nie przyjmie tego środka. Klub pomoże Gabigolowi w złożeniu odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który jest sądem Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Na razie gracz nie może pojawiać się w obiektach Rubro-Negro (ani Gávei, ani Ninho do Urubu) i nie może grać.
Wewnętrznie, kara została uznana za przesadną i nadużycie, biorąc pod uwagę, że zawodnik przeszedł negatywnie testy moczu i krwi (które są uważane za bardziej kompleksowe). Flamengo uważa, że Gabriel Barbosa został osądzony bardziej za złe zachowanie niż za sam przewinienie.
Flamengo wierzy, że w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie zostanie przeprowadzone techniczne postępowanie, które weźmie pod uwagę fakt negatywnych testów antydopingowych. Historia napastnika, który nigdy nie miał pozytywnego wyniku testu antydopingowego, jest również postrzegana jako atut. Ponieważ wyrok zapadł niejednogłośnie - 5 głosów za zawieszeniem i 4 za uniewinnieniem - Flamengo wierzy, że odwróci sprawę przed sądem FIFA.
Obrońcy dołączyli nagrania z kamer monitoringu z Ninho do Urubu, aby potwierdzić wersję zawodnika. Według relacji obrony, Gabigol przybył do ośrodka treningowego przed zespołem, który przeprowadzał testy antydopingowe, i od razu udał się do siłowni. Test krwi może być wykonany dopiero po dwóch godzinach od jakiejkolwiek aktywności fizycznej, dlatego zawodnik nie poddał się badaniu moczu w momencie, gdy został poproszony przez kontrolerów.
Zawodnik jest reprezentowany przez zespół prawnika Bichara Neto, który bronił Paolo Guerrero w zawieszeniu za doping przed sądami FIFA w 2017 roku. Flamengo zatrudniło specjalistę tuż po oskarżeniu, które nastąpiło w grudniu. Sprawę śledzi także wiceprezydent generalny i prawny klubu, Rodrigo Dunshee.
CO Z PRZEDŁUŻENIEM KONTRAKTU?
Wszelkie rozmowy na temat przedłużenia kontraktu zostaną na razie odłożone na dalszy plan. Zarówno Flamengo, jak i Gabriel Barbosa skupiają się teraz na uniewinnieniu w przypadku próby oszustwa podczas badania antydopingowego.
Przedłużenie kontraktu zostało ustalone w październiku, ale żadna ze stron nie podpisała umowy, która miała obowiązywać do grudnia 2028 roku i przewidywała podwyżkę wynagrodzenia, ponieważ Gabigol nie otrzymał podwyżki od momentu, gdy został kupiony na stałe w styczniu 2020 roku.
Jednakże warunki nowej umowy nie spotkały się z aprobatą pewnej części zarządu Rubro-Negro, głównie ze względu na długość kontraktu w kontekście do gry zawodnika w 2023 roku. Ostatnie słowo w sprawie przedłużenia będzie należeć do prezydenta Rodolfo Landima.
- dodał: MentiX
- 26.03.2024; 07:29
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.