Mija dokładnie 427 dni oczekiwania na powrót Flamengo na fotel lidera Campeonato Brasileiro. Ale ta sytuacja może się zmienić już w tę niedzielę, kiedy to po roku, miesiącu i 27 dniach, Mais Querido mogą w końcu prowadzić w Brasileirão przez ponad 24 godziny.
Ostatni raz zdarzyło się to w ostatniej kolejce sezonu 2019, 8 grudnia, kiedy to zespół prowadzony przez Jorge Jesusa przegrał 0:4 z Santosem, ale miał już zapewniony mistrzowski tytuł.
Z 64 punktami na koncie i drugiem miejscem w tabeli, Rubro-Negro zmierzą się w niedzielę z Red Bull Bragantino na stadionie Nabi Abi Chedid w ramach 35. kolejki Campeonato Brasileiro. Lider rozgrywek, Internacional z 66 punktami, wejdzie na boisko dopiero w środę, aby zmierzyć się ze Sportem na stadionie Beira-Rio.
Oznacza to, że jeśli zawodnicy Fla wygrają swój pojedynek, wyprzedzą Colorado i tymczasowo obejmą prowadzenie w tabeli. Ale aby utrzymać się na pierwszej pozycji, będą potrzebować pomocy drużyny z Rio Grande do Sul, która musi potknąć się w meczu z klubem Pernambuco.
W tej edycji Campeonato Brasileiro, Flamengo zajęło pierwsze miejsce dopiero 21 listopada, po 22. kolejce, kiedy to zespół wygrał 3:1 z Coritibą. Była to jednak krótkotrwała radość. Następnego dnia, mniej niż 24 godziny później, Atlético Mineiro zremisowało 2:2 z Cearą i zepchnęło Mais Querido z fotela lidera.
RETROSPEKCJA W TYM PRZYPADKU, NIE JEST KORZYSTNA...
To nie pierwszy raz, kiedy Mengão ma szansę objąć przywództwo w Brasileirão 2020. Drużyna zmarnowała już kilka możliwości, gdy mogła pozostać na dłużej na pierwszym miejscu. 15 października przeciwko właśnie Red Bull Bragantino, grając na stadionie Maracanã, Fla potrzebowało zwycięstwa, aby dalej prowadzić. Ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Dziesięć dni później, w bezpośredniej konfrontacji z Internacionalem, Rubro-Nergo również mieli szansę objąć prowadzenie. Ale zremisowali 2:2 na Beira-Rio, a Colorado wyprzedziło ich różnicą bramek.
1 listopada pojawiła się kolejna szansa - mecz przeciwko São Paulo. Niestety, zespół Rogério Ceniego, został pokonany 4:1.
Aby tym razem zespół z Gávea mógł zmienić retrospekcję i zająć pierwsze miejsce w ostatniej kolejce, szkoleniowiec potraktował mecz z Bragantino jako decydujący. Ostrzegł jednocześnie przed niebezpieczeństwami w tym meczu, po zwycięstwie nad Vasco.
"To kolejka, w której musimy być bardzo ostrożni, ponieważ mamy zamiar zmierzyć się z jedną z drużyn, które grały najlepszą piłkę w kraju. Claudinho to wyjątkowy zawodnik, miałem okazję z nim porozmawiać wiele razy, gdy przenosiłem się, próbowałem nawet zabrać Claudinho. Artur też jest świetnym graczem..." - powiedział trener Rubro-Negro.
"Są zawodnicy, którzy grali ze mną, grali w całej Brazylii, a dziś są w klubie o strukturze, z dobrą bazą zawodową, i dlatego będzie to gra, która będzie wymagała maksimum. Jeśli odniesiemy to zwycięstwo, zyskamy czas na grę przeciwko Corinthians. Bardzo ważna gra, jeśli chcemy być mistrzem." - zakończył był bramkarz reprezentacji Canarinhos.
- dodał: Anusz
- 06.02.2021; 12:36
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.