"To było więcej niż konieczne". Rogério Ceni nie krył ulgi, jaką przynosi zwycięstwo po dwóch traumatycznych odpadnięciach z Copa do Brasil i Copa Libertadores w odstępie 13 dni. Ofiarą było Botafogo i chociaż w sobotnim zwycięstwie na Nilton Santos, zespół Rubro-Negro wciąż nie był obdarzona pewnością siebie, to przynajmniej z powodzeniem osiągnął dwa krótkoterminowe cele.
Cele były następujące: nie stracić gola, co zdarzyło się po raz pierwszy Flamengo pod wodzą Rogério Ceniego i strzelać bramkę zmuszając przeciwnika do pomyłki intensywnym pressingiem. I tak padł zwycięski gol w klasyku, strzelony przez Évertona Ribeiro.
W rzeczywistości, podsumowując wszystkie rozgrywki, Flamengo nie zakończyło meczu bez straty bramki od 28 października, kiedy to zespół prowadzony jeszcze przez Domèneca Torrenta wygrał 1:0 z Athletico Paranaense w pierwszym meczu 1/8 finału Copa do Brasil. Od tego czasu w dziewięciu meczach z rzędu stracono co najmniej jednego gola - tak przy okazji, Rogério Ceni poprowadził Fla w siedmiu meczach.
Teraz Ceni będzie miał cały tydzień na trening po raz pierwszy od przybycia do Mengo, które pokazało błyski dawnej drużyny, ale wciąż brakuje lepszej skuteczności pod bramką rywala.
Jednak w przypadku pakietu jest zachęta. Éverton Ribeiro, na przykład, podkreślił, że "ta praca daje pewność, że idzie do przodu". A następny mecz będzie znaczącym laboratorium, ponieważ rywalem będzie Santos, a Rubro-Negro będą musieli wymagać od zespołu więcej we wszystkich aspektach.
- dodał: MentiX
- 06.12.2020; 19:11
- źródło: lancenet.com.br
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.