Prowadząc przez kilka minut, Flamengo wrócił do Rio de Janeiro z wielką frustracją z powodu niedzielnego remisu 1:1 z Red Bull Bragantino. Głównie dlatego, że był Rubro-Negro byli lepsi od przeciwnika i znowu potknęli się o własne nogi.
Błąd Mauricio Isli przy bramce zdobytej przez Bragantino miał ogromne znaczenie w meczu i może być również przyczyną skomplikowania sytuacji w walce o tytuł. Ale podopieczni trenera Rogério Ceniego stracili też okazje do zdobycia drugiego gola. Scenariusz dobrze już znany fanom rubro-negra. Warto również wspomnieć o dobrym występie bramkarza Cleitona, który dokonał ważnych interwencji i kilkakrotnie uratował swój zespół.
"Po straceniu gola byliśmy trochę wstrząśnięci, ale potem wznowiliśmy swoją grę, stworzyliśmy szanse. To było niewiarygodne. Mamy do czynienia z zespołem, który dobrze gra i stwarza szanse. Zagraliśmy dobry mecz i nie udało nam się zdobyć prowadzenia." - powiedział Rogério Ceni.
Flamengo zakończyło mecz z 54% posiadania piłki i 16 strzałami (siedem w kierunku bramki). Bragantino kopnęło 12 razy (pięć razy w kierunku bramki).
Zorganizowany Mengão dominowało w pierwszej połowie z dobrą receptą intensywnego wywierania presji na przeciwnika. W drugiej części oscylacje były mniejsze niż w poprzednich meczach, ale czasami brakowało gazu.
Rogério Ceni reagował późno. To dziwne, tym bardziej, że zespół z Gávea potrzebował kolejnej bramki, aby zostać liderem Brasileiro. Dopiero w 88 minucie wszedł Pedro w miejsce Gérson, tworząc trio z Gabrielem Barbosą i Bruno Henrique. Ten ostatni miał wielką szansę w 50 minucie, ale Cleiton uratował swój zespół.
Trener usprawiedliwiał opóźnianie zmian, że był zadowolony z intensywności drużyny.
"Cieszę się, bo to była seria trzech spotkań w poniedziałek, czwartek i niedzielę, byłem zdumiony zespołem... dlatego nic nie zmieniłem. Oczywiście mieliśmy kontrataki, ale wszyscy byli bardzo zmotywowani... Wyjaśnienie, dlaczego zwycięstwo nie nadeszło, jest skomplikowane. Mogę tylko powiedzieć, że ta drużyna nie rezygnuje z tytułu. Jeśli zagramy w ten sposób we wszystkich trzech grach, możemy wygrać. Rozgrywki nie kończą się dzisiaj. Byliśmy zdenerwowani, smutni, bo mogliśmy już być na prowadzeniu i wywierać presję na Interze. W ten sposób możemy wygrać wszystkie trzy gry. Inter ma też trudne mecze." - powiedział Rogério.
W rezultacie Flamengo osiągnęło 65 punktów i jest o jeden punkt od Internacional, który w środę zmierzy się ze Sportem na Beira-Rio i ma szansę zwiększyć różnicę do czterech punktów.
- dodał: MentiX
- 08.02.2021; 10:41
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Luiz Araújo
- Uraz: chrzęstno-kostny.
- Powrót: Listopad 2024.
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.