Flamengo pokonał Defensa y Justicia z imponującym wynikiem 5:1 w dwumeczu, po wysokim 4:1 zwycięstwie wczoraj wieczorem na stadionie Mané Garrincha w Brasílii. Miejsce w ćwierćfinale wywalczono w obecności około 6 tys. kibiców, którzy widzą zbieg okoliczności w związku z materializacją zwycięskiej kampanii w 2019 roku.
Wyjaśnienie: w czwartek zostanie zdefiniowany przeciwnik Flamengo w kolejnej fazie: rewanżowy pojedynek Internacionalu i Olimpii na stadionie Beira-Rio, po bezbramkowym remisie w pierwszym starciu w Asunción; a jeśli Colorado awansuje, Rubro-Negro powtórzy przeciwnika w ćwierćfinale Copa Libertadores w 2019 roku.
Ale tym razem będzie różnica, co będzie kolejnym ekscytującym czynnikiem dla Flamengo. Za świetną kampanię w fazie grupowej klub z Rio de Janeiro rozegra rewanż u siebie, czy rywalami będą Inter, czy Olimpia.
Nawiasem mówiąc, inny element, który ożywia kibiców, dotyczy tematu, który jest dla nich bezpośrednio interesujący. Od kilku dni Rubro-Negro powróci do pracy za kulisami, aby ćwierćfinał Copa Libertadores, który odbędą się między 11, a 18 sierpnia, odbywał się z publicznością na stadionie Maracanã.
Nic dziwnego, że prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro i gubernator Rio de Janeiro, Cláudio Castro byli obecni w środowy wieczór na stadionie Mané Garrincha i osobiście usłyszeli lobby w sprawie zezwolenia wpuszczenia kibiców na stadiony. Ale to bezpośrednio z Urzędem Miejskim (Miejski Departament Zdrowia), teraz z raportami o doświadczeniach w Brasílii i pewnymi poprawkami, pomysł zostanie ponownie przedyskutowany energicznie na rzecz pożądanego pozwolenia lokalnego, popartego autoryzacją Południowoamerykańskiej Konfederacji Piłki Nożnej (CONMEBOL).
Frekwencja w Brasílii nie była taka, jakiej spodziewał się Flamengo, który czekał na około 15 tysięcy rubro-negros na Mané Garrincha. Uważa się, że w Rio, flamenguistas będą mieli więcej czasu na zorganizowanie się i zakup biletów, będzie masowa obecność fanów.
RZADKI WYCZYN
Mając 100% skuteczności pod dowództwem Renato Gaúcho, Flamengo osiągnął również dość rzadki wyczyn, przechodząc do następnego etapu Copa Libertadores. Dopiero po raz piąty z siedemnastu startach w najważniejszych klubowych rozgrywkach na kontynencie, Rubro-Negro dotarł do ćwierćfinału.
W swoim pierwszym występie, w 1981 roku, był mistrzem, u szczytu ery Zico, ale zasady różniły się od obecnych. Do ćwierćfinału Flamengo dotarł także w następujących edycjach: 1991 (odpadł w ćwierćfinale), 1993 (odpadł w ćwierćfinale), 2010 (odpadł w ćwierćfinale) i 2019 (kiedy awansował i wygrał Libertadores).
KOLEJNE ZOBOWIĄZANIE
Teraz Copa Libertadores jest pomijane w harmonogramie, ponieważ następna misja dotyczy Campeonato Brasileiro. Najbliższym rywalem będzie São Paulo, a spotkanie odbędzie się w niedzielę na stadionie Maracanã w ramach 13. kolejki rozgrywek.
- dodał: MentiX
- 22.07.2021; 12:24
- źródło: lance.com.br
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Luiz Araújo
- Uraz: chrzęstno-kostny.
- Powrót: Listopad 2024.
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.