Trzy dni po tym, jak jego zdjęcie w koszulce Corinthians wyciekło i stało się viralowe, co skutkowało nałożeniem na niego grzywny w wysokości 10% pensji i odebraniem koszulki Flamengo z numerem 10, Gabriel Barbosa przerwał milczenie. Napastnik przyznał, że zdjęcie jest autentyczne i przeprosił kibiców Flamengo.
PRZYZNANIE SIĘ DO BŁĘDU
"Po pierwsze, popełniłem błąd. Myślę, że popełnienie błędu, przeproszenie i uznanie swojego błędu jest ważne. Ale w momencie, gdy zdjęcie się pojawiło, byłem bardzo zaskoczony. Nie mogłem tego zrozumieć. Ten okres, kiedy nie mówiłem, nie wypowiadałem się, był czasem, który poświęciłem na przemyślenie. Oczywiście, w emocjach, moją pierwszą myślą było zaprzeczenie. Jak mówię moim przyjaciołom, kolekcjonuję koszulki, wymieniam się koszulkami, czy to reprezentacyjnymi, czy koszulkami do koszykówki, i tę koszulkę ostatecznie otrzymałem i założyłem.
Jak już mówiłem, popełniłem błąd, przepraszam. Ale to był akt, nad którym się nie zastanawiałem. Nie wiedziałem, że to wszystko się wydarzy. Nigdy nie użyłbym koszulki, aby okazać brak szacunku wobec koszulki Flamengo, kibiców Flamengo. To jest coś, co zdarza się w wielu dzielnicach, noszenie różnych koszulek. Przepraszam i zapewniam, że to się już nie powtórzy."
KONTEKST ZDJĘCIA
"Myślę, że byłem w domu, to było w czasie wolnym. Mieliśmy bardzo ważny mecz w Copa Libertadores, który musieliśmy wygrać. Ja też byłem przez jakiś czas poza grą z powodu problemu z dopingiem. Zaprosiłem kilka osób, które przyszły do mnie w tym okresie, żeby mi pomóc, dać wsparcie, obserwować niektóre z moich treningów. To był pierwszy dzień, kiedy miałem trochę spokoju, żeby móc się nimi nacieszyć. Byliśmy na spotkaniu towarzyskim, przy grillu, wśród przyjaciół, osób z Flamengo, moich osobistych przyjaciół. I wtedy zrobiono to zdjęcie, które zmieniło cały przebieg historii."
NAWYK NOSZENIA INNYCH KOSZULEK
"Byłem w sytuacji prywatnej, w domu, całkowicie zrelaksowany, bezbronny. Byłem w domu, spokojny, z przyjaciółmi, z osobami, które cenię. Więc w wielu momentach nosiłem też inne koszulki. Ta koszulka ma również znaczenie rasowe. Otrzymuję koszulki od Santosu. Ostatnio wypuścili koszulkę Santosu z Charlie Brownem, na jego cześć, dostałem ją. Zawodnicy grający za granicą przysyłają mi koszulki. Koszulki reprezentacyjne, koszulki do koszykówki. To był moment, kiedy miałem na sobie koszulkę bez żadnych intencji, żeby coś się wydarzyło. To zdjęcie zostało przypadkowo opublikowane. Popełniłem błąd, nauczyłem się na nim i to się już nie powtórzy."
LEKCJA I WYZNANIA MIŁOŚCI DO FLAMENGO
"Po pierwsze, nie ufać każdemu, prawda? Osoba, która to zrobiła, wyraźnie była złośliwa. I także nie nosić więcej takich koszulek, oczywiście. Niezależnie od tego, czy jestem w domu, czy gdzieś indziej. Oczywiście, że nie zrobiłbym tego, gdybym nie był w swoim domu, całkowicie odprężony, całkowicie zrelaksowany. Nosiłem już wiele innych koszulek. Dla mnie najważniejsze jest to, że nie wybrałem tej koszulki specjalnie, żeby coś się stało, to wszystko. Założyłem ją, bo byłem w swoim domu, tak jak nosiłem wiele innych. Kocham Flamengo, jestem kibicem Flamengo, moim domem jest Rio de Janeiro. Jestem pewien, że to zdjęcie tego nie zmieni."
MODLITWA ZA AUTORA WYCIEKU
"Złośliwe osoby, które tak działają, nie są warte, aby poruszać ten temat. To, co zrobiłem, to modliłem się za niego, aby ta złość opuściła jego serce. Byliśmy na towarzyskim spotkaniu, osoba była u mnie w domu około 20-30 minut. To nie było coś wielkiego. Nie było to coś, czym musiałbym się tak bardzo martwić. Oczywiście, że byłem bardzo smutny, oczywiście, że powiedziałem to tej osobie, ale wolę jej wybaczyć."
OBECNOŚĆ PRACOWNIKÓW FLAMENGO
"Zawsze mam z nimi bardzo dobre relacje. Staram się zawsze być blisko. To osoby, które nie są tak widoczne, które nie pojawiają się codziennie w mediach. Byli dla mnie bardzo ważni w okresie problemu z dopingiem. Dziękuję im z całego serca. Nie chciałem ich stawiać w takiej sytuacji. Ale mamy bardzo dużą przyjaźń, jestem we Flamengo od dawna. Zawsze kiedy mam okazję, organizuję dla nich mały grill i piwko. To nasz okres wolny. Mamy tydzień do następnego meczu. To moment relaksu, który wykorzystujemy, aby cieszyć się życiem. Szkoda, że to się wydarzyło."
PRZEPROSINY DLA DRUŻYNY I PROŚBA O MOŻLIWOŚĆ TRENINGU W PIĄTEK
"Myślę, że wiele osób, które mnie nie lubią, a wiem, że jest ich wiele, skorzystało z tego momentu, kiedy wyciekło to zdjęcie. Wiem, że mogłem to zrobić wcześniej, przeprosić, tak jak robię to teraz. Ale to był dla mnie ogromny szok, który wydarzył się w moim domu. A jeśli jest coś, co cenię, to mój dom. Całkowicie prywatne miejsce, do którego przychodzą tylko osoby, którym ufam. I to się stało. Tego dnia byłem w szoku, potem poszedłem odpocząć, poszedłem spać. Nie jestem osobą, która przegląda media społecznościowe, internet.
Następnego dnia, zarząd zajął się wszystkim, wysłuchał mnie. Byli bardzo szczerzy wobec mnie. I również poprosiłem, aby nie trenować, bo nie byłem w stanie mentalnym w tamtym momencie. To naprawdę mnie zraniło. Dopiero dzisiaj rozmawiałem z trenerem Tite, dopiero dzisiaj przeprosiłem zawodników. Słuchaj, reakcja, którą mieli, była najlepsza z możliwych. Właśnie tego od nich oczekiwałem, tak naprawdę. Ten akt zakładania koszulki wielu zawodników wykonuje w swoim domu, w coś relaksującego. Przed snem zakładają krótkie spodenki, które dostali od innej drużyny. Zrozumieli mnie. Oczywiście, że przeprosiłem, przyznałem się do błędu, ale w mojej głowie, życie toczy się dalej."
ROZMOWA Z ZAWODNIKAMI
"Oczywiście. Byłem bardzo smutny. Dlatego potrzebowałem tego czasu. Mimo że mam silną psychikę i lubię wyzwania, trudne momenty, ten był dla mnie bardzo ciężki, ponieważ widzisz rzeczy, które nie są prawdą. To nie jest zdjęcie, które wymaże moje uczucia. Uczucia są o wiele bardziej związane z działaniami niż słowami. Wszyscy znają moją miłość, mój szacunek i moją chęć pozostania we Flamengo, gry tutaj tak długo, jak będę mógł. Zawodnicy również to widzą. Myślę, że kibice w to wierzą. Popełniłem błąd, przepraszam i to, co mogę zrobić, to więcej go nie popełniać. I móc rozwijać się jako osoba i zawodnik."
CZY CHCESZ PRZEDŁUŻYĆ KONTRAKT Z FLAMENGO?
"Myślę, że to nie zmienia sytuacji. To kwestia, nad którą obie strony rozmawiają. Nigdy nie lubię mówić o tym, bo moje słowa mogą być źle zrozumiane i wywołać kryzys, co uważam za niewłaściwe. Nie lubię, gdy ludzie mówią, zwłaszcza ci, którzy nie znają prawdy. Myślę, że to zostanie rozwiązane najlepiej, jak to możliwe. Wszyscy wiedzą, i to nie jest tajemnicą, że bardzo chcę pozostać we Flamengo. Nie mówię tego teraz, bo dzieje się to.
Osoby, które mieszkają wokół mnie, które mnie znają, wiedzą o mojej miłości do Flamengo. Jestem pewny, że ani zdjęcie, ani błąd nie zatrze naszego związku. Szczególnie z kibicami Flamengo. Będąc szczerym, wiele rzeczy tu wygrałem, byłem bardzo szczęśliwy. Doświadczyłem cudownych i smutnych chwil. Zawsze był to związek miłości i nienawiści. Ale prawdziwy. Tak to czuję w stosunku do nich. Kiedy podnieśli dla mnie sztandar w kwestii dopingu, był to najlepszy dzień mojego życia, obok zdobytych tytułów."
PRZYSZŁOŚĆ RELACJI Z KIBICAMI
"Pierwszą rzeczą są przeprosiny, tak jak teraz robię. Wiem, że mogłem to zrobić wcześniej, ale jestem tylko człowiekiem. Potrzebowałem również czasu dla siebie. Czasami jestem jak oni, gdy wracam z pracy i coś złego się dzieje, po prostu chcę się zamknąć w pokoju, być z rodzicami. Musiałem to zrobić (przeprosić) najpierw z moimi rodzicami, z kolegami z klubu, zanim zwróciłem się do mediów. Teraz czuję, że jestem najspokojniejszy i najbardziej opanowany, aby przeprosić kibiców Flamengo. Mam dużą pewność, że to jedno wydarzenie nie zmieni naszego związku, naszej prawdy. Zawsze widzieli we mnie prawdę. Prawda jest taka, że Gabriel popełnia błędy, jest tylko człowiekiem, który potrzebuje czasu, aby przemyśleć, co się stało.
Szczególnie po sprawie dopingowej, która bardzo mną wstrząsnęła i odebrała mi najwspanialszą rzecz w życiu, jaką jest gra w piłkę nożną. Próbowałem się odbudować i teraz tutaj jestem, aby przeprosić. Jestem pewien, że mnie zrozumieją i nasze połączenie się nie zmieni. W rzeczywistości najbardziej nie mogę się doczekać, aby móc grać, reprezentować Flamengo. Widzą we mnie prawdę. Gdziekolwiek idę, ludzie nie widzą Gabigola, ale widzą Flamengo. Chcę to nosić zawsze."
99 I KOSZULKA Z NUMEREM 10
"Numer 10 we Flamengo zawsze miał właściciela. Ja tylko ją reprezentowałem. Numer 10 we Flamengo należy do Zico i zawsze będzie, niezależnie od tego, który gracz ją nosi. To, co naprawdę mnie motywuje, to symbol, który noszę na przodzie koszulki, czyli Flamengo. Chcę zawsze przekazywać im prawdę. A prawda czasami oznacza milczenie, potrzebę czasu, chwili dla siebie. Przychodzę tu z otwartym sercem, aby przeprosić. Koszulkę wybrałem sam, to ja poprosiłem o numer 99. Ta liczba ma wiele symboli, które z czasem wszyscy zrozumieją, tak jak ja szybko zrozumiałem. Mam nadzieję, że będzie to nowa, jeszcze bardziej zwycięska wersja."
- dodał: MentiX
- 19.05.2024; 21:18
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.