Doświadczając szczytu swojej kariery we Flamengo, Gabriel Barbosa udzielił wywiadu kanałowi Fui Clear i wyjaśnił swój krótki okres gry w Europie, który nie był zgodny z oczekiwaniami. Napastnik miał problemy z adaptacją i relacjami na Starym Kontynencie.
Gabi wyjaśnił, jakie były jego trudności, ale stwierdził, że nie żałuje wyboru, ponieważ doświadczenie było ważne dla dalszej kariery. Zawodnik Flamengo zdradził, że mógł wrócić do europejskiego futbolu, ale nie podjął pochopnej decyzji.
"To był moment, kiedy powinienem był odejść, nie żałuję. Miałem 18 lat, wiedziałem, że muszę przez to przejść. Mogłem iść do kilku klubów, ale wybrałem Inter Mediolan. Był to klub, który zaczynał się restrukturyzować z chińską i włoską grupą… rok temu Inter ponownie został mistrzem Włoch, a ja złapałem początek tego cyklu. Trafiłem do drużyny , która nie była w formie, nadal grałem szeroko po prawej stronie... Miałem holenderskiego trenera... dla mnie wszystko było bardzo nowe, byłem bardzo młody. Wiele rzeczy nie wyszło. Mogłem zostać jeszcze rok, ale zdecydowałem się odejść do Benfiki, żeby grać. Kiedy zobaczyłem, że są Jonas i inni gracze, a oni postawili graczy z sektora młodzieżowego żeby dokonać sprzedaży i zawsze byłem na ławce, powiedziałem, że chcę grać. Miałem 19 lat, nie mogłem stać w miejscu. Mogłem zostać w Europie, ale zdecydowałem się wrócić do Santosu, to było bardzo proste. Gdybym chciał wrócić do Europy, mógłbym wrócić". - powiedział Gabriel Barbosa.
Innym omawianym tematem było możliwe odejście z Rubro-Negro. Napastnik jest łączony z kilkoma klubami z Europy od czasu przybycia do klubu z Rio de Janeiro. Gabi nie wykluczył powrotu do europejskiego futbolu, ale zaznaczył też, że trudno będzie opuścić Flamengo, gdzie jest szczęśliwy.
"Dopóki czuję w sercu, że jest to miejsce, w którym można zostać, zostanę. Kiedy poczuję, że nie mogę już zostać, nie mam problemu ze zmianą. Są zespoły, które bardzo cię wyróżniają i trudno będzie odejść z Flamengo myśląc o dzisiejszym dniu. Flamengo to miejsce, w którym postrzegam siebie jako kibica. Kiedy poszedłem na stadion, robiłem to samo. To mnie motywuje i uszczęśliwia, bardzo mi odpowiada ta atmosfera. Widzę wszystkich z koszulką z numerem 9, patrzę i widzę, że mogę ich w jakiś sposób reprezentować. Dopóki to mnie motywuje, będę chciał zostać. Kiedy nadejdzie czas, że to już nie będzie mnie motywować i inne rzeczy w klubie, nawet ja na boisku, to będzie czas na zmiany, ale przyznaję, że będzie to trudne". - dodał Gabi.
Kontrakt Gabriela Barbosy z Flamengo kończy się w 2024 roku. Rozmowy między Rubro-Negro, a środkowym napastnikiem w sprawie przedłużenia umowy jeszcze się nie rozpoczęły, ale sytuacja jest traktowana z ostrożnością. Od momentu dołączenia do klubu z Rio de Janeiro, "dziewiątka" rozegrała już 191 meczów, w których strzeliła 125 goli i pomogła wygrać raz Copa Libertadores, dwa razy Campeonato Brasileiro, dwa razy Supercopa do Brasil, raz Recopa Sudamericana oraz trzy razy Campeonato Carioca.
- dodał: MentiX
- 04.08.2022; 09:18
- źródło: s1live.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.