"Potrzebuje minut, sekwencji, pewnego uczucia, troski". To zdanie pochodzi z długiej wypowiedzi Filipe Luísa na temat wykorzystania Gabriela Barbosy jako podstawowego zawodnika w meczu przeciwko Corinthians. Nowy trener uzasadnił tę decyzję wyborem technicznym, a w tej sytuacji jeden z największych idolów klubu zyskuje nowe zapały w poszukiwaniu powrotu do formy w ostatnich tygodniach swojego kontraktu.
Zaledwie 89 dni przed możliwym pożegnaniem, Gabigol był dopiero 19. zawodnikiem, który grał najczęściej pod wodzą Tite, a następnie był starterem w debiucie Filipe Luísa. To był zaledwie piąty raz, kiedy napastnik rozpoczął mecz w tym sezonie i tylko drugi raz, gdy przebywał na boisku z "maksymalną siłą" - jedynym takim przypadkiem był mecz przeciwko Sampaio Corrêa w styczniu.
W starciu przeciwko Corinthians Gabigol zagrał dwa mecze z rzędu w podstawowej jedenastce po raz pierwszy w roku. Jednak przeciwko Athletico Paranaense Tite wystawił alternatywny skład, z Gabim jako środkowym napastnikiem. Dobra reakcja daje napastnikowi pewność, że będzie mógł kontynuować grę i ugruntować swoją pozycję następcy Pedro w drużynie Filipe Luísa.
Niespodziewana obecność Gabriela Barbosy w podstawowym składzie sprawiła, że stadion Maracanã niemal eksplodował, gdy jego nazwisko zostało ogłoszone na telebimie. Ta dawka zaufania przyniosła niemal pięknego gola oraz anulowane trafienie z powodu spalonego. Radość była ogromna, a mimo że VAR wskazał na spalonego, trybuny skandowały: "Oh, oh, Gabigol wrócił".
Brak rytmu nadal jest widoczny, nie tylko z powodu niedoboru minut podczas kadencji Tite, ale także z powodu problemów zdrowotnych, przez które Gabigol przeszedł w tym roku: dwie kontuzje uda, 36 dni nieobecności z powodu sprawy dopingowej oraz trzy mecze bez powołania z powodu negocjacji z Palmeiras. Mimo to można było zobaczyć najlepszą wersję napastnika z ostatnich miesięcy.
Gabigol znów stał się groźny: nie jak dawniej, to oczywiste, ale pokazał, że wciąż zna drogę do bramki. Wykonywał dobre akcje z Brunem Henrique, przypominając stare, dobre czasy, znalazł przestrzeń dzięki lepszym ruchom i wykonał nawet to, co Filipe Luís uważa za jego najlepszą cechę: klasyczny cios z boku.
"Gabriel to historyczny zawodnik, historyczny idol. Nikt nie wie lepiej ode mnie, co może dać drużynie, co nam zaoferować. Zawodnik nie poprawia się z dnia na dzień. Potrzebuje minut, ciągłości, pewnej troski, uwagi i nie dotyczy to tylko Gabriela. Możemy mówić o wielu zawodnikach, którzy z jednym trenerem mogą grać więcej, a z innym mniej, co jest naturalne w piłce nożnej. Wybór Gabriela był moją decyzją techniczną, wiem, co może mi zaoferować. Wyobraziłem sobie, jak przeciwnik będzie grał i jak możemy go zaatakować, a plan gry był oparty na nim jako dziewiątce, z Bruno Henrique grającym bardziej na skrzydle. Uważam, że rozegrał dobry mecz. Na pewno ma jeszcze dużo do poprawy, zarówno fizycznie, jak i pod względem pewności siebie. Gdy tylko zdobędzie pierwszą bramkę, wróci do swojej dawnej mentalności, a fizycznie będzie potrzebował więcej czasu. Być może odczuje to w następnym spotkaniu, bo po tak długiej przerwie trudno od razu złapać rytm, ale będę dbał o niego i o wszystkich z wielką uwagą." - powiedział Filipe Luís.
Jest zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy Gabriel Barbosa znajdzie drogę do bramek pod wodzą Filipe Luísa, ale można stwierdzić, że pierwszy rozdział tej historii przyniósł nadzieję. Następna strona zostanie napisana w nocy z soboty na niedzielę, przeciwko Bahii, na Arena Fonte Nova w 29. kolejce Campeonato Brasileiro.
Gabigol jest zawodnikiem, który z obecnego składu najdłużej jest we Flamengo i zbliża się do 300 meczów. Ma na swoim koncie 157 goli, 44 asysty i 12 tytułów: cztery Campeonato Carioca, dwa Copa Libertadores, dwa Campeonato Brasileiro, dwa Supercopa do Brasil, jedno Copa do Brasil i jedno Recopa Sudamericana.
- dodał: MentiX
- 03.10.2024; 17:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.