Tak zwany "kryzys w Gávea", którego we Flamengo nie było od jakiegoś czasu, nadszedł ze zdwojoną siłą. Po niepowodzeniach w Supercopa do Brasil, Klubowych Mistrzostwach Świata, Recopa Sudamericana i Taça Guanabara, za kulisami gotuje się od zwiększonej presji na trenera Vítora Pereirę oraz wiceprezydenta ds. piłki nożnej, Marcosa Braza. Do tego dochodzą również epizody, takie jak wyciek składów, które powodują dyskomfort.
UJAWNIENIE SKŁADU PRZECIWKO FLUMINENSE POWODUJE DYSKOMFORT
Przecieki dotyczące wyjściowego składu, które trwają od jakiegoś czasu, zyskały nowy rozdział w ostatnią środę, gdy Flamengo przegrało 1:2 z Fluminense i straciło tytuł Taça Guanabara.
To, co wewnętrznie wywołało najwięcej zaniepokojenia, to fakt, że skład został ujawniony około dziewięciu godzin przed meczem, a nastąpiły dość znaczące zmiany w drużynie.
Nawet jeśli w nieśmiały sposób rozpoczyna się "polowanie na czarownice", aby dowiedzieć się, kto regularnie przekazuje te informacje prasie.
Tym razem na przykład trener Fluminense, Fernando Diniz, dał sygnały, że udało mu się skorzystać z tej sytuacji: "Mecz najbardziej podobny do tego, który oni [Flamengo] rozegrali w formacji taktycznej, była grą, której nie uwzględniliśmy w naszej dzisiejszej analizie, która była przeciwko Botafogo. Dzisiaj na szybko ją analizowaliśmy".
ROŚNIE PRESJA NA VÍTORA PEREIRĘ I MARCOSA BRAZA
Trener Vítor Pereira, który był już pod bardzo dużą presją od czasu niepowodzenia na Klubowych Mistrzostwach Świata, zobaczył, jak ciśnienie wokół niego wzrosło jeszcze bardziej po wyzwiskach usłyszanych po porażce z Fluminense.
Innym, który znalazł się na celowniku kibiców, jest wiceprezydent ds. piłki nożnej Marcos Braz, wraz z jego wiernym pomocnikiem, dyrektorem sportowym Bruno Spindelem. Na stadionie Maracanã kibice Rubro-Negro przekazali jasny komunikat: "O Marcos Braz, idź się p... Moje Flamengo nie potrzebuje ciebie!"
Ponadto fani Flamengo mobilizują się w mediach społecznościowych, aby w sobotę zwołać protest przed siedzibą w Gáve. Jasno dają do zrozumienia, że celem będą nie tylko Vítor Pereira, ale także Marcos Braz i Bruno Spindel.
KONTYNUUJĄ Z ZAUFANIEM LANDIMA
Pomimo całej presji, Vítor Pereira, Marcos Braz i Bruno Spindel nadal cieszą się zaufaniem prezydenta klubu, Rodolfo Landima. Każdy z nich jest oceniany na swojej skali.
Trener, na przykład, ma najbardziej delikatną sytuację. Oceny są dokonywane, ale istnieje ogólna zgodność, że konieczne jest poczekać na zakończenie zmagań w Campeonato Carioca, aby dokonać oceny pracy Portugalczyka, nawet jeśli Flamengo zostanie mistrzem.
Kolejną kwestią, która również go trochę "wiąże", jest grzywna, jaką klub będzie musiał zapłacić w przypadku rozwiązania kontraktu, wynosząca około 3 miliony euro.
Z kolei Marcos Braz i Bruno Spindel prawdopodobnie nie stracą swoich stanowisk za prezydentury Landima. Duet cieszy się dużym zaufaniem prezesa, a wiceprezes ds. piłki nożnej jest swoistą "tarczą" dla prezydenta, biorąc na siebie krytykę w trudnych sytuacjach, ale ostatnio robi to rzadziej, szczególnie od porażki w Recopa Sudamericana.
- dodał: MentiX
- 10.03.2023; 11:22
- źródło: uol.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.