Środowe zwycięstwo 3:1 nad São Paulo, które przybliżyło Flamengo do miejsca w finale Copa do Brasil, było dowodem dojrzałości i wysokiej zdolności konkurencyjnej, jaką osiągnął zespół prowadzony przez Dorivala Júniora.
Nawet z grą poniżej tej, którą ostatnio prezentowała drużyna, Rubro-Negro osiągnęli świetny wynik na wyjeździe i wiedzieli, jak wyjść z sytuacji, do której nie są przyzwyczajeni: być pod presją i skupieni na obronie. Linia ataku była zabójcza w uzyskaniu tej przewagi.
Flamengo miało więcej posiadania piłki, a São Paulo zamknęło się koncentrując się na kontratakach. Jeden z atutów zespołu Dorivala Júniora nie powtórzył się w meczu. Ofensywni gracze nie zdołali tak skutecznie naciskać na odbiór piłki, a Tricolor Paulista stworzyli sobie wiele okazji, zwłaszcza lewą stroną za sprawą Patricka.
Bramkarz Santos po raz kolejny miał decydujący udział w ważnych interwencjach. Z przodu Flamengo było zabójcze. Éverton Ribeiro znalazł w polu karnym João Gomesa, a defensywny pomocnik wpisał się na listę strzelców po strzale głową.
"Myślę, że wszyscy widzieli, że to była dobrze rozegrana gra, gra, którą musieliśmy przezwyciężyć w poszukiwaniu wyniku. Nasze spotkanie w żaden sposób nie pasowało. Daliśmy przestrzeń. Ale mimo to nasza ostatnia linia dobrze się spisała i jest to pozytywna uwaga naszego zespołu. Nasza linia obrony daje nam pewność i wsparcie. To był dzień, w którym nie mieliśmy wyrównanego meczu w naszych warunkach, a mimo to byliśmy zabójczy w stworzonych grach. Zneutralizowaliśmy większość okazji stworzonych przez São Paulo. To był świetny mecz, ważny wynik, ale jeszcze nic nie jest zdefiniowane. Zmierzymy się ze świetnym przeciwnikiem, który z pewnością może zmienić ten wynik". - analizował po meczu trener Dorival Júnior.
Gabigol nie błyszczał tego wieczoru. Niecelne podania, zmarnowane ataki i niewykorzystanie dobrej okazji po podaniu Pedro, ale gdy piłka została czysta, aby posłać ją do bramki, nie wybaczył i ustanowił wynik na 2:0.
W tym momencie São Paulo był już niebezpieczny przed bramką Rubro-Negro. W 79 minucie, Rodrigo Nestor pokonał Santosa ładnym uderzeniem ze skraju pola karnego.
Dorival Júnior dokonał zmian, aby dać więcej oddechu, a Éverton Cebolinha już w doliczonym czasie gry strzelił na 3:1, dzięki czemu Flamengo znalazło się w lepszej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się w dniu 14 września na stadionie Maracanã. To był pierwszy gol napastnika w klubie z Gávea.
- dodał: MentiX
- 25.08.2022; 08:09
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.