Flamengo wyszło na boisko w meczu przeciwko Grêmio z dwoma improwizacjami w składzie: Léo Pereira jako lewy obrońca i Léo Ortiz jako defensywny pomocnik. Rubro-Negro odnieśli zwycięstwo 2:1 na stadionie Maracanã, a Léo Ortiz docenił indywidualny występ oraz determinację zespołu pomimo licznych nieobecności.
Wybór Léo Ortiza został dokonany przez Tite i jego sztab szkoleniowy po rozmowie ze środkowym obrońcą. Chociaż już wcześniej wystąpił jako defensywny pomocnik przeciwko Bolívarowi, był to pierwszy raz, gdy rozpoczął mecz na tej pozycji. Nie jest to jednak dla zawodnika nowość, ponieważ większość czasu w sektorze młodzieżowym Internacionalu grał jako defensywny pomocnik. Wyzwanie było więc bardziej fizyczne niż taktyczne czy techniczne.
"Oczywiście, mam pewne rozumienie tej roli, dlatego właśnie zostałem wybrany. W sektorze młodzieżowym Interu często grałem jako defensywny pomocnik, ale minęło sporo czasu od mojego ostatniego występu na tej pozycji od początku meczu. Przeciwko Bolívarowi (w La Paz) zacząłem jako środkowy obrońca, ale potem zostałem przesunięty do pomocy, aby nieco dostosować ustawienie. To zupełnie różne role, co było dla mnie dużym wyzwaniem fizycznym. Ale myślę, że poradziłem sobie z tym zadaniem. Starałem się zagrać solidny mecz, zarówno w obronie, jak i ataku. Grając w innej roli, nie chodziło mi o to, żeby się wykazać. Chodziło o to, żeby być solidnym, wspierać moich kolegów, pomocników i skrzydłowych, którzy mają jakość, żeby decydować o meczu. Być solidnym w obronie. Jak już wspomniałem, to zupełnie inna rola, która fizycznie dużo ode mnie wymagała, nawet pod koniec miałem skurcze w całej nodze, naprawdę było trudno, ale cieszę się, że przyczyniłem się do zwycięstwa. Myślę, że nie było tu momentu na wiele więcej, bo to nie moja rola, ale zrobiłem, co mogłem, pomagając drużynie wygrać." - powiedział Léo Ortiz.
Léo Ortiz musiał grać jako defensywny pomocnik z powodu wielu absencji w Flamengo: Allan dochodzi do siebie po kontuzji uda, a Erick Pulgar został powołany do reprezentacji Chile na Copa América. Na liście nieobecności znajdują się również Guillermo Varela, Matías Viña, Nicolás de la Cruz, Giorgian de Arrascaeta, którzy są powołani do kadry Urugwaju, oraz Ayrton Lucas i Carlinhos, którzy są w trakcie leczenia. Podczas meczu Tite stracił Igora Jesusa, który doznał skręcenia lewej kostki oraz Évertona Cebolinhy, który odczuwał ból uda.
"To skomplikowany moment, nie powiem trudny, ponieważ mamy jakościowych zawodników, którzy poradzą sobie z zadaniem. Ale to czas, kiedy musimy się odnaleźć, przejść przez te problemy, prawda? Już wiesz, że będą te nieobecności, nie ma co robić, zarówno Copa América, jak i kontuzje... W pewnym momencie, czy za tydzień, czy innym, będzie powrót Ayrtona, Allana, teraz Ceboli, Igora (Jesusa), nie znamy powagi kontuzji, ale musimy to przejść, prawda? Mamy jakościowych zawodników, nie tylko tych, którzy przyszli, młodzi, którzy dziś byli na ławce, są na to przygotowani, i jestem pewien, że w dobrym momencie, takim jak dzisiaj, kiedy dobrze sobie radzimy, wejdą i dadzą radę. Myślę więc, że mamy siłę w grupie, Léo (Pereira) bardzo dobrze zagrał na lewej stronie, ja starałem się być solidny jako defensywny pomocnik, pomagając drużynie tak, jak tylko mogłem." - ocenił Léo Ortiz.
Flamengo wróci do treningów w piątek po południu i rozpocznie przygotowania do niedzielnego spotkania z Athletico Paranaense na Ligga Arena w ramach 9. kolejki Campeonato Brasileiro.
- dodał: MentiX
- 14.06.2024; 20:26
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.