Były asystent trenera Flamengo, Maurício Souza został zwolniony w ostatni poniedziałek, sześć miesięcy po swoim ostatnim awansie do stałego sztabu szkoleniowego klubu. W rozmowie z GOAL, trener opowiedział o kulisach swojego odejścia, które nastąpiło na prośbę Paulo Sousy.
"Trenowałem w sobotę, niedziela była wolna, a potem trenowałem w poniedziałek. Rozmawiałem z Bruno Spindelem, aby ustalić, jaka będzie sytuacja, ponieważ w zeszłym roku zostałem stałym asystentem. Poprosił mnie o kilka minut, po czym wezwał do pokoju i powiedział, że rozmawiał z Paulo Sousą na temat mojej pozycji i że jest nieredukowalny, że nie chce nikogo tego typu (stałego asystenta klubu - przyp. red.) w swoim sztabie. Bruno powiedział mi, że Paulo nie chce, abym pozostał na tym stanowisku, przeprosił, podziękował mi za wszystko, ale nie było innego wyjścia, jak się rozłączyć". - powiedział Maurício Souza.
Maurício ujawnił, że odbył nawet krótką rozmowę wideo z Paulo Sousą, zanim trener przyjechał do Brazylii.
"Paulo przeprowadził ze mną rozmowę przez zoom, aby zrozumieć, w jaki sposób przygotowywany jest proces na Carioca. Odbyliśmy rozmowę, która trwała pięć minut. Zadawał kilka pytań, opowiadał o niektórych graczach i komentował konkretnie Lázaro. Jak powiedziałem, trwało to pięć minut. Nie podałem żadnych informacji o zespole, robił to inny wydział." - dodał.
INNE FRAGMENTY WYWIADU Z MAURÍCIO SOUZĄ
"Kiedy zostałem zaproszony do zostania stałym asystentem w sztabie klubu, nie myślałem, że potrwa to tylko sześciu miesięcy. Myślałem, że Flamengo jakoś przekona nowego trenera o moim znaczeniu, właśnie ze względu na te momenty podczas zmiany dowództwa technicznego, aby mieć kogoś wewnątrz i dalej kontynuować pracę. Rozumiem, że Flamengo go nie widzi takiej potrzeby, inaczej bym nie musiał odchodzić".
KIEDY JORGE JESUS ODSZEDŁ, PRZEJĄŁEŚ ZESPOŁU PRZED PRZYBYCIEM DOME. CZY MIAŁEŚ JAKIEŚ PODSTAWY PRACY OD JORGE JESUSA?
"Właściwie nie było absolutnie nic od Jorge, nic nie zostało, poza kilkoma ćwiczeniami, które zastosował i które my też zastosowaliśmy. Jorge zabrał wszystkie pomysły ze sobą, ponieważ nie było nikogo, kto mógłby słuchać lub powtarzać. Kiedy przejąłem zespół, poproszono mnie o wykonanie tych samych ćwiczeń, pamiętam, że była jedna rzecz, której odmówiłem, a mianowicie trening, który nazywamy 10-0. Powiedziałem, że nie zrobię tego, ponieważ jest bardzo szczególny. Na tym treningu trzeba zagrać swoje pomysły, niezależnie od ruchu, gdy piłka jest w tym sektorze, także nie znałem pomysłu Jorge. Miałem rzucić piłkę i powiedzieć: odtwórzcie to? Co bym naprawił? Moim zdaniem bardzo dużym błędem jest myślenie, że w drugim trenerze znajdziemy postać tego czy tamtego trenera, a tak nie jest. Pragnieniem w tym momencie było, abyśmy kontynuowali te same idee, co Jesus, ale kto znał te same idee? Nie ma sensu mówić, rób taki trening, ponieważ Jesus też to zrobił. Mówię, wielki trener, jakim jest Jesus, nie ogranicza się tylko do treningu treningu, daje wskazówki, koryguje, pokazuje to, czego chce, przekazuje to, czego chce, jak chce, tylko on to wszystko wiedział, ja nie mogłem tego zrobić, ponieważ nie byłem z nim. Nie mogłem dać tego samego, ponieważ nie byłem z nim".
POTEM POJAWIŁ SIĘ DOMÈNEC TORRENT, CZY MIAŁEŚ WIĘCEJ INTERAKCJI?
"Jeśli chodzi o Dome, byłem pewien, że interakcja z nią będzie bardzo duża, wydawał mi się trenerem, który zainteresuje się całym klubem, wszystkimi pracownikami. Złapał chwilę wielkiego zamieszania, wyniki zaczęły nie być zgodne z oczekiwaniami, wybuchła pandemia, stracił wielu graczy, musiał dużo korzystać z sektora młodzieżowego. W tym momencie zaczął zadawać pytania, on i Jordi, jego asystent. Bardzo podobało im się to, co zobaczyli w sektorze młodzieżowym Flamengo".
PRACOWAŁEŚ Z WIELOMA GRACZAMI Z SEKTORA MŁODZIEŻOWEGO, TAKIMI JAK MATHEUZINHO, LÁZARO... JAK WIDZISZ ICH DZISIEJSZĄ SYTUACJĘ?
"Lázaro wciąż nie zdołał uwolnić swojego pełnego potencjału. Rozumie, że musi zwiększyć intensywność. Jest zaangażowany, chce, aby ten rok był punktem zwrotnym. Proces Lázaro może nie był dobrze zarządzany. Kiedy wrócił z reprezentacji U-17, miał to podekscytowanie, co też jest naturalne. Ale jest poważny, profesjonalny, chętny do nauki. Jeśli dzisiaj przejąłbym jakąś drużynę i mógł wybrać zawodnika, chciałbym przejąć João Gomesa. Jest niezwykłym graczem. Jeśli chodzi o Matheuzinho, to jestem pewien, że w tym roku Isla będzie miałwiele więcej pracy niż w zeszłym. Jest niezwykle kompetentnym zawodnikiem, znacznie poprawił część defensywną. Jest inteligentny w decydującej części boiska, ma siłę, szybkość, dużą klarowność. Dobrze dośrodkowuje zarówno po ziemi, jak i górą. Dla mnie to satysfakcja widzieć to dojrzewanie".
- dodał: Anusz
- 14.01.2022; 19:24
- źródło: goal.com
- foto: Alexandre Vidal
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.