Jednostronny flirt Jorge Jesusa wobec Flamengo miał ogromne skutki, a największym beneficjentem był Paulo Sousa. Obecny trener Rubro-Negro był negatywnie zaskoczony atakiem swojego rodaka w sytuacji, której nigdy w swojej karierze nie doświadczył.
Ludzie z Flamengo próbowali znaleźć przymiotniki, takie jak "zszokowany" lub "oszołomiony", aby określić stopień rozczarowania Paulo Sousy słowami Jorge Jesusa, który oprócz ujawnienia pragnienia powrotu do Rubro-Negro i postawienia termin negocjacji do 20 maja, także skrytykował pewne metody przyjęte przez swojego kolegę.
Dziennikarz Renato Maurício Prado, felietonista UOL, opublikował wypowiedzi Jorge Jesusa, gdy wspólnie oglądali środowy mecz Flamengo z Talleres, który zakończył się remisem 2:2.
Postawa Jorge Jesusa przyniosła jednak z drugiej strony ruch solidarności wobec Paulo Sousy, w tym najważniejszego z portugalskich trenerów. Po wywalczeniu awansu do finału Ligi Konferencyjnej z Romą, José Mourinho wysłał wiadomość wsparcia dla obecnego trenera Flamengo.
José Mourinho nie był jedyną osobą ze świata futbolu, która wyraziła solidarność. Do Paulo Sousy napisało ponad 30 osób, w tym trenerzy, zawodnicy i działacze klubowi.
Paulo Sousa, który za czasów gry w piłkę był odnoszącym sukcesy defensywnym pomocnikiem, z dwoma kolejnymi tytułami Ligi Mistrzów (1996 i 1997), a do niedawna prowadził reprezentację Polski, otrzymał kontakty od przedstawicieli różnych pokoleń.
Nawet pracownicy Benfiki skontaktowali się z Paulo Sousą i jego współpracownikami, aby wyrazili niedowierzanie słowami Jorge Jesusa, który został zwolniony z klubu w grudniu zeszłego roku.
Nie tylko Portugalczycy pracujący w Europie, ale także ci, którzy pracują w Brazylii, również nie zaakceptowali słów Jorge Jesusa. Abel Ferreira i Vítor Pereira, o których JJ wspomniał w rozmowie opublikowanej przez UOL, byli w gronie tych, którym się to nie podobało.
Rozczarowanie Paulo Sousy jest spotęgowane, ponieważ zawsze starał się traktować Jorge Jesusa z szacunkiem. Podczas swojej prezentacji jako trener Flamengo w dniu 10 stycznia określił pracę swojego rodaka w Gávea jako niezwykłą.
"Niewątpliwie wykonał niezwykłą pracę. Ma niezwykłą karierę i dodatkowo wzbogaca jakość portugalskich trenerów. Nie tylko on, ale także trenerzy na całym świecie, którzy demonstrują tę samą umiejętność". - powiedział Paulo Sousa.
Dzień wolny wcale nie był spokojny we Flamengo z powodu wypowiedzi Jorge Jesusa, który rozczarował profesjonalistów z różnych dziedzin wyznaczeniem terminu i swoimi słowami. Toczyła się intensywna praca w różnych obszarach klubu, czy to w celu opanowania zamieszania spowodowanego słowami, czy po prostu w celu omówienia planowania kolejnych rund.
Flamengo wróci do treningów w piątek rano z myślą o niedzielnym klasyku przeciwko Botafogo, który zostanie rozegrany na stadionie Mané Garrincha w Brasílii w ramach 5. kolejki Campeonato Brasileiro. A Paulo Sousa nadal jest głównym motorem działań Rubro-Negro mających na celu kolejne spotkania. Wspiera go zarząd, który na razie nawet nie rozważa zmiany szkoleniowca.
- dodał: MentiX
- 06.05.2022; 09:09
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.