Po niedzielnej porażce Flamengo z Atlético Mineiro po serii rzutów karnych w Supercopa do Brasil na Arena Pantanal, trener Paulo Sousa udzielił konferencji prasowej, na której wyjaśnił dlaczego Gabriel Barbosa nie wykonywał jedenastki, którą zmarnował Vitinho, co skutkowało triumfem Galo.
Według szkoleniowca Rubro-Negro, zdecydowało, że jeśli seria karnych będzie trwała dalej po pięciu strzałach, to decyzja o kolejności wykonywania będzie należała do piłkarzy i będą strzelać "Ci, którzy lepiej się czuli".
RZUTY KARNE
"Kiedy zdecydowaliśmy się na pierwszą piątkę i kolejność po niej, zdecydowaliśmy z drużyną i całym zespołem, że decyzje będą podejmowane po tej samej piątce, to znaczy, jeśli będzie kontynuacja, strzelał każdy, kto czuł się lepiej, to znaczy, że decyzja była podejmowana między nimi".
ODZYSKANIE GŁODU TYTUŁÓW
"Przede wszystkim wydaje mi się, że nasz zespół, indywidualnie, musi zrobić inny krok. Nasz zespół ma już kilka lat, cztery lata temu odniósł ważne zwycięstwa dzięki swojej jakości i talentowi. Dziś jest to drużyna, która musi mieć taki sam głód zwycięstwa, jaki miała na początku budowy tego składu. Było jasne i oczywiste, że jako zespół jesteśmy lepsi. Mieliśmy fantastyczną publiczność, która rozumie naszą jakość. Ale to krok, wielkie wyzwanie, które musimy podjąć, aby odwrócić to, co nas czeka, czyli wygrać w wielkim klubie, z wielkim nação. Powtarzam, dla mnie poprawa to poprawa tego głodu, tej determinacji, aby chcieć wygrać, myślę, że to jest wielkie wyzwanie, z którym wszyscy musimy się zmierzyć. To jest duch, którego musimy mieć. Pokora uświadomienia nam, że nic nie wygraliśmy, wszystko, co zyskaliśmy, zostało za nami. Teraźniejszość jest ważna i jest wyzwaniem dla każdego z nas".
GŁÓD NA TYTUŁY BĘDZIE W PRZYSZŁOŚCI DECYDUJĄCY
"Powtarzam, dla mnie nie mam wątpliwości, że wszystko zostało zrobione dobrze, powtarzam, że ktokolwiek wszedł, wniósł do końca gry wystarczająco dużo, żeby nawet nie było rzutów karnych. Największe szanse mieliśmy zaraz po 2:2, największe szanse na uniknięcie rzutów karnych. To prawda, że mieliśmy cztery szanse, nawet w rzutach karnych. Powtarzam dla mnie, moim zdaniem, ten duch głodu, determinacji, że nikt jeszcze niczego nie wygrał i że wierzymy, że jesteśmy głodni zwycięstwa, będzie decydujący w najbliższej przyszłości".
ANALIZA DWÓCH POŁÓW
"Myślę, że w pierwszej połowie, w zrównoważonym zakresie, byliśmy lepsi w tworzeniu okazji, z wyraźnymi możliwościami. Moim zdaniem z błędem technicznym, ze strony sędziego i VAR, w sytuacji z Bruno, który mógł wyjść na czystą pozycję. A w drugiej części kontynuowaliśmy poprawę jakości. Próbowaliśmy i udało nam się to zrobić przeciwko mistrzowskiej drużynie, którą jest Atlético Mineiro i nawet po remisie mieliśmy jeszcze dwie ważne okazje, jedną z Vitinho i drugą z Lázaro, aby zakończyć grę i nawet bez rozgrywania rzutów karnych."
WYSTĘP HUGO
"Odwracam pytanie, zadając kolejne: nie sądzisz, że Hugo był bardzo dobry w tej grze? Jeśli chodzi o koncentrację, w ramach tego, co ma, obronę bramki Flamengo, czyli ciągłą presję. Myślę, że Hugo był bardzo spokojny, pod względem pozycji był bardzo dobry, podejmował wszystkie trafne decyzje, obronił dwa rzuty karne. Mieliśmy okazję wygrać ten tytuł przed innymi szczegółami. Dlatego odwracam, czy nie poszło tak dobrze, jak przedstawia to pytanie?"
ZMIANY
"Okazje, który stworzyliśmy, nawet po remisie. Wyszliśmy z sytuacji, w której mogliśmy lepiej bronić. Wiedzieliśmy, że to się stanie w takim czy innym momencie w grze. Nie mieliśmy szczęścia, aby dobrze bronić te dośrodkowanie. Nie tylko unikając tego samego dośrodkowania, ale i dośrodkowania na dalekim słupku, mogliśmy się lepiej bronić, ale mieliśmy okazje, jak mówiłem wcześniej, po remisie, nawet z Diego na boisku. Oczywiście Diego bardzo różni się od Bruno Henrique, nie ma drugiego takiego gracza jak on, ani z cechami kontynuacji wszystkiego, co Bruno Henrique oferuje grze, a potem podjęliśmy te decyzje i te same decyzje, co się wydarzyło, i powtarzam to jeszcze raz i dobrze podkreślam, mieliśmy więcej okazji do zdobycia bramki, jedną z dośrodkowaniem na Lázaro, nawet bardzo blisko linii końcowej, a drugą z Vitinho, strzałem krzyżowym, który również możemy poprawić. Ale powtarzam przede wszystkim ten duch, o którym wspomniałem, głodu zwycięstwa, ponieważ nikt wcześniej niczego nie zdobył, a to moim zdaniem jest wielkim wyzwaniem dla nas wszystkich, abyśmy mogli być szczęśliwi w każdej grze".
GLOBALIZACJA TRENERÓW
"Myślę, że dotyczy to nie tylko brazylijskiego futbolu, ale całej Europy, ta globalizacja umożliwia nam wszystkim rozwój, interakcję, poznanie, jak każdy z nas to robi i pozwala nam się rozwijać. Byli brazylijscy technicy, którzy odnosili sukces w Portugalii, gdzie przyjmowano ich tak samo jak mnie, czyli z otwartymi ramionami, z wielkim uczuciem, miłością... Oczywiście generalnie zawsze jest jedna lub druga, która może być niezadowolona. Myślę, że musimy spojrzeć na to jako na okazję do osobistego rozwoju. I to właśnie widziałem. Dziś piłka nożna Premier League jest świetnym punktem odniesienia w światowej piłce nożnej. Są trenerzy, bardzo dobrzy Brazylijczycy, tutaj i za granicą, na pewno są w wielu krajach. Wraz z globalizacją daje każdemu możliwość wykorzystania tego, co najlepsze".
LÁZARO I VITINHO
"Lázaro i Vitinho, szczególnie w tym ustawieniu i ataku, zaoferowali nam dużo, wspaniałe możliwości wygrania tego meczu. To normalne, kiedy przegrywasz, że zastanawiasz się, dlaczego inni zostają na ławce rezerwowych. Ale myślę, że musimy być o wiele bardziej realni, bardziej obiektywni i uznać, że Ci dwaj, którzy weszli, zarówno Vitinho, jak i Lázaro, radzili sobie bardzo dobrze w grze, wnieśli dużo. Powtarzam, Lázaro miał asystę, okazję do gola, a Vitinho dwie szansę. Praktycznie nie stracił piłki, dobrze bronił, nadawał szybkości grze, dodawał wszystko, czego drużyna potrzebowała, aby wygrać przed rzutami karnymi".
- dodał: MentiX
- 20.02.2022; 23:42
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.