Pedro powrócił do wysokiej formy, która doprowadziła go do udziału w Mistrzostwach Świata, gdy Tite był selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Pod wodzą nowego trenera Flamengo, napastnik strzelił pięć goli w sześciu meczach. Drugie trafienie w zwycięstwie 3:0 nad Palmeiras pozwoliło mu awansować o jedno miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Rubro-Negro w historii Campeonato Brasileiro. Mając na koncie 42 bramki, wyprzedził Bebeto i zajmuje teraz czwarte miejsce.
Pedro depcze po piętach Bruno Henrique, który jest trzeci z 44 trafieniami. Zico jest niekwestionowanym liderem z 135, a Gabriel Barbosa zajmuje kolejne miejsce z 67 bramkami.
Dziewiąte mistrzostwo Brazylii wciąż jest trudnym celem, podobnie jak rywalizacja o koronę króla strzelców w 2023 roku. Ale ani Flamengo, ani Pedro nie są pozbawieni prawa marzyć. Napastnik ma na koncie 11 goli, o pięć mniej niż Paulinho z Atlético Mineiro i Tiquinho Soares z Botafogo.
Pedro podziela zdanie Tite i unika traktowania dziewiątego tytułu jako realnej możliwości w obecnym momencie, ale nie kryje radości z rozwoju zarówno zespołu, jak i indywidualnego od momentu przyjścia szkoleniowca.
"Wiemy, że to był dla nas trudny rok. Rok pełen wzlotów i upadków, ale staramy się odwrócić sytuację wraz z rozwojem każdej gry. Bez wątpienia był to bardzo trudny rok pod względem mentalnym. Jednak, myśląc o tej chwili, bardzo dobrze rozwijamy się dzięki Tite. Cieszę się, że to był bardzo dobry początek. Mamy bardzo klarowną koncepcję. Indywidualnie to moja najlepsza średnia goli i asyst, ale był to rok pełen wahania i mam nadzieję, że możemy zakończyć go dobrze. Zdobycie trzech punktów, by awansować w tabeli, osiągnąć cel dotarcia do Copa Libertadores. Tytuł nie zależy od nas, ale musimy zrobić naszą część z trenerem Tite i rosnąć w każdym meczu." - powiedział napastnik.
Pedro faktycznie się rozwinął. Nie tylko ze względu na ponowne strzelanie goli z gry czy zdolność do zdobycia więcej niż jedną bramkę w jednym meczu, czego nie udało mu się od kwietnia. Napastnik jest teraz lepiej przygotowany fizycznie, biega więcej i często wraca, aby pomóc w obronie.
Rok 2023 to rok, w którym Pedro zdobył najwięcej goli w swojej karierze, bo dotychczas aż 33 w 55 meczach. Teraz, z 103 trafieniami na koncie w ciągu czterech lat gry w klubie z Gávea, jest 19. najskuteczniejszym strzelcem w historii klubu.
INNE WYPOWIEDZI PEDRO
TO UCZUCIE, GDY PONOWNIE STRZELIŁEŚ DWA GOLE W MECZU
"Och, to naprawdę wspaniałe, prawda? Napastnik zawsze dąży do strzelenia gola. Ale, jak mówiłem jeszcze bardziej cieszę się z zwycięstwa. Oczywiście gol jest ważny, ale zawsze staram się oddać coś zespołowi, dając z siebie wszystko w każdym meczu. Presja zawsze będzie istnieć. Napastnik potrzebuje goli, więc zawsze będą rozmowy na ten temat. Ale nic nie wnika do mojej głowy. Zarówno pochwały, jak i krytyka, zawsze będę kontynuował swoją pracę, dążąc do rozwoju, ponieważ wiem, co potrafię zrobić. Ale jestem szczęśliwy. Zdobycie dwóch bramek zawsze jest dobre, zwłaszcza w tak ważnym meczu. Mam nadzieję, że będę mógł nadal strzelać gole i dobrze zakończyć rok, razem z całym zespołem."
POMOC W OBRONIE
"Zawsze będę dawał z siebie wszystko zarówno w ataku, jak i obronie. Oczywiście, gdy zespół jest dobrze ustawiony taktycznie, łatwiej jest graczom wykonywać zadania obronne, biegać we właściwy sposób, być razem. A trener Tite bardzo wyraźnie przedstawia tę koncepcję w defensywie. Dzięki temu jest nam łatwiej. Jego pomysł na grę zadziałał bardzo dobrze, zadziałał. Podczas każdego treningu stara się, aby wszyscy zawodnicy zrozumieli, czego od nich oczekuje, zarówno w obronie, jak i ataku. To dobre dla nas, ułatwia grę na boisku. Dzisiejszy dzień po raz kolejny pokazał, że radzimy sobie dobrze zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Cieszę się z występu wszystkich i mam nadzieję, że możemy razem kontynuować tę ewolucję."
REFLEKSJE NA TEMAT SPADKÓW FORMY W DRUGIEJ POŁOWIE MECZÓW: "NIE MOŻEMY TAK BARDZO SIĘ COFAĆ":
"Oczywiście, to był temat rozmowy już w przerwie ostatniego meczu. Wiemy, że podobnie było w drugiej połowie z Fortalezą, z Grêmio też. Nie możemy się tak bardzo cofać. My, piłkarze Flamengo, również to rozumiemy. Ale czasami zdarza się to w trakcie meczu i nie jest to coś, o czym myślimy. Dziś było dobrze, ponieważ w drugiej połowie nadal naciskaliśmy, nadal atakowaliśmy, i to jest to, czego Flamengo chce: grać dobrze, grać ofensywnie, utrzymywać się przy piłce, utrzymywać kontrolę nad grą i nie odpoczywać, nie wycofywać się, aby utrzymać wynik. Więc kontynuujemy poszukiwanie goli, drugiego, trzeciego, czwartego... I to właśnie nas prosił, żebyśmy robili."
CZY TYTUŁ JEST MOŻLIWY?
"To nie zależy tylko od nas. Skupiamy się na wygraniu meczów, które mamy przed sobą w końcówce sezonu, zrobieniu tego, co do nas należy i zobaczymy, co się wydarzy. Oczywiście, naszym dzisiejszym celem jest uzyskanie bezpośredniego awansu do Libertadores, ale tak, walczymy o tytuł, spełniamy swoją rolę. Jak mówiłem, to nie zależy od nas, ale musimy skupić się na naszej pracy."
- dodał: MentiX
- 09.11.2023; 21:57
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.