Zespół Flamengo był sfrustrowany po środowej porażce 1:2 w klasyku z Fluminense, rozegranym na stadionie Maracanã. Zły wynik, strata gola w doliczonym czasie gry po błędzie Filipe Luísa i strata szansy na zmniejszenie różnicy punktowej do lidera z São Paulo. Ta mieszanka składników uczyniła atmosferę w drużynie jeszcze cięższą.
Po meczu wielu kibiców Mais Querido zirytowało się, czując, że gra była pod kontrolą, a wynik został zmarnowany głupimi błędami. Ton oskarżeń poszedł w górę, a cierpliwość fanów do trenera Rogério Ceniego jest znacznie mniejsza niż wewnętrzna. Margines błędu w Brasileirão, który był już niewielki, zmniejszył się jeszcze bardziej.
Po meczu, jeszcze na stadionie, trener i jego sztab odbyli dłuższą rozmowę z wiceprezydentem ds. piłki nożnej Marcosem Brazem i dyrektorem sportowym Bruno Spindelem. Chodzi o to, aby spróbować połączyć siły i znaleźć wspólnie rozwiązania.
"Pogodzenie się z takim rezultatem jest trudne. Ale nie możemy się zniechęcać ani przytłaczać. Jeszcze jedenaście kolejek do rozegrania przed nami, niestety odnieśliśmy tę porażkę. Oznacza to kontynuowanie pracy, aby ponownie zacząć zwyciężać. Nie możemy przestać." - powiedział szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
Niedzielny mecz z Ceará, który odbędzie się na stadionie Maracanã zyskał dodatkowe dramatyczne znaczenie dla Rogério Ceniego, aby dalej mógł zarządzać zespołem.
GORĄCA ATMOSFERA NA "TRYBUNACH"
Klasyk Fla-Flu mocno poruszył nie tylko kibiców, ale też władze klubu. Bez fanów na trybunach pełnili oni rolę szarżujących i próbujących zachęcić piłkarzy do walki. Liderzy Rubro-Negro bardzo narzekali na decyzje sędziego, który ich zdaniem gwizdał pod Fluminense.
W pewnym momencie, Wellington Silva, który został zmieniony, opuścił ławkę dla rezerwowych, odwrócił się w stronę trybun, wskazał gestem w ich kierunku i wykrzyczał: "Za dużo mówisz. Mniej!".
Następnie starcie stało się jeszcze bardziej bezpośrednie wśród działaczy obu klubów. Prezydent Tricolor, Mario Bittencourt był jednym z najbardziej aktywnych. Głównym celem gniewu tricolores był Cacau Cotta, dyrektor ds. stosunków zewnętrznych Flamengo. Padło wiele przekleństw, które od drugiego gola dla Flu przerodziły się w prowokacje.
- dodał: Anusz
- 07.01.2021; 14:47
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.