Flamengo ma jeszcze 18 dni, aby dowiedzieć się, czy zostanie mistrzem Copa do Brasil, czy nie. Jest to termin, po którym Rubro-Negro faktycznie rozpocznie planowanie kolejnego sezonu. Planowanie to będzie obejmować decyzje dotyczące pozostania lub odejścia niektórych zawodników. Dlatego klub z Rio de Janeiro już rozpoczął rozmowy w sprawie przedłużeń umów niektórych graczy.
Obecnie cała uwaga skupia się na decydującym meczu przeciwko São Paulo, a zarówno Flamengo, jak i zaangażowani piłkarze rozumieją, że teraz należy priorytetowo traktować drużynę jako całość. Niemniej jednak już toczą się pewne rozmowy dotyczące takich zawodników jak Gabriel Barbosa, Fabrício Bruno i Bruno Henrique.
W planach są także inne rozmowy z Évertonem Ribeiro, Filipe Luísem, Davidem Luizem i Rodrigo Caio. Są to różne sytuacje, analizowane indywidualnie w ostrożny sposób. Dlatego Flamengo zdecydowało się rozpocząć negocjacje już teraz.
Éverton Ribeiro, Bruno Henrique, Filipe Luís i Rodrigo Caio to przypadki, które muszą zostać rozwiązane do końca roku, kiedy wygasają kontrakty. W najbardziej zaawansowanej sytuacji z kwartetu jest Bruno Henrique. Rozmowa rozpoczęła się w zeszłym tygodniu, a Flamengo zasygnalizowało zainteresowanie przedłużeniem umowy.
Na początku Rubro-Negro traktowali tę sprawę ostrożnie ze względu na kontuzję, która wyłączyła Bruno Henrique z gry na dziesięć miesięcy. Jednak występy napastnika, który uważany jest za główne wzmocnienie drużyny w drugiej połowie sezonu, dały niezbędny impuls do rozpoczęcia negocjacji.
Sytuacja Évertona Ribeiro jest jednak inna. Strony jeszcze nie rozpoczęły rozmów, ale obie uważają, że nie będzie trudności w osiągnięciu porozumienia. Pomocnik chce pozostać w klubie. Jego identyfikacja z Rubro-Negro i przystosowanie się rodziny do życia w Rio de Janeiro to osobiste czynniki, które przemawiają za przedłużeniem kontraktu.
Prawdopodobnie Flamengo dokona zmiany wynagrodzenia i zaoferuje co najmniej jeszcze jeden rok kontraktu zarówno Évertonowi Ribeiro, jak i Bruno Henrique. Pomocnik ma 34 lata, a napastnik skończy 33 lata pod koniec tego roku. Są także tacy, którzy popierają przedłużenie umowy z drugim nawet do 2025 roku.
Flamengo nie skontaktowało się jeszcze z Filipe Luísem. Zawodnik nie kryje swojej chęci do pozostania w klubie z Gávea na kolejny sezon. Decyzja o kontynuowaniu kariery piłkarskiej jest bezpośrednio związana z pozostaniem w klubie jego serca. Ponieważ jest to bardziej złożona decyzja, która może nawet wiązać się z przejściem na emeryturę, strony zdecydowały się podjąć decyzję dopiero pod koniec sezonu.
Rodrigo Caio to zawodnik z tej czwórki, który nie powinien pozostać w klubie w 2024 roku. Ze względu na naliczone kontuzje obrońca rozegrał w tym roku zaledwie dziewięć meczów. Pod wodzą Jorge Sampaoliego na boisku spędził zaledwie 14 minut - tylko w dwóch pierwszych meczach: Ñublense i Internacionalem.
David Luiz to inny przypadek. W maju zawodnik osiągnął klauzulę umożliwiającą automatyczne przedłużenie kontraktu, co oznacza, że jego kontrakt do grudnia tego roku zostanie przedłużony do końca 2024 roku. Brak aktywacji klauzuli może zostać omówiony pomiędzy stronami bez żadnych problemów umownych.
Dostosowując się do Flamengo, David Luiz niedawno odrzucił propozycję z Al-Ettifaq w Arabii Saudyjskiej. Ponadto rozważał zainteresowanie ze strony Beşiktaşu, ale pozyskanie Erica Bailly'ego powinno ostudzić zainteresowanie tureckiego klubu.
INNE NEGOCJACJE
Gabigol i Fabrício Bruno to dwaj piłkarze z długimi kontraktami, ale Flamengo zdecydowało się już rozpocząć negocjacje w celu przedłużenia ich umów, aby się zabezpieczyć przed potencjalnymi ofertami ze strony europejskich klubów.
Napastnik i Rubro-Negro mają ten sam cel: kolejne pięć lat kontraktu. Dzięki temu Gabriel Barbosa spędziłby dekadę w koszulce Flamengo. Strony już rozpoczęły rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu, który wygasa w grudniu 2024 roku.
Rozmowy już obejmują kwestie finansowe, ale klub nie zaakceptował początkowej propozycji Gabiego, który żądał nieco ponad 50% podwyżki. Flamengo zaoferowało premie za osiągnięcie określonych celów, aby zrekompensować wartość.
Negocjacje nie poczyniły jeszcze postępów, ale istnieje pewność, że strony osiągną konsensus. Przerwa w negocjacjach nastąpiła, gdy obie strony zrozumiały, że nie ma pośpiechu, a głównym celem są teraz finałowe spotkania Copa do Brasil.
Sytuacja Fabrício Bruno jest podobna. Obrońca odrzucił pierwszą propozycję Flamengo, która zakładała przedłużenie kontraktu do końca 2027 roku oraz podwyżkę wynagrodzenia. Wartości nie zadowoliły defensora, który nadal rozważa możliwość przedstawienia swojej kontrpropozycji.
Victor Hugo to inny gracz, z którym Flamengo rozważa przedłużenie kontraktu, mimo że zawodnik ma już długą umowę. Pomocnik ma kontrakt do 2027 roku, jednak oczekiwania zawodnika i perspektywy zawodowe sprawiają, że klub czuje potrzebę zabezpieczenia się.
Wewnętrznie Flamengo postrzega Victora Hugo jako zawodnika gotowego do gry w Europie. Ocena wykracza poza występy na boisku i uwzględnia całą pracę gracza poza boiskiem. Pomocnik, który był już obserwowany przez Olympique Lyon, jest postrzegany jako jeden z najbardziej dojrzałych młodych zawodników w drużynie.
Flamengo rozumie, że oferta z Europy dla Victora Hugo nie będzie długo czekać. Jednak na razie zawodnik ma chęć pozostania jeszcze przez pewien czas w Rubro-Negro, zanim będzie mógł zdobyć doświadczenie w dużym europejskim klubie.
- dodał: MentiX
- 06.09.2023; 11:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.