W niedzielę wieczorem Flamengo zremisowało 1:1 z São Paulo na stadionie Maracanã w meczu 19. kolejki Campeonato Brasileiro. Według trenera Jorge Sampaoliego, jego podopieczni, mimo gwizdów publiczności, nie grali źle i zmienili postawę po porażce z Olimpią, która skutkowała odpadnięciem w 1/8 finału Copa Libertadores.
Argentyńczyk przyznał, że potrzebna jest ewolucja, a obecny moment jest daleki od ideału, ale szczególnie podkreślił drugą połowę meczu wykonaną przez Flamengo. Rubro-Negro schodzili na przerwę przegrywając 0:1 i doprowadzili do remisu w doliczonym czasie gry, wykorzystując rzut karny.
"Jeśli widzę, że drużyna gra źle i bez zaangażowania, mówię o tym, ale dzisiaj wiemy, że musimy odbudować wydajność zawodników, którzy nie mogą osiągnąć większych wyników. Dziś drużyna pokazała charakter, atakowała do ostatniej sekundy, wykorzystała rzut karny i oddała 14 strzałów w drugiej połowie". - powiedział Jorge Sampaoli.
Trener chciał podkreślić, że porażka 1:3 z Olimpią nie wpłynie na dalszą część sezonu. W nocy z środy na czwartek Flamengo zmierzy się z Grêmio na stadionie Maracanã w rewanżowym półfinałowym spotkaniu Copa do Brasil. Zespół z Rio de Janeiro wygrał 2:0 pierwszą konfrontację w Porto Alegre.
"Oprócz ewentualnych błędów, oczywiście istnieje ocena i wydaje się, że wiązanie tego, co wydarzyło się w Paragwaju, różni się od tego, co dzisiaj miało miejsce. To zupełnie coś innego. Zespół ma energię i determinację. Nadal nie osiągnęliśmy dokładności, do której jesteśmy przyzwyczajeni w tej drużynie, ale na pewno się pojawi. Mamy ważny półfinał i bardzo cenię dzisiejszy wysiłek". - dodał.
Jorge Sampaoli został zapytany o wypowiedź Filipe Luísa po porażce z Olimpią. Wówczas lewy obrońca stwierdził, że Flamengo jest słabe mentalnie i gra bez pewności siebie.
"Mówisz o założeniach, a ja nie jestem pewien, o czym mówisz. Ponieważ mówisz o niektórych zawodnikach i czymś tam... Zawsze mówię, że obowiązkiem trenera jest wypracowanie sposobu gry. Zawodnik musi dostosować się do tego, czego trener potrzebuje w zakresie futbolu. Zwykle, gdy się to nie udaje, to dużo się mówi i nie ma pewności". - powiedział Argentyńczyk.
Jorge Sampaoli stwierdził także, że wciąż dostosowuje się do składu Flamengo i stwierdził, że codzienne kontakty z zawodnikami są normalne i że wciąż są aspekty, których nie był w stanie zastosować w drużynie.
"Jest pewna postawa projekcji, którą prezentują zawodnicy, którzy nie byli początkowo wybierani przez trenera i którzy muszą przejść proces komunikacji i adaptacji. My natomiast dostosowujemy się do zawodników Flamengo. Staramy się rozwiązać więzi na boisku, które istnieją od dawna. Jeśli spojrzeć na moje poprzednie drużyny, są one zupełnie inne. Dostosowuję się do zawodników. Nie mam problemu z krytyką samego siebie, jestem trenerem, który zawsze chce, żeby drużyna grała jak dzisiaj w drugiej połowie i była spokojna, nawet jeśli nie wygrywa. Byłem postrzegany jako osoba, która przywiązuje zbyt dużą wagę do bycia protagonistą, ale kiedy drużyna wpada w pasywność lub wygodę, wtedy czuję się nieswojo. Dlatego muszę połączyć projekcję z wykonaniem i osiągnąć mieszankę, która pozwoli nam osiągnąć wyniki w krótkim okresie. Moje zespoły są bardzo intensywne, naciskają i atakują bardzo wysoko. Są pewne aspekty, których jeszcze nie udało mi się osiągnąć." - dodał.
Gdy został zapytany o oczekiwania dotyczące lepszej wydajności w meczu z Grêmio w Copa do Brasil, trener Flamengo powiedział, że zawsze pracuje nad stworzeniem protagonistycznego zespołu na boisku.
"Uważamy, że każdy mecz będzie okazją do zaprezentowania dobrej piłki nożnej. Pracujemy cały czas, aby drużyna była protagonistą meczu, i będę kontynuował pracę, aby to osiągnąć. Wyjaśniłem już, dlaczego tu przyszedłem, i chociaż drużyna jeszcze nie ma tego poczucia protagonisty, które na pewno codziennie staram się wywołać. Ponieważ moją pracą jest myślenie o tym przez 24 godziny. Więc zawsze będę dawał z siebie wszystko, żeby drużyna osiągnęła tę możliwość. Piłka nożna czasami daje ci szansę na osiągnięcie celu, a czasami nie. Ale próby są coraz bardziej wymagające i oparte na większej ilości informacji, aby drużyna osiągnęła to, czego pragnę".
INNE FRAGMENTY KONFERENCJI PRASOWEJ JORGE SAMPAOLIEGO
SŁABOŚCI DRUŻYNY
"Zostaliśmy wyeliminowani w Paragwaju po stałych fragmentach gry, a w pierwszej połowie dzisiejszego meczu mieliśmy pecha, że rywal przeprowadził jeden atak i zdobył bramkę. Drużyna intensywnie walczyła i pokazała zaangażowanie. Odpowiedzialność na boisku wiąże się z projekcją i wykonaniem. Ogólny wniosek jest taki, że zespołowi brakuje trochę spokoju w ostatniej tercji boiska i ilości strzałów, a także ma pewne słabości w obronie. To się dzieje. Musimy dalej walczyć, ponieważ to samo mówiłem po przyjściu. Musimy dalej się poprawiać i patrzeć, gdzie możemy osiągnąć pewną stabilność, której nadal nie osiągnęliśmy".
ZMIANY ARRASCAETY I GABIGOLA
"Nie było mowy o minutach. Myślałem o wprowadzeniu typowego środkowego napastnika, dlatego postawiłem na Pedro zamiast Gabigola, który bardziej się poruszał i potrzebowaliśmy punktu odniesienia. Dlatego w drugiej połowie Bruno pozostał między obrońcą a skrzydłowym, a Ayrton Lucas dołączył na lewej stronie do Gérsona, a intensywność ataku była bardzo duża w drugiej połowie. W pierwszej połowie nie mieliśmy energii i początkowej presji, którą wywierało São Paulo. Dlatego pomyślałem o zmianie".
W JAKIM STOPNIU WYNIK MECZU COPA DO BRASIL MOŻE BYĆ WAŻNY LUB NIE DLA CIĄGŁOŚCI PRACY?
"Nie wiem. To zależy od władz. To samo, o czym mówiłem wcześniej. Zarząd zdecyduje, jakie sportowe plany chce na przyszłość. Ja definiuję, w jaki sposób moja drużyna ma grać i co muszą osiągnąć. Każdy w swojej roli. Ale to pytanie powinno być skierowane do kogoś innego. Nie do mnie".
- dodał: MentiX
- 14.08.2023; 07:29
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.