W Ninho do Urubu, zaledwie 48 godzin przed decydującym meczem z Grêmio, poniedziałek był dniem wielu rozmów. Jorge Sampaoli pozostał na stanowisku trenera po odpadnięciu Flamengo z Copa Libertadores i remisie z rezerwami São Paulo. Władze Rubro-Negro działały, aby stłumić oznaki niezadowolenia w ośrodku treningowym przed rewanżowym półfinałem Copa do Brasil.
Epizod agresji byłego trenera od przygotowania fizycznego, Pablo Fernándeza, który uderzył pięścią w twarz Pedro w dniu 29. lipca, wciąż odbija się echem za kulisami. Decyzja o zatrzymaniu Argentyńczyka na stanowisku przyniosła konieczność wielu rozmów z zespołem od tamtej pory, zwłaszcza po ostatnich słabych wynikach.
Flamengo podejmuje działania, aby przezwyciężyć ten epizod, prowadząc rozmowy w ramach Departamentu Piłki Nożnej, w którego skład wchodzą Bruno Spindel (dyrektor wykonawczy) i Marcos Braz (wiceprezydent ds. piłki nożnej), z Jorge Sampaolim. W ten sposób Spindel miał w poniedziałek długą rozmowę z trenerem.
Jednocześnie Fabinho Soldado (kierownik piłkarski) i Juan (kierownik techniczny) odpowiadają za większość rozmów z zespołem i sztabem szkoleniowym. Celem zarządu jest wygładzenie napięć, aby wesprzeć Jorge Sampaoliego.
Atmosfera w Ninho do Urubu pozostaje napięta, zwłaszcza po ostatnich wynikach. Rozmowy w Ninho mają na celu znalezienie rozwiązań, aby zdobyć Copa do Brasil oraz przygotować się do kolejnego meczu w Campeonato Brasileiro. Mimo że Rubro-Negro tracą aż 15 punktów do lidera Botafogo, wewnętrzne mistrzostwo jest nadal uważane za możliwe.
Władze Flamengo dzielą odpowiedzialność za słabe wyniki. Na razie Jorge Sampaoli nadal cieszy się wsparciem prezydenta Rodolfo Landima, który był głównym zwolennikiem jego zatrudnienia. Ewentualna zmiana na stanowisku szkoleniowca zależy wyłącznie od decyzji prezydenta. Do meczu z Grêmio zmian nie będzie.
Flamengo zmierzy się z Grêmio w nocy ze środy na czwartek na stadionie Maracanã, próbując awansować do finału Copa do Brasil. Drużyna Jorge Sampaoliego ma przewagę, ponieważ wygrała 2:0 w pierwszym spotkaniu w Porto Alegre.
RELACJE Z ZESPOŁEM
Relacje Jorge Sampaoliego z zespołem są podzielone. Wielu zawodnikom podobają się treningi argentyńskiego szkoleniowca, które porównywane są do metod stosowanych przez Jorge Jesusa.
Jednak trenerowi daleko do osiągnięcia jednomyślności. Istnieje duże niezadowolenie ze sposobu, w jaki Argentyńczyk traktuje sytuację niektórych piłkarzy, ze względu na brak dialogu w sprawie pewnych wyborów.
Sytuacja Pedro stanowi najlepszy przykład tej trudności, z jaką Jorge Sampaoli sobie radzi w kryzysowych momentach. Trener oczekiwał dwa tygodnie, aby porozmawiać z napastnikiem na temat agresji ze strony byłego trenera od przygotowania fizycznego. Rozmowa miała miejsce przed poniedziałkowym treningiem.
Wcześniej, w spotkaniu przeciwko Cuiabie, który był pierwszym po tym zdarzeniu, Argentyńczyk przytulił napastnika rozpoczęciem meczu. Trener czekał, aż zawodnik zakończy modlitwę, aby się z nim przywitać.
OŚWIADCZENIA BRAZA I SAMPAOLIEGO NIE BRZMIĄ DOBRZE
"Zakrywanie słońca sitkiem". Tak została zinterpretowana wypowiedź Marcosa Braza w strefie mieszanej zaraz po niedzielnym remisie z São Paulo. Część władz nie zrozumiała przemówienia wiceprezydenta ds. piłki nożnej.
Zapytany o dystans dzielący trenera i zespół, Marcos Braz stwierdził, że nie widzi takich różnic. Powiedział, że cała drużyna jest zjednoczona i dodał, że pytania dotyczące podziałów pojawiają się dopiero po negatywnych wynikach.
"Nie wierzę w to, że nie ma dobrych relacji. Sampaoli to dobry trener, wszyscy wiedzą, że mieliśmy jedno niecodzienne zdarzenie, którego nie da się kontrolować. Flamengo jako instytucja podjęło wszystkie odpowiednie kroki, osoby z działu zrozumiały to, i życie toczyło się dalej. Odnieśliśmy tutaj zwycięstwo z Olimpią, gdzie przeszedłem przez strefę mieszana i nikt mnie nie zapytał o zespół, a następnie zostaliśmy po prostu wyeliminowani. Wszyscy są bardzo smutni. Niektórzy bardziej, inni mniej. Gdy mówię "niektórzy bardziej, inni mniej", mam na myśli odpadnięcie. Wszyscy są zdenerwowani. Odpadnięcie było niedawno, trzy dni temu, nikt nie może być zadowolony z tego wyniku. Nie uważam za uczciwe i właściwe, żeby ciągle wracać do tematu podziałów. Uważam to za niesprawiedliwe, ponieważ tydzień temu ci sami dziennikarze, którzy relacjonują wydarzenia w Flamengo, nie poruszali tego tematu. Kiedy wyniki się nie układają, wielkość Flamengo sprawia, że sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana do odwrócenia, ale jestem pewien, że tak się stanie". - powiedział Marcos Braz.
Z drugiej strony, wypowiedź Jorge Sampaoliego też nie spodobała się niektórym. Przed spotkaniem z São Paulo, gdy zapytano go o relacje z drużyną, Argentyńczyk powiedział, że musi się martwić tylko tym, co dzieje się na boisku. Zdaniem jego krytyków ta wypowiedź potwierdza tezę, że trener nie potrafi zarządzać kryzysami.
- dodał: MentiX
- 14.08.2023; 23:51
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.