Ogłaszając w niedzielę swoje odejście z Flamengo, Gabriel Barbosa powiedział, że przeżył trudny rok, i wspomniał o "trenerze, który nie szanował go jako zawodnika". Słowa te odnoszą się do Tite, który prowadził drużynę do września. Relacja między nimi była napięta już przed przybyciem trenera do klubu, a wspólna praca w Ninho do Urubu tylko zaostrzyła - wcześniej przeważnie skrywane - napięcia.
Kilka miesięcy temu pewne wydarzenie podczas treningu poruszyło zakulisowe życie ośrodka treningowego: doszło do spięcia między Gabigolem a Matheusem Bachim, synem i asystentem Tite. Różne źródła donosiły o sprzeczce w podniesionych tonach. Trener musiał interweniować i uspokoił sytuację.
Dwóch zawodników słyszało wówczas, jak Tite mówił synowi, żeby nie przejmował się tym incydentem, ponieważ Gabriel Barbosa nie znajduje się w jego planach. Napastnik nie był obecny, gdy padły te słowa, lecz dowiedział się o nich kilka tygodni później.
Według relacji między Gabigolem a Tite panowała minimalna, codzienna wymiana zdań. Źródła twierdzą, że trener wielokrotnie polecał Matheusowi, aby to on przekazywał napastnikowi instrukcje. Pomimo chłodnego dystansu, relacja utrzymywała się bez poważniejszych kłótni czy nieporozumień.
Jednak pojawiały się momenty irytacji. W dniu 20 lutego tego roku, podczas wygranego meczu 4:0 z Boavistą, Flamengo miało rzut karny w 63. minucie po analizie VAR. W czasie gdy sędzia sprawdzał sytuację, Gabriel Barbosa przygotowywał się do wejścia na boisko.
Gdy rzut karny został przyznany, napastnik krzyknął do Giorgiana de Arrascaety, aby ten poprosił Pedro o przyspieszenie zmiany i odstąpienie mu rzutu karnego. Chwilę wcześniej Gabigol poprosił Tite o możliwość wykonania jedenastki, ale nie otrzymał odpowiedzi. Pedro pozostał na boisku i spudłował.
Po meczu trener skrytykował Gabigola, mówiąc, że Flamengo jest ważniejsze niż indywidualne ambicje i że te nie mogą stać na pierwszym miejscu. Zażądał szacunku do barw klubu i zapewnił, że Gabriel Barbosa mógłby wykonać rzut karny, gdyby to on znajdował się przy linii bocznej, gotowy do wejścia.
OD CHŁODU DO OBOJĘTNOŚCI
Wiadomość o zawieszeniu napastnika za próbę oszustwa przy teście antydopingowym również wzbudziła niezadowolenie Tite i innych graczy, podobnie jak słabsze występy Gabigola w trakcie sezonu. W ten sposób relacja uległa dalszemu pogorszeniu.
Gdy Tite dołączył do Flamengo w październiku 2023 roku, wielu kibiców miało nadzieję na poprawę jego stosunków z Gabigolem. Fani pamiętali zachowanie zawodnika podczas świętowania tytułu Copa Libertadores w 2022 roku na platformie w centrum Rio de Janeiro.
Kilka dni przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Katarze, gdy idol Flamengo nie znalazł się na liście powołanych przez Tite, kibice przez znaczną część trasy skandowali: "Hej, Tite, idź się piep..., Gabigol cię nie potrzebuje". Napastnik się zaśmiał, oklaskiwał kibiców i powiedział do mikrofonu: "Ja już jestem w reprezentacji".
Zarówno trener, jak i zawodnik podejmowali pewne próby poprawy relacji na początku obecności Tite we Flamengo, choć dystans pozostał. W tym roku chłód zamienił się jednak w obojętność. Pod koniec współpracy trener już nie ukrywał, że nie liczy na Gabigola.
Oprócz utraty miejsca na boisku osoby z otoczenia klubu uważają, że przyjście Tite sprawiło, iż Gabriel Barbosa został odsunięty również w szatni Flamengo. Wcześniej zawodnik był jednym z liderów drużyny, lecz w tym roku wycofał się i miał mniejszy wpływ na zespół.
- dodał: MentiX
- 12.11.2024; 11:28
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.