Flamengo doznało ciężkiej porażki w niedzielę, przegrywając aż 1:4 z Botafogo na stadionie Nilton Santos w 23. kolejce Campeonato Brasileiro. Była to pierwsza tak wysoka przegrana pod wodzą Tite, który w pomeczowym wywiadzie pochwalił rywala, ale podkreślił, że Rubro-Negro "nie mogą tracić czterech goli".
"Gratulacje dla Botafogo za świetny mecz, utrzymali bardzo wysoki poziom zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie. W piłce nożnej trzeba umieć spojrzeć na drugą stronę i uznać, nawet w obliczu bólu porażki. Flamengo nie może przegrać 1:4, nie może tracić czterech goli, mamy tego świadomość. Trzeba jednak również wziąć pod uwagę ważne czynniki."
Kiedy zapytano o wybór Victora Hugo w miejsce Giorgiana de Arrascaety, który opuścił boisko z powodu kontuzji na początku meczu, mimo że Lorran był na ławce rezerwowych, Tite wolał nie wyjaśniać swojej decyzji.
"Kiedy rozpatruje się konkretne sytuacje, jest to bardzo punktowe; nie jest to w moim stylu. Kiedy drużyna przegrywa, przegrywa w kontekście całego zespołu. Gdyby Victor Hugo wszedł dobrze i odniósł pozytywne rezultaty, pytanie byłoby odwrotne. Cały nasz zespół nie funkcjonował, szczególnie w drugiej połowie, gdy drużyna zaczęła tracić siły. Spadali, spadali, spadali, a my obserwowaliśmy to. Intensywność Botafogo pozostała, ponieważ mają jakość, wertykalność oraz zespół o solidnej strukturze fizycznej i dodatkowy dzień regeneracji."
INNE WYPOWIEDZI TITE
PORÓWNANIE FIZYCZNE Z BOTAFOGO
"Aspekty fizyczne są brane pod uwagę, ale chodzi o całość, w tym aspekt taktyczny związany z koniecznością zmiany struktury zespołu. To część pracy jako całości, nad którą trzeba popracować i poprawić. (...) Wiecie, co mi powiedział Nico (De la Cruz): "Trenerze, przepraszam, nie byłem w stanie." Nie ma za co przepraszać. Jeśli ktoś nie jest w stanie, to nie gra. Będę powtarzać wszystkie sytuacje, które miały miejsce przed tym meczem, kiedy wygraliśmy. Ile osób już zajmowało się kalendarzem? Rozumiem postawę kibica, który jest równie rozczarowany jak ja."
"Wymaga to rozwagi, żeby zrozumieć. W przeciwnym razie to tylko "wygrał, super". Piłka nożna nie jest taka. Istnieje również związek ze zdrowiem. (...) Kiedy wygraliśmy w środę, powiedziałem to, więc nie jest to oportunistyczne, ponieważ nie przegraliśmy. Posłuchajcie i zobaczcie wywiad z Carlo Ancelottim. Mówi, że planuje urlopy dla zawodników w trakcie sezonu, ponieważ kalendarz jest niemożliwy do zniesienia. To nie tylko my, i to nie jest wymówka. Jesteśmy niezadowoleni, przegraliśmy, nie chcieliśmy stracić czterech goli, to klasyk, boli, jesteśmy smutni... To wszystko prawda, ale trochę zdrowego rozsądku."
ZEJŚCIE GÉRSONA
"Musieliśmy rozegrać dwa mecze w jednym, ten i ten z czwartku. Jeśli zostawiłem Gérsona i się przeciążył, to dlatego, że tak zaplanowaliśmy. Jeśli Gérson się przeciąży, mamy już Arrascaetę, zostaje nam inny zawodnik. Musiałem go zdjąć, inaczej nie mielibyśmy Gérsona w czwartek."
WYCOFANIE LÉO ORTIZA W DRUGIEJ POŁOWIE
"Tak się działo zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. To była ta sama zmiana, która sprawiła, że wygraliśmy 2:1 z Palmeiras w meczu łączonym 200 minut. Zaczynasz używać jej w sytuacjach, gdy potrzebujesz zapewnić zdrowie. Nie chodzi o oszczędzanie nikogo, tylko o zapewnienie minimalnego zdrowia, nawet kosztem możliwego spadku wydajności. Nie chciałem ściągać Gérsona. Tak samo jak Ayrtona i Fabrício. Cztery zmiany były zaplanowane. Jesteśmy smutni, ale uznaję świetną grę Botafogo; w przeciwnym razie mogłoby się wydawać, że futbol gra tylko z jednej strony."
PIERWSZA STRACONA BRAMKA
MATHEUS BACHI: "To było od początku akcji, to nie tylko problem z dośrodkowaniem. Rozpoczęło się, gdy mieliśmy wysoki pressing, znaleźli podanie przez środek, i stąd to się rozwinęło. To była akcja, którą już wiedzieliśmy, że mają, i dlatego dokonaliśmy dostosowania po pierwszej połowie i później w przerwie, aby mieć jednego zawodnika więcej w polu karnym i uwolnić naszych bocznych obrońców, żeby zdobyli szerokość od bocznych obrońców przeciwnika. I mieć dwóch graczy w centralnej strefie, aby uniknąć tego dośrodkowania. Jednak gdy rezultat nie jest taki, jak oczekiwaliśmy, wszystko wydaje się prostsze. Ale ta akcja zaczęła się wcześniej, podczas wysokiego pressingu."
PUCHARY PRIORYTETEM FLAMENGO?
"Faktem jest, że oszczędziliśmy zawodników przeciwko São Paulo i Botafogo. Ale co do priorytetu dla pucharów, to nie. Bo to było nieuniknione. Przeciwko São Paulo, to było nieuniknione, aby mieć w następnej kolejce drużynę, która zachowa zdrowie i formę. Dziś nie było to możliwe, nie było warunków."
OSTATNIE ZMIANY
"Léo Pereira na środku obrony, a Fabrício nie mógł grać całego meczu, ponieważ był w innej sytuacji. Nie ma Viñy, więc wystawiliśmy Vareli na lewą stronę."
TRANSFER MICHAELA
"Musimy odpowiedzieć w kwestiach technicznych i taktycznych, koordynacji ruchów, dlaczego przegraliśmy 1:4, w meczach, w których nie było potrzeby powtarzania drużyny, w kontekście wzorca taktycznego, ale jest całe kierownictwo, które musi się tym zająć. Nie zamierzamy uchylać się od odpowiedzialności, przytaczając różne sytuacje. Wielką spuścizną Silvio Santosa był jego zdrowy rozsądek. Zdrowy rozsądek, gdy wygrywasz, jest łatwy. Zawsze należy kierować się zdrowym rozsądkiem."
- dodał: MentiX
- 19.08.2024; 06:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.