Flamengo jest wciąż powracającym tematem na spotkaniach z Domenècem Torrentem. W wywiadzie dla portalu "GOAL", były trener Rubro-Negro odpowiadał na pytania dotyczące różnych sytuacji, a zespół z Rio był częścią niektórych z nich.
Trener, który jest obecnie wolny na rynku, twierdzi, że w Brazylii nie ma cierpliwości dla szkoleniowców do wykonania ich niezbędnej pracy, a zmiany w na ławce trenerskiej są tu w sezonie częstym zjawiskiem.
"W Brazylii jest inaczej. Do trenerów nie ma cierpliwości. Jeśli spojrzysz na statystyki, zobaczysz, że brazylijski klub zmienia trenerów, co trzy lub cztery miesiące. Niestety to normalne". - zdradził były szkoleniowiec Fla.
Podsumowując, trener powiedział, że ogromna presja we Flamengo była również związana z liczebnością fanów klubu, który dla Torrenta jest największym i najważniejszym w Ameryce Południowej.
"Rzadko ma to związek z motywami piłkarskimi. Flamengo to największy i najważniejszy klub w Ameryce Południowej z 40 milionami fanów. Jeśli przegrasz mecz, jest to katastrofa. Po kilku tygodniach stało się dla mnie i moich asystentów jasne, jeśli przegramy dwa, trzy mecze, to zostaniemy zwolnieni".- przyznał Katalończyk.
- dodał: Anusz
- 28.04.2021; 21:46
- źródło: flaresenha.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.