Oderwany od mediów społecznościowych trener, odłącza się od oczekiwań kibiców, obstawia krytykowane przez wielu nazwiska i widzi, jak ważną rolę w pojedynku przeciwko Palmeiras odgrywają Willian Arão, Diego, Gustavo Henrique i Pepê.
W słowniku jest napisane: upór jest to akt nalegania, uporu, wpadania w furię, irytacji; przekonanie zaś, to mocna opinia o czymś, oparta na mocnych dowodach lub powodach, przekonanie.
Relacje Rogério Ceniego z fanami Flamengo w ostatnich tygodniach wyglądały właśnie tak. Dla niektórych wybory odnośnie składu, wskazywały na upartego faceta. Dla trenera jednak nigdy nie przestało to być przekonaniem. A w dylemacie, który wywołuje szum przy każdym ogłoszeniu składu, punkt dla szkoleniowca, który opuszcza Brasílie w przekonaniu, że miał rację, stawiając w meczu z Verdão, na Williana Arão, Diego, Gustavo Henrique i Pepê.
Kwartet, który przyzwyczaił się do życia pod znakiem zapytania, w czwartkowy wieczór na stadionie Mané Garrincha wyróżniał się w zwycięskim 2:0 pojedynku i uzasadniał poparcie otrzymane od trenera. W czasach pustych trybun, media społecznościowe dodatkowo wzmacniają manifestacje fanów, a ktokolwiek rzucił się do pisania postów przed i podczas pojedynku z Palmeiras, sparzył język (lub palec).
"Nie jestem facetem od mediów społecznościowych. Nie opieram swoich wyborów na czynnikach zewnętrznych, ale wiem, że jest to wliczone w moją rolę. Żyję na co dzień w świecie CT, od domu do Ninho do Urubu. Warto wspomnieć o dwóch meczach bez strzelania bramek. To też jest ważne." - powiedział Rogério Ceni na konferencji prasowej.
Improwizacja w obronie z Willianem Arão, okazała się strzałem w dziesiątkę. Zawodnik, był niezastąpiony w pojedynkach w powietrzu, stanowczy w walce i pomógł w wygranej, przeciwko przeciwnikowi, który obstawiał długie podania i nie zamierzał tak bardzo rozszerzać gry. Volante przechwycił cztery podania, uniemożliwił oddanie strzału i miał 94% skuteczności przy 56 podaniach. Nie bez powodu został wybrany na klubowym Twitterze, najlepszym zawodnikiem na boisku.
Jeszcze w pierwszej połowie spotkania, Gustavo Henrique zastąpił kontuzjowanego Rodrigo Caio i połączył siły z Arão. Obrońca, przytłoczony ostatnimi porażkami, wykonał na boisku ciężką pracę i o mały włos, nie zdobył bramki głową. Według "Sofascore" wygrał cztery z pięciu pojedynków z Porco, a także zapobiegł atakowi przeciwnika w sześciu rozegraniach między cięciami i przechwytami. Z drugiej strony popełnił niewiele błędów: dziewięć w 57 minut.
Jak dotąd najbardziej nieoczekiwanym posunięciem trenera Rogério Ceniego w Mais Querido, było zaufanie Pepê i niewątpliwie wpuszczenie go na boisko w 76 minucie. I to było dobre posunięcie. Decydujący gol przeciwko Palmeiras zdobył właśnie 22-latek, który niedawno był już spakowany do opuszczenia klubu, który go ukształtował. Brak możliwości pozyskania wzmocnień zmusił szkoleniowca do pozostawienia w drużynie ofensywnego pomocnika.
Pepê przedłużył umowę tylko do połowy 2021 roku, ale otrzymał więcej możliwości od obecnego treneiro niż od jakikolwiek innego. Spośród 13 meczów rozegranych w koszulce Manto Sagrado, pięć było pod dowództwem byłego bramkarza, zawsze wchodząc z ławki. Strzał po podaniu Pedro był zwieńczeniem pracy, która odzwierciedla znakomity udział zawodnika w treningach w Ninho do Urubu.
Bardziej popularny, ale nie mniej naładowany od swojego zastępcy, Diego Ribas, był tym, którego zastąpił Pepê i podobnie jak przed meczem z Goiás, rozegrał dobre zawody. Gdy Willian Arão przeszedł do obrony, kapitan na przemian z Gérsonem pełnił rolę pierwszego volante i wykazał się synchronizacją.
Kiedy Diego ruszył do ataku, Gérson chronił wejście w pole karne i odwrotnie. Obaj wyróżnili się umiejętnościami obronnymi i pozostawili trawnik "dość zniszczony".
Po zwycięstwie nad Palmeiras, Mengão awansowało na trzecie miejsce w Brasileirão z 55 punktami i jednym meczem rozegranym mniej niż Internacional, który został liderem z 59 punktami i São Paulo, które spadło na drugie miejsce z 57 punktami na koncie. Obaj będą przeciwnikami Rubro-Negro w ostatnich dwóch kolejkach Campeonato Brasileiro.
Wcześniej jednak, w niedzielę, odbędzie się spotkanie z Athletico Paranaense na Arena da Baixada w ramach 32. kolejki Brasileirão. Będzie to kolejny moment wyboru dla trenera Rogério Ceniego, czy postąpi z przekonaniem, czy z uporem.
- dodał: Anusz
- 22.01.2021; 16:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.