Negocjacje dotyczące przedłużenia kontraktu z Gabrielem Barbosą przeciągały się przez prawie cały 2023 rok i dopiero w przyszłym roku będą miały swoje rozstrzygnięcie. Flamengo zdecydowało, że ostateczna decyzja zostanie podjęta dopiero w nowym sezonie, oceniając grę napastnika, który nie ukrywał swojego niezadowolenia z bycia rezerwowym podczas poniedziałkowego wywiadu udzielonego kanałowi "Podpah" na YouTube.
W październiku strony doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia umowy do końca 2028 roku, z podwyżką wynagrodzenia i premią w oparciu o cele określone w kontrakcie. Umowa była na zaawansowanym etapie, ale żadna ze stron jej nie podpisała.
Przedłużenie było uważane za priorytet, dlatego Departament Piłki Nożnej rozpoczął rozmowy rok przed zakończeniem kontraktu, który wygasa wraz z końcem 2024 roku. Jednak sytuacja uległa zmianie: wewnętrznie to, co uważane jest za priorytet dla jednej strony, jest traktowane jako nieuzasadnione z drugiej. Wewnętrznie władze Flamengo są podzielone w kwestii przedłużenia.
Dla niektórych, żądania Gabigola są, jakby doszło do "wykupienia". Coś na wzór impasu, jaki miał miejsce podczas rozmów w sprawie przedłużenia kontraktu Bruno Henrique. Ostatecznie Flamengo i zawodnik doszli do porozumienia, a Palmeiras próbowało go pozyskać.
W Gávea silnie sprzeciwiają się przedłużeniu, głównie z powodów finansowych. Tymczasem Ninho nadal broni przedłużenia, ale zachowuje ostrożność i liczy na dobre występy gracza, aby uzasadnić podwyżkę i długi czas trwania kontraktu - kolejne cztery lata.
Przedłużenie nie jest wykluczone, ale jest praktycznie uzależnione od występów napastnika w przyszłym sezonie, zwłaszcza w pierwszej połowie roku. Z kontraktem do końca 2024 roku, Gabigol będzie mógł w lipcu podpisać przedwstępną umowę z innym klubem.
NIEZADOWOLENIE Z ROLI REZERWOWEGO I ZMIANA TONU
Jednym z wewnętrznych zastrzeżeń dotyczących przedłużenia jest fakt, że Gabriel Barbosa stał się rezerwowym podczas, gdy pracę rozpoczął Tite, który został wybrany na trenera do końca 2024 roku i będzie prowadził drużynę w ostatnim roku kadencji prezydenta Rodolfo Landima. Napastnik nie ukrywał swojego niezadowolenia z decyzji szkoleniowca.
"Praktycznie wszyscy gracze grali pod jego wodzą, a ja nie, rozumiesz? Oczywiście jestem wkurzony, chcę grać. Nie jestem w najlepszym nastroju, powiedziałem mu to. Oczywiście, że nie jestem szczęśliwy, chcę grać. Poszedłem do Interu (Mediolan), Benfiki i odszedłem, bo nie grałem. To nie jest myślenie indywidualistyczne, wszyscy już byli starterami u niego, ja jeszcze nie. Wiem, że nie powinienem tutaj siedzieć i mówić, muszę pokazać, co potrafię, kiedy mnie będzie potrzebować, będę tam." - powiedział w wywiadzie dla "Podpah".
Ostatni sezon, najbardziej kwestionowany od czasu przyjścia do Ninho, również nie przemawia na korzyść napastnika. Spadek formy na boisku jest rozważany wewnętrznie, głównie przez tych, którzy uważają, że 2024 rok powinien być jego ostatnim w klubie. Dla niektórych cykl Gabriela Barbosy we Flamengo dobiega końca.
Negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu były w centrum uwagi, odkąd Gabigol stał się bohaterem trzeciego triumfu Flamengo w Copa Libertadores w Guayaquil. Jednak rozmowy nabrały siły dopiero w drugim półroczu 2023 roku, gdy napastnik i jego agent, Júnior Pedroso rozpoczęli spotkania z Marcosem Brazem (wiceprezydentem) i Bruno Spindelem (dyrektorem wykonawczym).
Początkowo strony były optymistyczne, jednak zmiana tonu negocjacji mogła uniemożliwić podpisanie nowego kontraktu i położyć kres historii Gabigola we Flamengo.
Jeśli wcześniej mówiono, że jakiekolwiek negocjacje dotyczące Gabriela Barobsy będą możliwe tylko za kwotę odstępnego, teraz nastąpiła zmiana w kierunku rozmów. Wewnętrznie niektórzy mówią, że "każdy zawodnik jest do negocjacji", co odnosiłoby się również do najlepszego strzelca obecnej generacji.
To zupełnie odmienne niż początkowe stanowisko zarządu, który wcześniej dawał jasno do zrozumienia, że w trakcie tego zarządzania nie zrezygnuje z napastnika. Jednak jednym z wewnętrznych przekazów jest unikanie powtórzenia historii Antônio Augusto Dunshee, który w 1983 roku sprzedał Zico do Udinese. To wydarzenie wywołało takie zamieszanie, że ówczesny prezydent zrezygnował z funkcji kilka miesięcy później.
ZAINTERESOWANIE ZE STRONY CORINTHIANSA I "NIEREALNA KLAUZULA"
Sytuacja, w jakiej znajduje się Gabigol we Flamengo zaczyna przyciągać uwagę innych klubów, a jednym z nich, który publicznie wyraża zainteresowanie jest Corinthians. Prezydent Augusto Melo obejmie stanowisko dopiero w 2024 roku, ale od czasu swojego wyboru chwali tego napastnika, określił go jako "twarz Corinthians" i nawet powiedział, że zawodnik "potrzebuje nowego powietrza". Jednak nadal nie ma oficjalnego kontaktu pomiędzy Timão a Rubro-Negro ani z napastnikiem.
"(Gabigol) To wielki zawodnik, podoba się, ma twarz Corinthians. Podobnie jak inni wspaniali gracze, których monitorujemy. Nie mogę tego powiedzieć, w trakcie procesu przejściowego nie rozważano nazwiska Gabigola. Ale to wielki sportowiec, znakomity zawodnik, który zainteresowałby każdy duży klub. On jako twarz Corinthians, także potrzebuje nowego powietrza, tak jak inni zawodnicy, którzy opuścili Corinthians. Pójście do nowych klubów dobrze im zrobi, zmiana otoczenia. To samo tyczy się Gabigola, który tam jest, nie przeżywa dobrego momentu, kto wie, może Corinthians byłoby dla niego dobre" - powiedział Augusto Melo w rozmowie z TV Bandeirantes, zaprzeczając jednocześnie, że rozmawia o ewentualnej wymianie zawodników z Flamengo.
"Chcę przywrócić tożsamość Corinthians, mieć walczący zespół, zawodników o silnej osobowości. Lubię takie rzeczy. Chcę udać się na rynek, aby przyciągnąć tego typu zawodników. To wielki gracz. Nie ma tematu wymiany na Fausto Verę, czy Yuriego Alberto. Nie wiem, skąd wzięli te informacje." - dodał.
Flamengo wewnętrznie również odrzuca możliwość włączenia Gabigola w wymianę zawodników i uważa sprzedaż za mało prawdopodobną. Klauzula odstępnego dla zagranicznych klubów wynosi około 35 milionów euro, podczas gdy dla brazylijskiego futbolu jest jeszcze wyższa i uważana za "nie do zapłaty", biorąc pod uwagę, że kwota jest obliczana na podstawie wysokiej pensji zawodnika (2000-krotność średniego rocznego wynagrodzenia, zgodnie z ustawą Pelé).
W związku z tym, jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu, Gabriel Barbosa powinien wypełnić obecną umowę i pożegnać się w grudniu przyszłego roku, podobnie jak w przypadku z Diego Alvesem i Diego Ribasem w 2023 roku oraz Filipe Luísem i Rodrigo Caio w 2023 roku.
- dodał: MentiX
- 12.12.2023; 06:40
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.