Flamengo.com.pl - polski serwis klubu Flamengo - Wygrana w organizacji, ale brak wykorzystania przewagi

flamengo.com.pl


Wygrana w organizacji, ale brak wykorzystania przewagi
Twitter Flamengo

"Było jasne i oczywiste, że jako zespół jesteśmy lepsi". Paulo Sousa powiedział to w jednej ze swoich odpowiedzi podczas pomeczowej konferencji prasowej po niedzielnej porażce z Atlético Mineiro w Supercopa do Brasil, a Portugalczyk nie mylił się, jeśli wziąć pod uwagę pierwszą połową i początek drugiej, ale to ostatecznie Galo zwyciężyło po serii rzutów karnych.

Aby być sprawiedliwym, trzeba przyznać, że Flamengo nie zdołało zabić gry, gdy dominowało. A miało na swoją korzyść okazje, wsparcie i odrobienie straty.

Gdyby nie waga trofeum, a rywal nie miałby historycznej rywalizacji z Flamengo, krzyk byłby mniejszy. Rubro-Negro po raz kolejny pokazali wyobrażenie o grze, organizację i zajmowanie przestrzeni, które zmyliły przeciwnika przez sporą część gry. W przypadku Paulo Sousy nie ma znaczenia pozycja. Gracze z przodu zmieniają strony i stwarzają problemy dla przeciwników.

Ale były selekcjoner reprezentacji Polski dokonał zmian, które osłabiły impet Rubro-Negro. Zgadza się to, co powiedział na konferencji prasowej, ale faktem jest, że Flamengo wezwał Galo na swoje pole obrony, gdy Diego zmienił Bruno Henrique w 72 minucie. Wówczas zespół stracił "głośność" z przodu.

"Oczywiście Diego bardzo różni się od Bruno Henrique, nie ma drugiego takiego gracza jak on, ani z cechami kontynuacji wszystkiego, co Bruno Henrique oferuje grze, a potem podjęliśmy te decyzje i te same decyzje, co się wydarzyło, i powtarzam to jeszcze raz i dobrze podkreślam, mieliśmy więcej okazji do zdobycia bramki, jedną z dośrodkowaniem na Lázaro, nawet bardzo blisko linii końcowej, a drugą z Vitinho, strzałem krzyżowym, który również możemy poprawić. Ale powtarzam przede wszystkim ten duch, o którym wspomniałem, głodu zwycięstwa, ponieważ nikt wcześniej niczego nie zdobył, a to moim zdaniem jest wielkim wyzwaniem dla nas wszystkich, abyśmy mogli być szczęśliwi w każdej grze". - powiedział Paulo Sousa.

Problemem nie było wejście Diego, który wie, jak trzymać piłkę, uderzyć zza pola karnego i zdominować pomoc. Być może doświadczony pomocnik przydałby się lepiej, gdyby zastąpił Williana Arão, który grał dyskretnie jako wsparcie i był mało skuteczny w kryciu - w dodatku nie wykorzystał swojego rzutu karnego. Prawda jest taka, że ​​defensywny pomocnik wciąż nie wykazał się wytrwałością w tym sezonie, pomimo decydującego występu przeciwko Madureirze kilka dni wcześniej.

Wejście Diego do gry nigdy nie stanowiło problemu, pytanie, które pozostało, brzmiało: dlaczego nie weszli Pedro lub Marinho, napastnicy przywykli do wykańczania? Paulo Sousa usprawiedliwiał się w następujący sposób:

"Lázaro i Vitinho, szczególnie w tym ustawieniu i ataku, zaoferowali nam dużo, wspaniałe możliwości wygrania tego meczu. To normalne, kiedy przegrywasz, że zastanawiasz się, dlaczego inni zostają na ławce rezerwowych. Ale myślę, że musimy być o wiele bardziej realni, bardziej obiektywni i uznać, że Ci dwaj, którzy weszli, zarówno Vitinho, jak i Lázaro, radzili sobie bardzo dobrze w grze, wnieśli dużo. Powtarzam, Lázaro miał asystę, okazję do gola, a Vitinho dwie szansę. Praktycznie nie stracił piłki, dobrze bronił, nadawał szybkości grze, dodawał wszystko, czego drużyna potrzebowała, aby wygrać przed rzutami karnymi". - stwierdził.

POZYTYWNE STRONY

Pomimo porażki po rzutach karnych, Paulo Sousa odnosił sukcesy w niektórych swoich taktycznych decyzjach. Najważniejsza jest przemiana Filipe Luísa w środkowego obrońcę. 36-latek grał znakomicie w pierwszym rzędzie, z dokładnym wyczuciem czasu piłki i pomimo tego, że był sporadyczny, inteligentnie wysyłał futbolówkę do ataku. Pomimo tego, że niedługo będzie obchodzić 37-urodziny pokazuje, że nadal ma "drewno do palenia".

Jeśli chodzi o wybór linii pomocy, wybór João Gomes był sprawiedliwy biorąc pod uwagę, co młody zawodnik pokazał przeciwko Madureirze. Przeciwko Galo zrobił więcej. Walczył skutecznie i zbudował grę z jakością w niektórych atakach Rubro-Negro. Z drugiej strony wykonał jedenastkę z dużą osobowością w czasie, gdy drużyna mogła przegrać. Był jednym z najlepszych na placu gry.

Jeśli chodzi o słynne trio, Giorgian De Arrascaeta miał wiele niecelnych podań. Z 11 błędami na 30 prób, był liderem w tej niezbyt pochlebnej statystyce. Jednak z ciągłym ruchem brał udział w dwóch bramkach dla Rubro-Negro w normalnym czasie. Przy pierwszym trafieniu otrzymał dobre podanie od Filipe Luísa i dośrodkował do Bruno Henrique - po dobitce gola strzeliła Gabi. Przy drugim golu zaczął grę w środku pola, czyszcząc swoje pole z jakością, a Bruno Henrique pokonał Eversona po podaniu od Lázaro.

Rodinei spisał się dobrze na wahadle, a Lázaro potwierdził swój status ważnego gracza w głównym składzie. Status talentu z zespołu U-20 wydaje się być przeszłością.

PUNKTY UWAGI

Hugo spisał się dobrze w rzutach karnych, kiedy obronił dwa rzuty karne, a przy innych strzałach wyczuwał intencje strzelców, ale nie miał dobrego występu w ciągu 90 minut. Nie wykorzystał "jednego z czterech piłek meczowych" Flamengo, przestrzeliwując swój strzał, ale to nie jest jego rola. Nie można go winić, za złe uderzenie, ale warto zauważyć, że nie popisał się przy trafieniu Nacho Fernándeza, które otworzyło wynik meczu.

Paulo Sousa próbował go jednak wesprzeć podczas konferencji prasowej.

"Odwracam pytanie, zadając kolejne: nie sądzisz, że Hugo był bardzo dobry w tej grze? Jeśli chodzi o koncentrację, w ramach tego, co ma, obronę bramki Flamengo, czyli ciągłą presję. Myślę, że Hugo był bardzo spokojny, pod względem pozycji był bardzo dobry, podejmował wszystkie trafne decyzje, obronił dwa rzuty karne. Mieliśmy okazję wygrać ten tytuł przed innymi szczegółami. Dlatego odwracam, czy nie poszło tak dobrze, jak przedstawia to pytanie?"

David Luiz, bez rytmu gry, również wykazał trudności w wyprowadzeniu piłki, podczas gdy Fabrício Bruno i Willian Arão nie wykazali się zbytnio uwagą przy golu Hulka.

PIERWSZA GRA TRIO

Mecz o Supercopa do Brasil był pierwszym wspólnym występem Giorgiana De Arrascaety, Bruno Henrique i Gabigola w 2022 roku. Choć jeszcze nie dezorientuje rywali jak ostatnimi czasy, trio pokazało dużo ruchu i kilka błędów spowodowanych brakiem rytmu.

Należy jednak zauważyć, że cały czas kąsali Galo, gdy mieli gaz, zwłaszcza BH i Gabi. Arrascaeta wyróżniał się po obu stronach, nawet na prawej flance, gdzie zwykle nie występuje.

ANALIZA

Chociaż Flamengo osiągnęło trzecie z rzędu drugie miejsce, ma teraz więcej organizacji i więcej pomysłów z Paulo Sousą. Zespół musi być bardziej efektywny, gdy wymagają tego gry i finały.

  • dodał: MentiX
  • 21.02.2022; 09:19
  • źródło: globoesporte.com
  • foto: Twitter Flamengo
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Komentarze (0)

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Zawodnik meczu

Matheus Gonçalves: Grêmio 3:2 Flamengo

Ocena: 7,0
Zdjęcie tygodnia
Pomimo dobrej gry, rezerwy Flamengo przegrały 2:3 z Grêmio.
Video


Rezerwowy zespół Flamengo przegrał 2:3 z Grêmio na Arena do Grêmio.
Copyright by Flamengo.com.pl © 2008 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Rights Reserved).
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.
Projekt: MentiX