Nikt nie ma wątpliwości, że fatalne boisko na stadionie Serra Dourada utrudniło grę piłką w meczu z Atlético Goianiense. Albo że zmęczenie spowodowane sekwencją powoduje spadek intensywności w drugiej połowie niektórych spotkań. Tym bardziej, że wysokość ma wpływ na występy zawodników. To wszystko przeszkadzało Flamengo w ostatnich meczach, ale dzieje się coś bardziej niepokojącego.
Jest wiele wspólnego między 35 minutami z jednym graczem więcej w Bogocie - straconym punktem równym remisowi i brakiem celnych strzałów - a drugą połową starcia z Palestino w nocy z środy na czwartek oraz beznadziejną drugą połową z przewagą liczebną przez ponad 60 minut przeciwko Atlético Goianiense.
We wszystkich wyżej wymienionych przypadkach Flamengo straciło impet. Straciło dynamikę w obliczu skromnych wyników, bez najmniejszej gwarancji na zwycięstwo. Nawet gdy pojawiły się szanse, jak w przypadku meczów z Millonarios i Palestino, zespół decydował się zwolnić tempo w sposób biurokratyczny, pozbawiony celowości w budowaniu bardziej komfortowego wyniku.
Trudno sobie wyobrazić, że jest to coś zainicjowane przez sztab szkoleniowy. Posiadanie piłki dla samego posiadania, bez szybkiego krążenia piłki, bez biegania graczy w taki sposób, aby mogły powstać linie progresywnych podań. To nie jest propozycja.
Na przykład bardzo zwróciła uwagę trudność, jaką Flamengo miało z przełamaniem obrony Dragão przez całą drugą połowę w ten weekend. Nawet biorąc pod uwagę zasługi podopiecznych trenera Jaira Ventury, brak jakiejkolwiek kombinacji, połączenia czy indywidualnej akcji było niepokojące.
W fazie defensywnej, również niebezpieczne zachowanie pojawiło się w biernym podejściu do krycia gracza najbliższego piłki. Zespół ustawił się, jest dobrze wyszkolony w tym zakresie, ale brakuje mu nastawienia do zmuszenia przeciwnika do oddania piłki do tyłu lub do dokonania przechwytu, gdy Flamengo zdaje sobie sprawę, że ma przewagę w wyniku i korzystną sytuację w grze.
Kolejny objaw pojawia się w przypadku stałych fragmentów gry. W ciągu 15 minut drugiej połowy przeciwko Palestino, drużyna o niższym średnim wzroście niż brazylijskie standardy, oddała trzy strzały po takich akacjach. Podobnie było przeciwko Atlético Goianiense po przerwie, pomimo przewagi jednego gracza na boisku. Coś, co wydawało się nie do pomyślenia dla wcześniejszej wersji ''skoncentrowanego Flamengo'' w tym sezonie.
Powszechnie wiadomo, jak bardzo Tite ceni i pracuje nad stałymi fragmentami gry w defensywie i ofensywie. Wystarczy spojrzeć na postawę ciała zawodników podczas rzutów rożnych i wolnych dla przeciwników w różnych momentach meczów. Z wynikiem bez przewagi dla Flamengo, a potem z prowadzeniem Rubro-Negro. Różnica jest wyraźna.
Oczywiście, trener lub inny członek sztabu nie będzie wyrażał takich poglądów publicznie, nawet jeśli będzie tak myślał, ale warto wewnętrznie przeanalizować te przypadki. W sezonie 2023 były one częstym zjawiskiem w zespole, nawet w decydujących spotkaniach.
Nie zawsze będzie słabe boisko, wysokość czy zmęczenie, które można przeciwstawić czemuś, co można kontrolować poprzez pozytywne i stałe podejście.
- dodał: MentiX
- 15.04.2024; 15:03
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.