Mimo zmiany w zarządzie, Flamengo już wie, że inwestycje w piłkę nożną będą musiały być skromne na początku przyszłego sezonu. Ośmiu zawodników pozyskanych w 2024 roku zyska zatem większe znaczenie, choć większości z nich wciąż nie udało się na stałe wywalczyć miejsca w zespole. Największe zmiany mają jednak nastąpić poza boiskiem.
Wysokie inwestycje w piłkarzy zagroziły przyszłości klubu. Z powodu dużych wydatków, braku znaczących sprzedaży oraz zakupu terenu pod budowę stadionu Flamengo nie będzie miało dużego pola manewru w pozyskiwaniu nowych graczy.
Napastnik pozostaje głównym celem. Flamengo będzie szukać zastępcy Gabigola, jednak idealnym scenariuszem byłoby pozyskanie zawodnika na zasadzie wolnego transferu, wypożyczenia lub za niską kwotę.
Pozyskani piłkarze w tym roku będą musieli okazać się wystarczający. Wysokie sprzedaże mogą pomóc nowemu zarządowi zwiększyć budżet, ale Flamengo nie chce tracić kluczowych graczy przed nadchodzącym Super Mundialem.
Tylko trzech z pozyskanych zawodników zakończyło sezon jako podstawowi gracze. Léo Ortiz był niekwestionowanym liderem i jednym z wyróżniających się zawodników drużyny. Alex Sandro rozwiązał problem na lewej obronie, jednak jego forma fizyczna nie pozwoliła na bardziej intensywną grę. Nicolás de la Cruz również zmagał się z kontuzjami i mógł wnieść więcej do zespołu.
TRANSFERY FLAMENGO W 2024 ROKU
De la Cruz (102,6 mln reali): Najdroższy transfer roku, Urugwajczyk zagrał jedynie w 41 z 73 meczów Flamengo w sezonie. Choć zaliczył świetny początek w Campeonato Carioca, jego forma spadła po Copa América, a zawodnik zmagał się z powtarzającymi się problemami zdrowotnymi. Po powrocie z reprezentacji tylko dwa razy grał pełne 90 minut i spędził kilka tygodni na leczeniu kontuzji. Klub oczekuje od niego więcej w 2025 roku. Dzięki pełnemu okresowi przygotowawczemu i lepszemu zadbaniu o kondycję fizyczną pomocnik wciąż ma szansę się wykazać.
Matías Viña (50,4 mln reali): Lewy obrońca rozegrał zaledwie 22 mecze, zanim w sierpniu doznał poważnej kontuzji w meczu przeciwko Palmeiras. Chociaż jego transfer z Romy był trudnym procesem, który miał mu umożliwić rywalizację o miejsce w składzie, Ayrton Lucas rzadko oddawał mu miejsce. Matías Viña nie zdołał wywalczyć stałej pozycji w zespole i w przyszłym roku będzie miał jeszcze większe problemy - przerwa od gry potrwa co najmniej do połowy 2025 roku, a dodatkowo rywalizować będzie musiał z Alexem Sandro.
Léo Ortiz (43,7 mln reali): Najbardziej udany transfer Flamengo, który potwierdził, że warto było nalegać na pozyskanie go z Red Bull Bragantino. Na początku miał trudności - Tite rzadko na niego stawiał, preferując Fabrício Bruno i Léo Pereirę. Podczas Copa América był wystawiany jako pomocnik defensywny, co nie było jego ulubioną pozycją, ale zyskał uznanie trenera. Dopiero za kadencji Filipe Luísa zaczął regularnie grać jako środkowy obrońca i został podstawowym zawodnikiem drużyny.
Carlinhos (3,7 mln reali): Gwiazda Campeonato Carioca, która nie zdołała zaistnieć we Flamengo. Rozegrał 17 meczów i strzelił trzy gole. Kiedy Tite nie brał pod uwagę Gabigola, Carlinhos miał szansę wskoczyć do składu, ale był za Bruno Henrique, który nie grał na swojej nominalnej pozycji. Pod wodzą Filipe Luísa nie otrzymał żadnych szans i został wcześniej oddelegowany do drużyny rezerwowej, przygotowującej się do mistrzostw stanu.
Carlos Alcaraz (125,4 mln reali): Najdroższy transfer w historii klubu, Argentyńczyk nie znalazł jeszcze swojego miejsca we Flamengo. Chociaż miał kilka dobrych występów, nie zdołał wywalczyć pozycji w składzie, nawet w obliczu kontuzji innych zawodników. Klub liczy, że po okresie przygotowawczym, większym zgraniu z drużyną i aklimatyzacji w Brazylii zacznie błyszczeć w 2025 roku.
Alex Sandro (za darmo): Rozwiązał problemy Flamengo na lewej obronie. Doświadczony zawodnik szybko wywalczył miejsce w składzie, spychając Ayrtona Lucasa, którego forma była słabsza. Był dostępny na rynku jako wolny zawodnik i jego pozyskanie zostało uznane za świetną okazję. Dzięki lepszemu przygotowaniu fizycznemu w przyszłym roku powinien zagrać więcej meczów.
Gonzalo Plata (30 mln reali): Strzelił decydującego gola w finale Copa do Brasil i błyszczał w reprezentacji, ale w Flamengo jego występy były nieregularne. Rozegrał 17 meczów, z czego 11 w pierwszym składzie. Zyskał uznanie Filipe Luísa jako zawodnik mogący grać na skrzydle lub jako napastnik.
Michael (za darmo): Popularny Robocik miał problemy z kontuzją, ale mimo to zagrał w 16 meczach, z czego w ośmiu jako podstawowy zawodnik. Filipe Luís uważa go za ważną część taktyki Flamengo. Pod koniec sezonu Michael prezentował się dobrze, co pozwoliło mu poprawić swoją pozycję w drużynie.
- dodał: MentiX
- 14.12.2024; 12:51
- źródło: uol.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.