Flamengo.com.pl - polski serwis klubu Flamengo - Zwycięstwo, które przynosi więcej obaw niż nadziei

flamengo.com.pl


Zwycięstwo, które przynosi więcej obaw niż nadziei
Twitter Flamengo

Wynik 2:0 zwykle oznacza przekonujące zwycięstwo. Flamengo było jednak daleko od niego w swoim debiucie w tej edycji Copa Libertadores, przeciwko Sporting Cristal w Limie. Podopieczni trenera Paulo Sousy nadużywali błędów technicznych, w żadnym momencie nie przyśpieszali gry i nie dominując grając przeciwko drużynie, która zajmuje siódme miejsce w lidze peruwiańskiej.

Trochę agresywne, mało kreatywne i w sennym rytmie Flamengo, które w końcówce stoczyło wyrównany pojedynek z Cristalem, bardziej martwi się niż daje nadzieję, myśląc o dalszej części sezonu.

Zespół Paulo Sousy wyraźnie nie poprawił się po dwóch bardzo złych występach przeciwko Fluminense i mniej niż zachęcającym zwycięstwom nad Vasco.

TRÓJKA W OBRONIE ZACHOWANA

Pomimo tego, że początkowy skład sugerował zmianę systemu, Paulo Sousa utrzymał system z trójką obrońców: z Gustavo Henrique po prawej, Davidem Luizem po środku i Filipe Luísem po lewej. Willian Arão i Thiago Maia jako defensywni pomocnicy i ostatni rząd przed Gabigolem z Bruno Henrique i Andreasem Pereirą po lewej oraz Matheuzinho i Évertonem Ribeiro po prawej.

W obliczu bardzo ograniczonego przeciwnika, Flamengo na początku było bardzo dyskretne. Wychodząc na prowadzenie po dwóch błędach w wyprowadzeniu piłki przez Sporting Cristal, Willian Arão był sprytny i pierwszy dopadł do piłki. Matheuzinho dośrodkował w miarę, a Bruno Henrique wpisał się na listę strzelców w 21 minucie. Po tym Rubro-Negro nie stworzyli praktycznie nic innego. Były tylko cztery uderzenia i bardzo mała penetracja.

Na scenie pojawiło się wiele błędów technicznych w pomocy, a Thiago Maia, który nie grał od 12 marca, nie odpowiedział zgodnie z oczekiwaniami. Jednak nie tylko Thiago grał źle, bowiem niewielu zawodników Flamengo grało dobrze przeciwko peruwiańskiemu zespołowi, który zajmuje siódme miejsce w lidze peruwiańskiej. Dobrze jeszcze raz podkreślić, jakie miejsce w lidze zajmuje wtorkowy przeciwnik Rubro-Negro: siódme!

DRUGA POŁOWA JESZCZE GORSZA

Po przerwie, Flamengo zagrało jeszcze gorzej. Repertuar ofensywny pozostał niezwykle mały, a zespół skurczył się. Obecność Rubro-Negro w ofensywie była praktyczne zera, a strzały w kierunku bramki pochodziły z błędnych decyzji. W jednym Andreas Pereira kopnął słabo. W innym Gabigol miał opcję wolnego Évertona Ribeiro, ale wolał sam strzelać i nie trafił w światło bramki.

Jakby brak kreacji nie wystarczał, Flamengo, w przeciwieństwie do tego, co wydarzyło się w pierwszej połowie, wciąż było zagrożone. Hugo wykonał świetną interwencję po dośrodkowaniu Ávili po złym ustawieniu Gustavo Henrique.

Trener Paulo Sousa wprowadził zmiany, ale Flamengo zmieniło się na gorsze. Kopnięcia w przód, bardzo mało triangulacji i dużo błędów. Kopnięcia w przód, bardzo mało triangulacji i dużo błędów.

W 87 minucie gry, gol strzelony przez Matheuzinho po świetnym podaniu od Lázaro, posłużył jedynie do zmiany wyniku meczu, ale nie było to wystarczające, aby wskazać jakikolwiek wzrost.

Zapytany o brak inspiracji Paulo Sousa był bardzo bezpośredni i przyznał, że Flamengo postawił na wynik.

"Dzisiejszy dzień był dniem konsekwencji w naszej grze z myślą o wyniku, dobrze rozpoczynając tę ​​prestiżowe rozgrywki. I chcieliśmy uhonorować je dokładnie zwycięstwem. Stąd konsekwencja, intensywność, próba umieszczenia ważnego elementu, takiego jak Andreas, w wyższej linii presji, abyśmy mogli stamtąd dzięki tej samej presji mieć swoje przestrzenie, abyśmy mogli szybciej atakować, dobrze atakować głębokie przestrzenie. Ponieważ był to zespół, który dawał taką samą możliwość głębi. Myślę, że zespół konsekwentnie robił wszystko, co powinien, aby móc wygrać". - powiedział Paulo Sousa na pomeczowej konferencji prasowej.

Wygrana była konieczna, a Flamengo oczywiście złagodziło ból po przegranej w finale Campeonato Carioca. Pokazało jednak w ekonomicznej grze i liczbach (tylko 51% posiadania piłki i osiem strzałów), że w 2022 roku wciąż jest wiele do poprawy.

  • dodał: MentiX
  • 06.04.2022; 07:20
  • źródło: globoesporte.com
  • foto: Twitter Flamengo
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Komentarze (0)

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Zawodnik meczu

Matheus Gonçalves: Grêmio 3:2 Flamengo

Ocena: 7,0
Zdjęcie tygodnia
Pomimo dobrej gry, rezerwy Flamengo przegrały 2:3 z Grêmio.
Video


Rezerwowy zespół Flamengo przegrał 2:3 z Grêmio na Arena do Grêmio.
Copyright by Flamengo.com.pl © 2008 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Rights Reserved).
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.
Projekt: MentiX