Flamengo.com.pl

Flamengo i Gabriel flirtują ze sobą od kilku dni, a w środę wiceprezydent klubu ds. piłki nożnej, Marcos Braz spotkał się z napastnikiem w jednej z kawiarni w Barra da Tijuca, zachodniej dzielnicy Rio de Janeiro. Jednak transfer atakującego nie ma poparcia wśród całych nowych władz Rubro-Negro, a także samego trenera Abela Bragi. Szkoleniowiec docenia umiejętności i jakość 22-latka, ale uważa, że zespół potrzebuje typowego "lisa pola karnego" i że pieniądze wydane na ewentualne sprowadzenie napastnika Interu Mediolan powinny być przeznaczone na zakontraktowanie kogoś, kto częściej znajduje się w polu karnym rywala.

Transfer definitywny, a nawet wypożyczenie będzie bardzo kosztowne dla klubowej kasy. Abel Braga uważa Gabriela za wspaniałego piłkarza, ale podczas spotkań z nowymi władzami Flamengo dał jasno do zrozumienia, że styl gry zawodnika nie jest dokładnie taki, czego on potrzebuje. Z drugiej strony, Marcos Braz jest wielkim entuzjastą pozyskania atakującego i to on prowadzi negocjacje.

Obecnie Abel Braga ma do swojej dyspozycji Henrique Dourado, z którym pracował we Fluminense, Fernando Uribe, którego chciał sprowadzić, gdy trenował Tricolor oraz młodego Lincolna.

Budowanie zespołu na nowy sezon jest bezpośrednio konsultowane z Abelem Bragą, który nie miał problemu z pozbyciem się z klubu takiego piłkarza jak Réver, który wrócił do Atlético Mineiro. Obecnie szkoleniowiec przebywa w Angra dos Reis, gdzie cieszy się z końcówki roku wraz z rodziną, ale utrzymuje stały kontakt z władzami Flamengo przez telefon i WhatsAppa.

dodał: MentiX
28.12.2018; 07:17
źródło: colunadoflamengo.com
foto: własne