Flamengo.com.pl

Pomimo powrotu do treningów z resztą zespołu w centrum treningowym Ninho do Urubu, los Miguela Trauco powinien być daleko od Gávea. Po stwierdzeniu, że jest niezadowolony i chce odejść, lewy obrońca nie powrócił do klubu z Mistrzostw Świata na czas za co zostanie ukarany grzywną lub tylko otrzyma ostrzeżenie. Po przybyciu do Brazylii przyszło wyjaśnienie: żona piłkarza, która jest w ciąży, miała nieprzewidziane zdarzenie, przez co Miguel spóźnił się na lot do Rio de Janeiro. Ze względu na wolę zawodnika, aby odejść, agent Peruwiańczyka, José Chacon przyleci do Rio de Janeiro, aby określić przyszłość swojego klienta.

Rubro-Negro nie mają zaplanowanego spotkania z agentem, ale ten typ spotkania jest powszechny i jest częścią rutyny zarządu klubu. Trauco ma kontrakt z Mengão do grudnia 2019 roku.

Trauco przybył do Flamengo w zeszłym roku i wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie po odejściu Jorge do Monaco, ale na końcu sezonu stracił grunt w zespole na rzecz Renê. Peruwiańczyk nie chciał szczegółowo wyjaśnić gdzie chce odejść, ale jasno dał do zrozumienia, że jego pragnieniem są przenosiny do Europy.

Niedawno 25-latkiem było zainteresowane Bordeaux, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Klub z Gávea oczekiwał za Peruwiańczyka kwoty około 6 mln euro, a francuski klub uznał, że koszty pozyskania Trauco są zbyt wysokie, tym bardziej, że zawodnik nie jest aż tak ceniony na rynku transferowym.

dodał: MentiX
03.07.2018; 23:38
źródło: colunadoflamengo.com
foto: własne