Flamengo.com.pl

Andreas Pereira, którego okres wypożyczenia z Manchesteru United kończy się w dniu 30 czerwca, jest bliski opuszczenia Flamengo. Według dziennikarza Venê Casagrande, Fulham doszedł do porozumienia z Czerwonymi Diabłami, co do kwoty pozyskania pomocnika. Beniaminek nowego sezonu Premier League zaoferował kwotę 9 mln funtów plus kolejne 2 mln funtów w przypadku zrealizowania przez gracza określonych celów. Ponadto klub z Manchesteru otrzyma część kwoty z przyszłej sprzedaży 26-latka.

W tym scenariuszu istnieje duże prawdopodobieństwo, że Andreas Pereira trafi do zespołu prowadzonego przez Marco Silvę, chociaż na początku roku, Flamengo uzgodniło z Manchesterem United kwotę wykupu gracza.

Ważny jest jednak fakt, że Rubro-Negro złamali porozumienie zawarte z Czerwonymi Diabłami. Przedstawiciele brazylijskiego klubu pojechali do Anglii i uzgodnili warunki wykupu Andreasa za 10 milionów euro, ale Rubro-Negro ostatecznie wycofali się z porozumienia.

Po okresie, w którym 26-latek miał spadek formy na początku pracy trenera Paulo Sousy, zarząd klubu zdecydował, że nie dokona tej inwestycji. W ostatnich tygodniach pomocnik jednak ewoluował i wrócił do dobrej gry.

Ostatnio Flamengo postanowiło poszukać sposobu na zatrzymanie Andreasa Pereiry, ale spotkało się to ze złą wolą Manchesteru United, który nie pochwalał stanowiska klubu z Rio de Janeiro.

W ostatnich dniach, Rubro-Negro zasygnalizowali możliwość zaoferowania 5 mln euro za 50% karty pomocnika, ale nie otrzymali żadnej informacji zwrotnej od Anglików.

Dlatego, zdaniem członka sztabu pomocnika, możliwość pozostania Andreasa we Flamengo jest praktycznie wykluczona.

"W piłce nożnej trudno mieć pewność, ale szanse na pozostanie są prawie zerowe". - powiedział w kontakcie z Venê Casagrande.