Flamengo.com.pl

Flamengo zanotowało kolejny słaby występ. Niedzielny remis z São Paulo wywołał jeszcze większy protest kibiców. Media informują, że zawodnicy nie mają najlepszych relacji z trenerem Jorge Sampaolim, jednak po końcowym gwizdku arbitra, Allan zaprzeczył jakimkolwiek dystansowi.

"To mecz po meczu. Oczywiście przy złych wynikach pojawiają się wątpliwości. Brak występów na wysokim poziomie ciągnie cię w dół, ale to normalne w futbolu. Każdy zawodnik wie, jak wyjść z tej sytuacji. Znamy wagę czwartkowego meczu. Musimy awansować, niezależnie od tego, czy zagramy dobrze, czy źle. Potem zbudujemy pewność siebie i będziemy grać coraz lepiej. Na boisku chodzi o wygrywanie meczów i zaczęcie grać dobrze. Teraz poza boiskiem robimy sobie grilla. Oczywiście musimy mieć harmonię. Trener wymaga od nas dużo, a my dużo wymagamy od siebie. Nie ma żadnych nieporozumień. Jesteśmy razem i chcemy wyjść z tego razem. Nie ma psychologa, który by pomógł zawodnikowi. Każdy musi spojrzeć na siebie i starać się jak najszybciej wyjść z tej sytuacji. Przede wszystkim dlatego, że nie mamy czasu. Gramy dwa razy w tygodniu, bardzo trudno jest nadążyć. Nie ma odległości. On (Sampaoli) może mieć swoje podejście, ale nam się podoba. Jesteśmy z nim i razem z nim chcemy z tego wyjść". - powiedział Allan.

dodał: MentiX
14.08.2023; 07:29
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo