Andreas Pereira strzelił zwycięskiego gola dla Flamengo w środowym pierwszym meczu 1/8 finału Copa Libertadores przeciwko Deportes Tolima, który został rozegrany na stadionie Manuela Murillo Toro w kolumbijskim Ibagué. Defensywny pomocnik pożegnalnym tonem stwierdził, że "chciałby zostać", ale przypomniał, że decyzja należy do Manchesteru United, jego macierzystego klubu.
"Nie jestem właścicielem mojego nosa. Manchester też decyduje o tych sprawach. Chciałbym zostać, ale to nie jest w 100% w moich rękach. Zobaczę, co jest najlepsze dla mnie i klubu".
W drodze do Manchesteru United, Andreas został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu w wyborach promowanych przez Południowoamerykańską Konfederację Piłki Nożnej (Conmebol) i zakończył grę jako kapitan. O związku z Rubro-Negro, Andreas powiedział, że kocha Flamengo.
"Jeśli chodzi o moją przyszłość, moje relacje z Flamengo zawsze układały się bardzo dobrze. Grupa zawsze traktowała mnie bardzo dobrze. Ten rok był niesamowity, mimo że nie zdobyliśmy jeszcze tytułów. Kocham klub, kocham Flamengo, jestem Flamengo. To zdecydowanie nie jest pożegnanie. To był zaszczyt nosić tę koszulkę, nie wiem co się stanie. Ta grupa jest fantastyczna, Flamengo to największy klub w Brazylii, w Ameryce Południowej. To nie jest pożegnanie. Wrócę".
W strefie mieszanej stadionu Manuela Murillo Toro, 26-latek uniknął mówienia o swojej przyszłości we Flamengo, z którym ma kontrakt do czwartku.
"Skupiłem się na grze. Powiedziałem mojemu menadżerowi: "Zostaw mnie w spokoju, chcę wygrać mecz". Będę świętować z kolegami z drużyny. Kiedy przyjadę do Brazylii, porozmawiam ze wszystkimi i rozwiążę problem".
Defensywny pomocnik podkreślił także znaczenie zwycięstwa grając na wyjeździe.
"Jest bardzo ważne, wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Strzeliliśmy gola, wiedzieliśmy, jak cierpieć. Chociaż nie byliśmy w najlepszym dniu, cierpieliśmy razem i wygraliśmy mecz. To pokazuje charakter zespołu i to, co przekazują nam trener Dorival i Lucas".
Andreas skomentował także trudność w dotarciu do Ibagué i wyczerpująca podróż.
"Trzeba tu wybudować lotnisko (jest już w Ibagué, ale nie ma tam możliwości lądowania lotów czarterowych - przyp. red.). To była bardzo męcząca podróż".
Asystent i syn Dorivala Júniora, Lucas Silvestre, wciąż dawał nadzieję na pozostanie Andreasa w dalszej części sezonu, choć wiadomo, że odejście jest bliskie.
"Trudno nam rozmawiać. Andreas jest jednym z najlepszych profesjonalistów, z którymi pracowałem w swoim życiu. Taktycznie i technicznie świetnie radzi sobie z grą. Jest dla nas fundamentalnym graczem, mającym fundamentalne znaczenie nie tylko na boisku. Mamy nadzieję, że nadal będziemy na niego mogli liczyć".
- dodał: MentiX
- 30.06.2022; 05:32
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.