Flamengo.com.pl

Ostatnia prosta sezonu i Giorgian De Arrascaeta ma dylemat. Zmagając się od kilku tygodni z bólem łonowym, pomocnik nie może poddać się leczeniu, ponieważ Flamengo ma przed sobą decydujące spotkania. Urugwajczyk przyznał, że problem go niepokoi, ale zapewnił, że chce pojawiać się na boisku i pomagać Rubro-Negro.

"Tak. To skomplikowane, prawda. Zawsze chcemy dać z siebie wszystko i czasami stajemy na przeszkodzie, ponieważ zawsze jestem na boisku. Więc fizyczne jest zmęczenie, tak... Badania wykazały, że mam pubalgię. Ale minęło dużo czasu, odkąd ją mam, trochę cierpię. Ale graliśmy ważne mecze w Copa do Brasil, Libertadores i powiedziałem: "Nie chcę być oszczędzony w tym meczu, chcę zagrać". Zbliżały się półfinały i finały, a ja chcę być na boisku". - powiedział Urugwajczyk.

Więc staramy się wybrać najlepszą drogę do końca roku, żeby zobaczyć, jak się potoczy. Oczywiście to bardzo mocna praca, którą chcemy wykonywać zarówno w klubie, jak i w domu z fizjoterapeutą. Wszyscy szukają wszystkiego najlepszego dla mojego zdrowia i zespołu. No i po wszystkim spróbuję pojechać na Mistrzostwa Świata z reprezentacją Urugwaju. Zadecydujemy, co jest najlepsze. Jeśli na wakacjach, to wrócę tutaj w 100%, nie ma problemu jeśli będę musiał poddać się jakiejś operacji. - powiedział zawodnik w rozmowie z ESPN.

"Oszczędzając się" na treningach, aby nie pogłębić bólu, Arrascaeta zdaje sobie sprawę, że jego występy mogły nieco się pogorszyć. Jednak teraz Urugwajczyk chce całkowitego odpoczynku aż do finału Copa Libertadores, który odbędzie się w dniu 29 października przeciwko Athletico Paranaense na stadionie Monumental Isidro Romero Carbo w ekwadorskim Guayaquil.

"My, którzy gramy w piłkę, wiemy, że większość piłkarzy gra z bólem. Ale także, jeśli nie trenujesz w 100%, nigdy nie będziesz w stanie dać z siebie wszystkiego na boisku. Więc najbardziej brakowało mi dni treningowych, często ćwiczyłem tylko w siłowni, starając się nie pogorszyć swojego stanu. I cóż, na boisku czasami czuję się trochę inaczej. Ale teraz nadszedł czas na odpoczynek i regenerację sił przed tą ostateczną grą". - podsumował Arrasca.

Urugwajczyk nie pojechał z delegacją Flamengo do Belo Horizonte, gdzie Mais Querido w sobotę zmierzy się z América Mineiro na stadionie Independência. Pozostali zawodnicy pierwszego zespołu również pozostaną w Rio de Janeiro, trenując z myślą o finale Copa Libertadores. Z tak zwanej "drużyny pucharowej" w meczu, który będzie rozgrywany w ramach 33. kolejki Campeonato Brasileiro wystąpi tylko João Gomes, który nie wystąpił w środowym finale Copa do Brasil z powodu zawieszenia za nadmiar żółtych kartek.