Flamengo.com.pl

Po tym, jak wczoraj wieczorem sprawił, że kibice Flamengo mogli cieszyć się doskonałym występem dzięki wywalczonemu rzutowi karnemu i zaliczeniu świetnej asysty przy golu Bruno Henrique, Giorgian de Arrascaeta dzisiaj zamienił boisko na biznesową scenę i otworzył cukiernię Rio Sucrée w Barra da Tijuca, w zachodniej strefie Rio de Janeiro.

Na imprezie pomocnik Flamengo wspomniał o zainteresowaniu arabskich klubów podczas okienka transferowego.

"Trzymam się z dala od tych spraw, ale zawsze są sondowania. Musimy skupić się na drużynie, ponieważ czekają nas ważne mecze. Sondowania zawsze się pojawiają, ale jestem bardzo szczęśliwy tutaj w Flamengo". - powiedział Giorgian de Arrascaeta.

Pomocnik Flamengo żartował na Instagramie z rodakiem Nicolása de la Cruza, który jest jednym z celów transferowych Rubro-Negro. Giorgian de Arrascaeta żartobliwie powiedział, że zawodnik River Plate "zbyt długo zwleka" z przyjściem do klubu z Rio de Janeiro.

"To zawodnik o wielkiej jakości. Każdy, kto śledzi River Plate, o tym wie. Gdyby to ode mnie zależało, już byłby tutaj w Ninho. Mogę powiedzieć, że bardzo chciałbym, aby do nas dołączył. Mam nadzieję, że uda się to zrealizować". - dodał.

Zapytany o część fizyczną, pomocnik żartował na temat związku między cukrem a energią i powiedział, że fizycznie czuje się dobrze, mogąc dalej pomagać Flamengo.

"Muszę jeść cukier, żeby pomagać (śmiech). Czuję się dobrze fizycznie, drużyna rozwija się dobrze pod względem technicznym. Rozwijamy się w odpowiednim momencie. Musimy iść dalej i nie zatrzymywać się, bo jeszcze dużo zobowiązań przed nami". - stwierdził.

Kluczowy zawodnik w zwycięstwach nad Athletico Paranaense (2:1) i Fortalezą (2:0) w dwóch ostatnich meczach Flamengo, Arrascaeta, skomentował moment ewolucji, który przeżył w klubie. Brał udział w ostatnich czterech golach, zaliczył dwie asysty, zdobył jedną bramkę i wywalczył jeden rzut karny.

"Fizycznie czuję się dobrze. W ten sposób bardziej prawdopodobne jest, że pomogę zespołowi na boisku. Jeśli spojrzeć na liczby, na GPS, jestem jednym z tych, którzy najwięcej biegają podczas meczu. Muszę zawsze być w ruchu, więc zazwyczaj pokonuję 12 km w trakcie jednego spotkania. Utrzymanie takiego tempa przez cały rok jest trudne. Gramy w odstępie trzech dni, będziemy podróżować do São Paulo i mamy ważny mecz". - dodał.

W wydarzeniu uczestniczył Bruno Henrique, który podczas zwycięstwa przeciwko Athletico Paranaense w Copa do Brasil wykorzystał podanie urugwajskiego pomocnika do zdobycia zwycięskiego gola Flamengo. Zapytany o podanie dla kolegi, powiedział, że jest bardzo szczęśliwy z powrotu napastnika.

"Cieszę się z Bruno Henrique i z tego momentu, w którym się znajduje. To facet, który bardzo się poświęcił. Widzieliśmy, jak cierpiał poza boiskiem. Jeśli będzie w pełni sprawny fizycznie, na pewno bardzo nam pomoże".

Flamengo wraca na boisko w nocy z soboty na niedzielę przeciwko Palmeiras w ramach 14. kolejki Campeonato Brasileiro. Giorgian de Arrascaeta przedstawił perspektywy tego pojedynku z drużyną z São Paulo.

"Palmeiras nie wygrał od kilku meczów, więc będą chcieli wygrać u siebie. Musimy kontynuować taką samą determinację i próbować zmniejszyć dystans do lidera, czyli Botafogo. Idziemy we właściwym kierunku, ponieważ wygrywamy wiele meczów u siebie".

INNE TEMATY GIORGIANA DE ARRASCAETY

SYNTETYCZNA MURAWA

"W części fizycznej na pewno jest inaczej. To jest trudniejsze dla niektórych zawodników. Boisko jest twardsze, więc niektórzy gracze, którzy powracają po kontuzji, szczególnie kolana i kostki, mają z tym większe problemy. Nie możemy temu zapobiec. Musimy stawić czoła wszystkiemu".

PALMEIRAS

"W ostatnim czasie było wiele dobrych meczów, wiele goli. Palmeiras ma bardzo wykwalifikowany zespół. W ostatnich latach to były drużyny, które dominowały w Ameryce. To dwie wielkie potęgi i musimy podejść do tego meczu jak do finału. To znacznie więcej niż tylko trzy punkty. To bezpośredni rywal".