
Przy akompaniamencie "olé" wykrzykiwanego przez kibiców gości w końcówce meczu, Flamengo wygrało 2:0 z Grêmio w niedzielę na Arena do Grêmio w 3. kolejce Campeonato Brasileiro. Giorgian de Arrascaeta, zdobywając dwa gole, przypieczętował dominację Rubro-Negro na boisku.
Dzięki zdobytym trzem punktom Rubro-Negro mają na swoim koncie siedem oczek i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Tymczasem Tricolor ponieśli drugą porażkę w trzech kolejkach, a po kolejnej nijakiej grze presja na trenera Gustavo Quinterosa znacznie wzrosła.
PIERWSZA POŁOWA
Nie było czasu na oddech. Już w trzeciej minucie, po pierwszym kontrataku, Flamengo objęło prowadzenie. Michael zagrał piłkę w środek obrony Grêmio. Edenílson próbował przeciąć podanie, lecz jego interwencja jedynie wyeliminowała Wagnera Leonardo z akcji. Giorgian de Arrascaeta wbiegł w pole karne bez krycia, minął Tiago Volpiego i uciszył ponad 20 tysięcy kibiców gospodarzy.
Po golu dla gości tempo gry nieco spadło. Zespół prowadzony przez Filipe Luísa był bardziej zdecydowany - kilkoma szybkimi podaniami potrafił zbliżyć się do pola karnego przeciwnika. W 22. minucie Flamengo było blisko drugiego gola. Giorgian de Arrascaeta podał do Bruno Henrique, który miał sporo miejsca, ale stracił rytm akcji i uderzył z ostrego kąta, co pozwoliło Tiago Volpiemu na skuteczną interwencję.
Grêmio, w przeciwieństwie do rywala, grało wolno i nieporadnie w ataku. Jedynym zagrożeniem były indywidualne próby Martina Braithwaite’a. W jednej z akcji Duńczyka piłka trafiła w rękę Gérsona. Piłkarze i kibice Grêmio domagali się rzutu karnego - który po analizie VAR nie został podyktowany - i wyrazili niezadowolenie wobec decyzji sędziów.
Ustawienie zaproponowane przez Gustavo Quinterosa, z Cristianem Pavónem po prawej stronie, Edenílsonem w środku i Franco Cristaldo po lewej, zawiodło. Jeszcze w pierwszej połowie trener próbował to skorygować, zamieniając stronami Cristiana Pavóna, przesuwając Edenílsona na skrzydło, a Franco Cristaldo do środka, lecz bez efektu.
DRUGA POŁOWA
Pod presją, przegrywając i grając przed własną publicznością, drużyna Gustavo Quinterosa próbowała przejąć inicjatywę. Zagroziła bramce dwoma strzałami Cristiana Pavóna z dystansu, jednak bez powodzenia.
Gospodarze mieli problemy z wymianą podań, podczas gdy Flamengo zachowywało spokój. Dzięki szybkim i precyzyjnym zagrywkom zdobyli drugiego gola w 66. minucie. Éverton Cebolinha obrócił się z piłką, uciekł spod krycia Jemersona i João Pedro, po czym podał do rozpędzonego Arrascaety, który wbiegł w pole karne i płaskim strzałem ustalił wynik meczu.
To nie Grêmio było bliskie zdobycia bramki kontaktowej, lecz Flamengo mogło podwyższyć wynik - po uderzeniu Évertona Cebolinhy, które przeszło tuż obok słupka kilka minut po drugim golu. Gospodarzom brakowało sił fizycznych oraz skutecznych zmian, by zareagować. Na chwilę radości kibiców Grêmio zasłużył jedynie piękny strzał Alyssona w 88. minucie, który został obroniony przez Agustína Rossiego. Ten moment był symbolicznym podsumowaniem gry drużyny - ograniczonej do "prawie" przez całe 90 minut.
SYTUACJA W TABELI
Flamengo, z siedmioma punktami, awansowało na pozycję lidera tabeli, mając na koncie dwa zwycięstwa i jeden remis w trzech meczach. Grêmio spadło na 13. miejsce, pozostając z trzema punktami i może zakończyć kolejkę jeszcze niżej.
NASTĘPNE MECZE
Grêmio zmierzy się z Mirassol na wyjeździe w środę, w ramach 4. kolejki Brasileirão. Będzie to ostatni mecz przed derbami Gre-Nal, które odbędą się w sobotę. Flamengo natomiast, w nocy ze środy na czwartek, podejmie Juventude, a w sobotę zagra z Vasco na Maracanie.
GRÊMIO 0:2 FLAMENGO - 3. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO
STADION: Arena do Grêmio w Porto Alegre (RS).
ARBITER: Ramon Abatti Abel (SC).
ASYSTENCI: Alex Ang Ribeiro (SP), Thiaggo Americano Labes (SC).
VAR: Marco Aurelio Augusto Fazekas Ferreira (MG).
ŻÓŁTE KARTKI: Edenílson (Grêmio); Pulgar, De La Cruz (Flamengo).
BRAMKI: 4' Arrascaeta (0:1), 67' Arrascaeta (0:1).
GRÊMIO: Tiago Volpi; João Pedro, Rodrigo Ely (27' Jemerson), Wagner Leonardo, Lucas Esteves; Camilo (75' Dodi), Villasanti, Cristaldo (75' Monsave), Edenílson (61' Amuzu), Pavón (75' Edward); Braithwaite. TRENER: Gustavo Quinteros.
FLAMENGO: Rossi; Wesley, Léo Ortiz, Léo Pereira, Alex Sandro; Erick Pulgar, De la Cruz (86' Allan), Arrascaeta (86' Luiz Araújo); Michael (64' Éverton Cebolinha), Gérson (64' Plata), Bruno Henrique (86' Juninho). TRENER: Filipe Luís.
- dodał: MentiX
- 14.04.2025; 00:26
- źródło: globoesporte.com
- foto: flamengo.com.pl

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy












- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.