Flamengo.com.pl

Opuszczając Brazylię z nadzieją, że zabłyśnie w Europie, Artur nie był w błyszczeć w Barcelonie. Po niespełnieniu pokładanych w nim nadziei, zawodnik odszedł do Juventusu, mając nadzieję, że tam będzie mógł wrócić do dobrej gry, którą prezentował grając w Grêmio. Jednak, ponieważ trener włoskiego klubu, Massimiliano Allegri nie jest zadowolony z formy pomocnika, ten może odejść w najbliższym okienku transferowym, chociaż ma ważny kontrakt do czerwca 2025 roku.

Pomimo zainteresowania europejskich klubów, Arthur nie wyklucza powrotu do ojczyzny. W tym kontekście, według portalu "Fichajes.net", o pomocnika mogą powalczyć Grêmio i Flamengo. Podczas, gdy Tricolor liczy na identyfikację 25-latka z klubem, zespół z Rio de Janeiro stara się go uwieść ambitnym projektem, dzięki czemu zawodnik ponownie mógłby znaleźć się na radarze selekcjonera reprezentacji Brazylii, Tite. Jednak poza konkurencją ze Starego Kontynentu, oba kluby będą mieć problemy ze spełnieniem wymagań płacowych, aby sfinalizować transakcję.

Według dziennikarza Nicolò Schiry, Arthur zbiera 6 mln euro rocznie. Brazylijczyk, który wciąż może zaistnieć w Europie, został zaoferowany Savilli, Romie i Arsenalowi. Jednak ze względu na wysokie wynagrodzenie, wymienione kluby nie zdecydowały się otworzyć rozmów z Juventusem.

dodał: MentiX
16.12.2021; 07:23
źródło: flaresenha.com
foto: własne