Flamengo.com.pl

Nowy (i gorący) rozdział zyskała telenowela pt. "Arturo Vidal we Flamengo". To dlatego, że chilijski gracz prowadzi już w zaawansowane negocjacje w celu wzmocnienia Rubro-Negro od drugiej połowy 2022 roku. Tak przynajmniej gwarantuje włoski dziennikarz Fabrizio Romano. W niedzielnym wygranym 3:0 meczu z Sampdorią, 35-latek prawdopodobnie rozegrał swoje ostatnie spotkanie w barwach Interu Mediolan.

Arturo Vidal już upoważnił pośrednika do kontaktów z Flamengo i zakomunikował, że zaakceptuje pensję podobną do wynagrodzenia Gabriela Barbosy - około 1,5 miliona reali miesięcznie. Informację podał portal Goal.com, który donosi również, że Chilijczyk byłby skłonny zmniejszyć tę kwotę, przewidując miesięczną pensję w wysokości 1 miliona reali jako dolną granicę.

We Flamengo mówi się, że Arturo Vidal nie jest w tej chwili priorytetem. W kwietniu w rozmowie z mediami w Ninho do Urubu, wiceprezydent Rubro-Negro ds. piłki Marcos Braz został zapytany o możliwe zainteresowanie pozyskaniem 35-letniego chilijskiego pomocnika, ale powiedział, że nie prowadzi żadnych negocjacji.

"Już jakiś czas temu poznaliśmy warunki, ale nadal nic nie ma. Otrzymaliśmy to od osób, którym zależy na powrocie gracza do Ameryki Południowej". - przyznał Marcos Braz.

Arturo Vidal niejednokrotnie wyraził swoje zainteresowanie grą we Flamengo. Tydzień temu w publikacji na mediach społecznościowych opublikował wideo, na którym słucha funku w towarzystwie swojej dziewczyny, która miała ubraną koszulkę Rubro-Negro.

"Rozdział w Europie można zamknąć. Nie wiem, czy to już czas, ale jeśli tak, to mój cel jest jasny: wygrać wszystko z Flamengo, walczyć o Libertadores, co jest marzeniem, ponieważ jest to jak Liga Mistrzów w Europie. Jeśli trafię tam, to będę walczyć i był ważnym zawodnikiem". - powiedział w marcu Arturo Vidal.

dodał: MentiX
22.05.2022; 21:46
źródło: lance.com.br
foto: globoesporte.com