W sobotę na stadionie Monumental Isidro Romero Carbo w ekwadorskim Guayaquil, Athletico Paranaense wyruszy po bezprecedensowy triumf w Copa Libertadores, który byłby największym trofeum w historii klubu z Kurytyby. Chociaż Flamengo jest stawiane jako faworyt w finale tegorocznej edycji, bilans obu klubów w rozgrywkach kontynentalnych w ciągu ostatniej dekady stawia je na równi.
Od 2013 roku do chwili obecnej, Furacão był jednym z brazylijskich klubów, które odnotowały największą liczbę startów w rozgrywkach organizowanych przez Południowoamerykańską Konfederację Piłki Nożnej (CONMEBOL): 10.
Do tej pory zespół Athletico Paranaense dwukrotnie triumfował w Copa Sudamericana (2018 i 2021), dwukrotnie grał w Recopa Sudamericana (2019 i 2022) oraz rozegrał 83 mecze z 59% skutecznością na boisku. Zespół z Kurytyby strzelił 112 goli w tym okresie i stracił 78.
W tym samym czasie Flamengo wystąpiło w takiej samej liczbie rozgrywek kontynentalnych, a także zdobyło dwa tytuły: Copa Libertadores w 2019 i Recopa Sudamericana w 2020 roku.
Rubro-Negro przegrali także dwa finały: Copa Sudamericana w 2017 i Copa Libertadores w zeszłym roku. Zespół z Rio de Janeiro rozegrał 82 mecze z 67% skuteczności, zdobył 170 bramek i 83 stracił.
Jeśli chodzi o fazę pucharową, statystyki rubro-negros również są praktycznie takie same. Furacão rozegrał 24 gry we wszystkich rozgrywkach kontynentalnych w ostatniej dekadzie i wygrał 18, podczas gdy Flamengo rozegrało 20 tego typu pojedynków i wygrało 15. Oba kluby mają po 75% skuteczności.
Jest jednak coś, w czym Athletico Paranaense jest lepsze, a dokładnie w sytuacji, która może wystąpić w Ekwadorze po remisie w normalnym czasie i dogrywce: rzuty karne. Od 2013 roku, klub z Kurytyby czterokrotnie decydował o swoim losie w rzutach karnych w rozgrywkach CONMEBOL i wygrał wszystkie bez wyjątku.
Z kolei Flamengo tylko dwa razy stanęło przed tego typu sytuacją. W pierwszej w 2019 roku pokonało Emelca w 1/8 finału Copa Libertadores. W następnym roku, przeciwko Racing, zostało pokonane na pełnym stadionie Maracanã i pożegnało się z marzeniem o grze w kolejnym finale najważniejszych klubowych rozgrywek na kontynencie.
- dodał: MentiX
- 28.10.2022; 13:51
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.